Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Jagodowa miłość - odpowiadam. - Wybrałam ten film, bo lubię jagody.
Kto umarł, ten nie żyje. Amen.
Offline
- Ciekawy system wyboru - roześmiałam się. - Może być fajny.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
Dołączyłam do niej i teraz razem się śmiałyśmy. Cass jest naprawdę miłą osobą. Gdy film się kończy, klaskam jednocześnie ziewając.
- To był dziwny film - wstaje i wykładam płytę z odtwarzacza.
Ostatnio edytowany przez Lawrence Velasco (2016-05-04 14:22:47)
Kto umarł, ten nie żyje. Amen.
Offline
Rzadko Nigdy nie mam okazji oglądać filmów, więc nie narzekam, ale muszę przyznać, że był dość nudny.
- Zgadzam się - pokiwałam głową. - "Dziwny" to dobre słowo.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
- Półtorej godziny życia zmarnowane - Westchnęłam i podeszłam do barku. - To może ja już pójdę...
Kto umarł, ten nie żyje. Amen.
Offline
Roześmiałam się na to stwierdzenie.
- Ja chyba też będę już będę iść - powiedziałam z uśmiechem. - Do następnego!
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
- Do zobaczenia - Uśmiechnęłam się i otwarłam jej drzwi.
Wracam do pokoju.
Kto umarł, ten nie żyje. Amen.
Offline
Wchodzę do ogromnego pomieszczenie, w ktorym znajduje sie kino. Woah.
Podchodzę do półki z płytami i zaczynam szukać odpowiedniego filmu.
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
Wchodzę na salę i widzę Nicole. Podchodzę do jednego ze stolików i łapię pilota.
- Lepiej poszukaj bezpośrednio w ekranie. Tam jest tego więcej, niż przy płytach - mówię i podaję jej pilota.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Biorę od niej pilota i przełączam po kolei kanały, szukając odpowiedniego programu.
- Co myślisz o dzisiejszym oświadczeniu królowej? - pytam.
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
Przeglądam filmy, które są wgrane, przy okazji próbując się skupić na rozmowie.
- Po pierwsze myślę, że my powinnyśmy mieć mniej godzin matematyki, niż Dwójki, bo miałyśmy lepszą edukację. Ale to nic. Najgorsze są chyba zajęcia z królową. Jakoś nie potrafię się do niej przekonać - Ty jej po prostu nie znosisz. - Ile dostałaś godzin lekcji etykiety?
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Szczerze mówiąc przeraża mnie fakt spędzenia kilku godzin sam na sam z Królową. Nie wydaje się być uosobieniem życzliwości ani niczego co dobre. - odpowiadam, lecz zaraz dodaje. - Osiem, a ty?
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
- No cóż. Jakoś będziemy musiały to przeżyć. - Wzdycham zrezygnowana. - Królowa widzę jest bardzo... lubiana. A, i dostałam dwie godziny.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Ma bardzo dobrą opinię. - mówię z sarkazmem. - Czy tylko mi się wydaje, że przesadziła z godzinami dla Elodie?
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
- Zdecydowanie. To znaczy musi nauczyć się bacznie pilnować na każdym kroku, ale bez przesady. Myślę, że na pewno powinna mieć przynajmniej mniej niż dziesięć godzin.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Tak. Ale może Elodie czymś jej popadła? Chociaż nie zauważyłam żadnej takiej sytuacji...
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
Kręcę głową.
- Nie wydaje mi się, żeby jej podpadła. Możliwe, że chce też nas nastraszyć. Nie wiem, jaki ma cel w tym wszystkim, ale myślę, że lekcje etykiety nie są najgorsze. Wolę nie wiedzieć, jak będzie u niej na zajęciach.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Już sobie to wyobrażam. Masakra. - mówię. - Z zewnątrz wydaje się miła i w ogóle. Tak samo na biuletynach. Można się było domyślić, że tylko gra.
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
- Na Biuletynach musi grać. Powiem ci, że kompletnie zepsuła mi pobyt w pałacu. Ciekawe jaka jest księżniczka. Oby nie taka jak jej matka. Jedna taka wystarczy.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Zasmiałam się.
- Juz ją spotkałam. - mówię cierpko.
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
Marszczę brwi.
- I co o niej myślisz?
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Szczerze? Wydaje się być miła. Nawet potrafi, ale myślę, że zakłada też "maskę ". Udaje zimną, twardą s**ę. Jest trochę jak Ash. Tajemnicza. - mówię, lecz nie wspominam o bliznach na jej nadgarstkach.
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
Unoszę brew.
- Tajemniczy Ash? - Pytam sceptycznie.
Ash jest jak otwarta księga. Pomijając ten jego sekret, ale tego jej nie mówię.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Może nie bardzo, ale troszkę na pewno. Jeszcze go nie rozgryzłam. - mówię. Przełączyłam pilotem na kolejny kanał i zobaczyłam dobrze zaczynający się film. Więzień Labiryntu Może być ciekawy.
Is it hard for you to realize?
She'll never be me!
Offline
- Widziałam to. Możesz zostawić. Podobał mi się. - Uśmiecham się lekko.
Mimo, że robił z naukowców potwory. Ale w sumie oni byli potworami
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline