Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Też biegam. Oprócz tego gram w kosza, lacrosse, futbol, czasami siatkówkę i tenisa. Ćwiczę pływanie. Poza sportami gram też na pianinie i gitarze. W wolnym czasie buduję z klocków LEGO mich braci. Takie moje hobby. A ty co lubisz robić?
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Miałam ochotę powiedzieć: uczyć się i siedzieć cicho ale jeśli powiem coś takiego wyśmieje mnie.
- Sama nie wiem. - mruknęłam pod nosem. - Trochę rysuję... - mój wzrok mimowolnie padł na notes na moich kolanach.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Lubisz rysować? To fajnie. Co głownie? - chyba byłem zbyt pewny siebie, jak to nigdy nie miałem w zwyczaju. Musiałem się uspokoić. Miałem wrażenie, że trochę ją onieśmieliłem.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Ogólnie to wszystko... Ale głównie ludzi. W zwykłym codziennym życiu. - przygryzłam wargę i objęłam się ramionami.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Spojrzałem na nią - Wybacz, chyba cię trochę wystraszyłem. - uśmiechnąłem się lekko - Nie miałem tego w planach. W ogóle nie jest to w moim zwyczaju się tak zachowywać. Ale najwyraźniej trochę się zmieniłem od ostatniego roku. Wtedy nie miałem żadnych przyjaciół. Siedziałem pod ścianą ze słuchawkami w uszach i zwieszoną głową. Nudziłem się niesamowicie. Pewnego dnia postanowiłem zagadać do najpopularniejszej dziewczyny w szkole i skończyło się tak, że od 3 miesięcy jesteśmy razem... Zobaczysz, tu wcale nie jest tak strasznie.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Przyjrzałam się uważnie chłopakowi. Był szczery. To było na prawdę miłe.
- Twoja dziewczyna to Bai? - zapytałam zanim zdążyłam ugryźć się w język. Moje serce stanęło czekając na odpowiedz.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Mhm. Na pierwszy rzut oka wydaje się być okropna, ale po poznaniu staje się naprawdę... fajna - uśmiechnąłem się - każdy potrzebuje trochę czasu. Tak samo jak nasz nowy wychowawca. W sumie to jeszcze go nie znam, ale wydaje się być spoko. Nie to, co nasza była wychowawczyni. Stara jędza. - roześmiałem się - Ale muszę jej przyznać, że dobrze uczyła. A ty co sądzisz o panu Crossie?
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
I nagle przypomniałam sobie kto na początku zadał idiotyczne pytanie wychowawcy. Podrapałam się po karku.
- Moim zdaniem jest... - przed moimi oczami pojawiły się obrazy ze wczorajszego dnia. - Jest miły. - wzięłam głęboki wdech próbując się uspokoić, serce waliło mi jak szalone. - Wydaje się być dobrym nauczycielem...
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Uśmiechnąłem się - Pewnie chodzi ci o moje pytanie na początku. Jestem na tym punkcie lekko przewrażliwiony. Moja przyjaciółka.... a zresztą, to długa historia. Nie na teraz. Zmieniając temat, oglądasz jakieś seriale?
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Nie lubię telewizji... - powiedziałam zażenowana i poczułam gorąco na policzkach.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Och, ok. Spoko. Ludzie są różni. Ja na przykład oglądam tyle seriali, że nie potrafię policzyć. Sporo czytam. A ty?
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Czułam się trochę na na przesłuchaniu. Ale skoro nie zadawałam pytań chłopak musiała sobie jakoś radzić.
- Tak, czytam. Sporo. - postanowiłam to zmienić. - A jakie książki czytasz najczęściej?
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Zadała pytanie. To nowość. - Co mi w ręce wpadnie, byleby było dobrze napisane. Resztę mam gdzieś. Pora na zamianę ról. Chcesz mnie o coś zapytać?
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
O co mam go zapytać.
- Hmm.. - przygryzłam dolną wargę. - Jakiego typu muzyki słuchasz?
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Wszystko. Dosłownie. Co mi w ucho wpadnie. Ale lubię piosenki w wersji z Glee. Taki serial.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Aha. Czyli nie masz ulubionego typu... - podsumowałam. Miałam już trochę dosyć tej rozmowy. Chciłam odpocząć przed lekcją.
Może jak odwrócę wzrok to odejdzie... - zastanawiałam się. Prawie zawsze działa to może i na niego podziała.
Postanowiłam spróbować.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Spojrzałem na zegarek. Do lekcji zostało jeszcze 15 minut. Pora na shake'a. - Będę się zbierał. Ja i kumple mamy tradycję, że tuż przed lekcją kupujemy shake'i. Pomaga nam się rozluźnić. Fajnie się gadało, Susan. - wstałem i ruszyłem w stronę stołówki.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Kiedy tylko Scander się oddalił otworzyłam notes i zaczęłam szkicować. Kiedy skończyłam rysować akurat zadzwonił dzwonek. Zamknełam i spakowałam go do plecaka. Wstałam i zarzuciłam plecak na ramię czekając na nauczyciela.
Dasz sobie radę... - powtarzałam w myślach.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Z truskawkowym napojem w dłoni wszedłem do klasy. Pomachałem Susan i usiadłem na swoim stałym miejscu. Pora na lekcje.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
* Następny dzień.*
Wzięłam książki z swojego samochodu i weszłam do szkoły.Oczywiście próbując otworzyć szafkę wszystko wypadło mi rąk, cudownie wprost. Nachyliłam się ostrożnie aby to pozbierać i jednocześnie nie pokazać tyłka w krótkim stroju cheerleaderki.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Stojąc przy swojej szafce obserwowałem korytarz. Nagle, jakiejś dziewczynie kilka szafek przede mną wszystko się rozsypało. Podszedłem do niej i zacząłem zbierać książki. - Cześć.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Uśmiechnęłam się delikatnie do chłopaka który pomógł mi pozbierać książki- Hej i dziękuję.- powiedziałam poprawiając spódniczkę, w tej szkole zdecydowanie były za krótkie te stroje.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
- Nie ma problemu - przyjrzałem się dziewczynie - Jesteś w klasie pana Crossa?
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
-Tak.- przyznałam z uśmiechem.- Jestem Crystal.- wyciągnęłam do chłopaka rękę, wcześniej odkładając książki do szafki.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Odłożyłem resztę rzeczy - Scander, miło poznać. - dziewczyna zamknęła szafkę i poszliśmy w kierunku klasy. - Powiedz coś o sobie.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline