Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 24 25 26
Zrobiłem się czerwony. - Zaskakujące, prawda? - spoglądam na malucha i faktycznie dostrzegam podobieństwo. Cholera. - Niestety, my niedawno się poznaliśmy. - Casiel kiwa głową z uśmiechem. Stawiam go na ziemi, a mały od razu biegnie do Dereka.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Wchodzę na salę. Widzę Maxa z dzieckiem. Wychodzę z sali.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
- Nawet bardzo zaskakujące, ale czasem tak się zdarza.- wzruszyłam ramionami z uśmiechem patrząc na małego słodziaka.- A jak wyjazd? Udał się ?- zapytałam z ciekawości.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Tak. - uśmiecham się - Nawet bardzo. Spotkałem kilku... starych znajomych i dowiedziałem się ciekawych rzeczy.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- To dobrze, a mogłabym spytać gdzie dokładnie byłeś?- zapytałam.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Kiedy weszłam do sali balowej, osłupiałam. Pierwsze co rzuciło mi się w oczy to był, na oko, dwuletni chłopczyk bawiący się z Derekiem. Niedaleko nich Kate i Max rozmawiali. Kiedy dwulatek zdał sobie sprawę z mojej obecności, pociągnął mnie za rękę, aby namówić do zabawy z nim i z wilczkiem. Nie mogłam odmówić.
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- Nie siedziałem w jednym miejscu. Na początku pojechałem na północ, a potem na południe, skąd zabrałem Casiela. Razem odwiedziliśmy jego wujka, żeby go poznał. Zostaliśmy tam na noc, potem wróciliśmy tu.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Wzięłam malucha na ręce i podeszłam do rozmawiających. Nie chciałam się wtrącać, po prostu byłam ciekawa.
- Cześć Max, Kate - uśmiechnęłam się. - Zadam chyba najprostsze pytanie z możliwych... O co tutaj chodzi?
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- Rozumiem, ale cieszę się, że wyjazd się udał.- stwierdziłam i odwróciłam się w stronę Maddie.- Cześć Maddie widzę, że poznałaś już naszego nowego przystojniaka.- uśmiechnęłam się.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- To jest mój podopieczny. Jego mama twierdzi, że jestem wystarczająco odpowiedzialny, żeby się nim zająć. - spojrzałem na Casiela, który wskazał na mnie palcem i znowu powiedział "tata". Zrobiłem się czerwony.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Roześmiałam się.
- Czy jesteś odpowiedzialny to się przekonamy - wyszczerzyłam się. - Ale myślę, że do opieki nad tym słodziakiem będzie sporo chętnych!
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- No cóż, wygląda na to, że mój pies i s... podopieczny wyrwą mi wszystkie dziewczyny.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Z tą urodą i urokiem osobistym nie można konkurować - roześmiałam się.
Ostatnio edytowany przez Madeline Rosenberg (2016-03-06 23:08:56)
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- No cóż, mówi się trudno i żyję dalej.- roześmiałam się.- A co do opieki nad nim to oczywiście jestem chętna.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Pomoc się przyda. Bo jeśli młody wda się w ojca, to będzie z niego niezły urwis.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- A kto jest ojcem? - Zapytałam zaciekawiona.
Max? Nie… A może?
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
Nie zdążyłem odpowiedzieć, bo mały znowu nazwał mnie swoim ojcem. - Właściwie, jego ojcem jest mój były przyjaciel. Niestety, umarł niedawno na raka. W sumie na tym polegała moja wyprawa po części. Byłem pocieszyć jego matkę i zaopiekować się nimi. Ale nie spodziewałem się, że zostanę poproszony o opiekę nad nim.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Speszyłam się. Nie powinnam zadawać tego pytania.
- Składam wielkie kondolencje, musiałeś być z nim bardzo blisko - powiedziałam cicho. - Możesz liczyć na moją pomoc.
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- Dzięki. W sumie nie dziwię się, że nazywa mnie ojcem. Byliśmy z Alexandrem bardzo do siebie podobni.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Nie nadawałam się do tej rozmowy. W ogóle nie nadawałam się na nic.
Nie mogę się skupić na niczym.
Wszystko mnie rozprasza.
Nawet cisza i spokój nie dają mi tyle radości co zawsze.
Brakuje mi ciebie...
Szybko wyszłam z sali i skierowałam się do pokoju.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Pozwól mu, znaczy nazywać cię "tatą"… - Powiedziałam nieśmiało. - Małe dzieci potrzebują używać takich słów jak "tata", czy "mama", to działa na nich uspokajająco...
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- Wiem, ja od zawsze musiałem mówić do ojca "proszę pana". Po prostu nie chcę dawać mu fałszywej nadziei. - odebrałem Casiela od Maddie - Chodź tu, przystojniaku.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Tu też masz rację… Czy po pobycie w pałacu maluch będzie mieszkał z babcią? - Zapytałam.
Byłam bardzo ciekawa co będzie się dalej działo z chłopcem…
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- Zależy. Istnieje prawdopodobieństwo, że zostanie tu na dłużej. Zależy od jego mamy.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Rozumiem - powiedziałam, kiedy malec ziewnął. - Chyba ktoś już jest zmęczony, dobranoc Max, dobranoc Casiel.
Gdy to powiedziałam, wyszłam.
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 24 25 26