Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 9 10 11
- Masz umowę pracy do końca życia? - przewróciłem oczami. - Ciekawie. Miejmy nadzieję, że powstrzyma cię ona od wymyślania jakichś idiotycznych planów.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- No, ale przyznaj - zaśmiałam się. - Było zabawnie!
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Kiedy oberwałaś od Lisy, czy kiedy ona oberwała od ciebie z kaktusa?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Wybuchnęłam śmiechem.
- Nigdy nie zapomnę jej miny - zakrywam dłonią swoje usta. - ''Skąd ona wzięła tego kaktusa?'', ''Wariatka jakaś!''.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Mhm, bardzo śmieszne - podchodzę do szafy i wybieram jakieś ciuchy. - Najśmieszniejsza była jej rana. Hah, ta krew! Hah, te igły! Hahah!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Aj tam - machnęłam ręką. - Lorarie, chcesz coś do picia?
Podobno jestem wariatką!
Offline
Zauważyłem, jak dziewczynka kiwa głową, a Lindsay idzie do kuchni. Przeniosłem się do łazienki i przebrałem się. Zaraz wróciłem. Lind podawała sok dziecku. Chwyciłem ją za łokieć i zaprowadziłem do kuchni.
- A tak serio - szepnąłem. - Co ta dziewczynka tu robi?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Lorarie? - zapytałam głupio. - Cztery lata temu zaszłam w ciążę. No... Nie będę wchodziła w szczegóły.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Lindsay, dlaczego nie powiedziałaś mi o tym wcześniej?! - oparłem się o blat. - Kto się nią wtedy zajmował? Lewis wie?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Moi rodzice. I tak, Lewis wie - przełknęłam ślinę. -Spotkałam go dzisiaj w księgarni.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- O tym porozmawiamy później - nalałem sobie soku. - Znasz ojca?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
-Umm - westchnęłam ciężko. - To był wypadek, no i... Ale cieszę się, że Lorarie jest.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Może ja już pójdę do pracy... - powiedziałem i wyszedłem z kuchni. Wziąłem kurtkę i trzasnąłem drzwiami.
Ona na pewno coś wymyśli.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 9 10 11