Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 5 6 7
- Ciszej - powiedziałam. - Popsułeś mi cały humor.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- No dobra, ale o co chodzi?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Byłam u psychologa - kontynuowałam. - Poradził mi jakąś daleką podróż.
Podobno jestem wariatką!
Offline
Klasnąłem w ręce i wybuchnąłem śmiechem.
-Kocham tego psychologa! - wydusiłem. - Dzięki bogu, że są jeszcze porządni ludzie!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Wyjeżdżam do Irlandii na nie wiem ile. - kręcę głową. - Mam załatwioną tam pracę kelnerki, no i będę współlokatorką jakichś człowieków.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Kurde - mój uśmiech zbladł. - Czyli jednak ten psycholog ci nie pomógł. No jasne, że z człowiekiem! Przecież nie z małpą!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Zamknij się - przewróciłam oczami. - Wyjeżdżam jutro. I wiesz co?! To świetny pomysł, żeby powiedzieć coś Lewisowi!
Podobno jestem wariatką!
Offline
Przybiłem piątkę do twarzy.
- Głupia jesteś? - powtarzam tą czynność parę razy. - Wyjeżdżasz dla niego?!
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Nie - mruknęłam. - Po prostu muszę się wziąć w garść i powiedzieć mu to, co do niego czuję. I tak będzie najlepiej.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Słusznie - odpowiedziałem. - Ale po co mi to mówisz?
Ostatnio edytowany przez James Anderson (2016-05-06 19:37:30)
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- A nie wiem, tak jakoś - wzruszyłam ramionami. - Nie mam do kogo się odezwać.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Okej - wstałem z ławki. - Już pójdę.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Zapomniałeś o wynagrodzeniu? - zapytałam rozbawiona. - Wyjeżdżam do Irlandii nie tylko, żeby powiedzieć coś Lewisowi. Po to, żeby odpocząć od codziennego gówna w Insolitam. No i, żebyś mógł w końcu zamieszkać w jakimś porządnym mieszkaniu.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Naprawdę?! - pisnąłem jak mała dziewczynka. - Myślałem, że to już stracone...
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Klucz do mojego mieszkania - podałam mu przedmiot. - Wynajmujesz. Następny miesiąc masz opłacony, bo wiem, że jesteś bezrobotny. Ale pamiętaj, że wariatka może przyjechać, jak nie będziesz płacił!
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Dobrze, że wiesz kim jesteś - zaśmiałem się. - Dzięki. Nie wiedziałem, że moje aktorstwo się aż tak opłaci.
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- W sumie, to nie dawałabym ci żadnej nagrody - wybuchnęłam śmiechem. - No, ale obiecałam.
Podobno jestem wariatką!
Offline
Prychnąłem.
- Dzięki za klucze. Naprawdę, muszę już iść...
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- To idź. - powiedziałam. - Do zobaczenia!
Podobno jestem wariatką!
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 5 6 7