Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 21:56:21

Odkładam gazetę na kolana.
- Melisso, jestem zajęty - mówię, ale wtedy zauważam jej minę.
Wzdycham. Zrzucam gazetę z kolan i przenoszę jedną ręką Melissę nad oparciem kanapy i sadzam sobie na kolanach.
- Co tam, Mel?

Melissa Reynolds · 2016-09-08 21:58:41

Łapię rękę taty i zaczynam się nią bawić, jednocześnie wlepiając w niego spojrzenie.
- Miałeś się przestraszyć - mówię zawiedziona.Unoszę dłonie i zaginam palce niczym szpony. - Jestem potworem! - chichoczę i szczerze zęby.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 22:03:57

- Nie uda ci się mnie nabrać. - Rozczochruję jej włosy. - Jesteś aniołkiem, a nie potworem.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 22:06:49

Opuszczam ręce i marszczę nos.
- Ehh - wzdycham i krzyżuję ramiona. - Ale to taka zabawa, tato - tłumaczę przeciągle. - Jestem tak na niby potworem, a ty tak na niby się boisz - znów wzdycham i pocieram nos o swoje ramię.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 22:22:06

- Naprawdę? - Udaję, że nie wiem, o co chodzi. - To kim w takim razie jestem ja? Tylko mam się bać?
Prawdziwym potworem.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 22:24:38

Uśmiecham się bardzo szeroko.
- Ty jesteś zwierzątkiem. Potwory zjadają zwierzątka! - tłumaczę chichocząc głośno. - Ale teraz to już nie ma zabawy... Bo się nie wystraszyłeś - krzywię się.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 22:36:30

Przyglądam się jej przez chwilę. Jest taka... Nie wiem, jak to nazwać. Nie wiem, po kim mogłaby miec2 taki uroczy charakter. Bo na pewno nie po mnie ani po Briss.
- Widziaz, tatuś jest beznadziejny w zabawy. - Patrzę na nią przepraszajaco.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 22:39:49

Znów marszczę nos. Opieram policzek o ramię taty.
- Ale teraz już wiesz, więc później się pobawimy - stwierdzam. - Prawda? - dopytuję jednak niepewna czy tak będzie.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 22:46:41

Kiwam głową.
- Jasne, Melisso - mówię.
Czasami mam wrażenie, że ją zaniedbuję.
- To może... hmm... - nie mam pojęcia, co robić. - W co zazwyczaj się bawicie z Matthew?
Niemożliwe, że ten dzieciak może być moim wybawieniem.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 22:48:53

Uśmiecham się szeroko.
- W różne rzeczy! Matt ciągle wymyśla coś nowego i zawsze jest śmiesznie. - Zastanawiam się chwilę. - Ale nie w chowanego - mówię krzywiąc się. - Bo nigdy nie mogę go znaleźć!!

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 22:50:47

Uśmiecham się pod nosem, wyobrażając sobie, jak Matthew wtapia się w otoczenie, a Melissa nieudolnie próbuje go znaleźć.
- Mnie byś znalazła bez problemu - zapewniam ją, ale zaraz marszczę brwi. - Ale faktycznie, nie bawmy się w chowanego.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 22:52:35

Śmieje się.
- No dobrze... - Pukam się palcem w brodę ale po chwili rezygnuję z myślenia i po prostu przytulam się do taty. - Nie musimy się bawić.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 23:03:28

Nadal dziwnie się czuję, gdy ktoś mnie dotyka. To takie... nienaturalne.
Przytulam do siebie Melissę i śmieję się lekko.
- Jestem strasznie nudnym tatą - mówię szczerze.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 23:05:22

- Wcale nie! Jesteś najfajniejszy! - sprzeciwiam się wtulając w niego. - Kocham cię... - mówię cicho.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 23:13:13

- Ja... - zacinam się.
Nie wiem, co powiedzieć. Rzadko przebywam z małą. Właściwie nie ma żadnego powodu, żeby mi to mówić.
To dziecko. Jej miłość jest bezwarunkowa.
- Też cię kocham, Melisso - mówię w końcu.
Zastanawiam się, czy kiedykolwiek jej to powiedziałem?

Melissa Reynolds · 2016-09-08 23:21:26

Przez chwilę siedzimy w tej pozycji. Zamykam oczy i głęboko oddycham.
- Tato... Bo ciocia i Matt długo się do siebie nie odzywali. Chyba Matt był zły na ciocie. - mówię. - Ale ją przeprosił - dodaję. - No ale chodzi o to, że wczoraj ze sobą rozmawiali i mówili coś o lekarzu. A jak weszłam i spytałam to dziwnie się zachowywali - mówię, wiercąc się na kolanach taty i robiąc na swoich spodenkach małe kolorowe plamki. - Nie wracam do lekarza, prawa? Ja nie chcę - jęczę.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 23:30:15

Lekarz? Matthew i Rosie rozmawiali o lekarzu? O co może chodzić? Muszę pomówić z Matthew. Albo lepiej z Rosalie.
- Nie wracasz do lekarza, Gwiazdko - mówię, przytulając ją do siebie, po czym patrzę na nią nieco karcąco. - Nieładnie jest podsłuchiwać, Melisso.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 23:35:35

- Ale ja nie podsłuchiwałam, tato! - bronie się i nadmiernie zaczynam gestykulować. - Nie mogłam spać i poszłam do Matta, a tam siedziała ciocia i w tedy Matt mówił, że... - zastanawiam i próbuję sobie coś przypomnieć. - No o lekarzu - wzdycham nie mogąc sobie nic więcej przypomnieć.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 23:38:33

Kiwam głową.
- Ciocia jest w pokoju? Bo chyba będę z nią musiał porozmawiać. - Dźgam ją lekko palcem w bok, na co ona odskakuje. - I to się liczy jako podsłuchiwanie, młoda damo - mówię, a uśmiech błąka się na moich ustach.

Melissa Reynolds · 2016-09-08 23:40:50

Uśmiecham się krzywo.
- No dobrze... Ale to nie jest takie podsłuchiwanie podsłuchiwanie tylko takie małe podsłuchiwanie - wybraniam się i od razu odpowiadam na pytanie. - Jest. Chyba czytała książkę. A po rozmowie z ciocią będę mogła zrobić koncert?! - pytam podekscytowana. - Przygotuje scenę w salonie! - mówię radośnie i zaczynam planować, rozglądając się po pokoju.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 23:51:13

- Za niedługo będziemy! - Wołam do Mel, choć jest tak zajęta, że chyba nawet nie słyszy.
Idę po schodach do sypialni. Otwieram drzwi i faktycznie zastaję tam czytającą Rosalie. Pukam w otwarte już i tak drzwi.
- Nie przeszkadzam?

Rosalie Reynolds · 2016-09-08 23:53:16

- Oczywiście, że nie. - Posyłam Johnnemu ciepły uśmiech i podciągam się do pozycji siedzącej. - Coś się stało? - pytam z nutą ciekawości.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 23:55:16

Wchodzę do pokoju i siadam na łóżku obok niej.
- Rozmawiałem z Melissą - mówię, co oczywiście niczego nie wyjaśnia. Patrzę jej w oczy. - Dlaczego rozmawiałaś wczoraj z Matthew o lekarzu?

Rosalie Reynolds · 2016-09-08 23:57:14

Wiercę się niespokojnie w miejscu.
- To chyba nie jest rozmowa na teraz, kochanie - stwierdzam cicho, przez co wychodzę mało przekonująco.

Jonathan Reynolds · 2016-09-08 23:58:51

Marszczę lekko brwi. Wyczuwam jej zdenerwowanie.
- Sądzę, że jednak jest. Jak nie teraz, to kiedy będzie czas?

Ogłoszenie

#176 2016-09-08 21:56:21

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#177 2016-09-08 21:58:41

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#178 2016-09-08 22:03:57

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#179 2016-09-08 22:06:49

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#180 2016-09-08 22:22:06

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#181 2016-09-08 22:24:38

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#182 2016-09-08 22:36:30

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#183 2016-09-08 22:39:49

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#184 2016-09-08 22:46:41

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#185 2016-09-08 22:48:53

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#186 2016-09-08 22:50:47

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#187 2016-09-08 22:52:35

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#188 2016-09-08 23:03:28

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#189 2016-09-08 23:05:22

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#190 2016-09-08 23:13:13

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#191 2016-09-08 23:21:26

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#192 2016-09-08 23:30:15

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#193 2016-09-08 23:35:35

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#194 2016-09-08 23:38:33

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#195 2016-09-08 23:40:50

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#196 2016-09-08 23:51:13

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#197 2016-09-08 23:53:16

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#198 2016-09-08 23:55:16

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#199 2016-09-08 23:57:14

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

#200 2016-09-08 23:58:51

Odp: Mieszkanie Jonathana, Rosie, Matta i Mel

Stopka