Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
Chwytam za pasek aparatu, który zostawił na stoliku nocnym. Wstaję z miejsca i załączam urządzenie.
- Dobra. Siadaj na łóżku albo zapozuj - rzucam. Unoszę brew, gdy widzę jego minę. - No. Ruchy. Dopóki mam dobre światło.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Poważnie? - Warczę. - Oddaj aparat.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
- Poważnie. Mam w planach udowodnić ci, kto robi lepsze zdjęcia. Potem je wydrukuję i oprawię ci w ramce, żebyś mógł podziwiać moje dzieło jak prawdziwy psychofan. - Śmieję się gorzko. - A teraz pozuj, bo nie mam całego dnia.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Przewracam oczami. Dziwaczka.
- Z uśmiechem, czy bez? - Pytam. Mam już gotowe pozy w myślach.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
- Wszystko jedno. Z taką twarzą i tak popsujesz zdjęcie - wzruszam ramionami i przykładam aparat do twarzy.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Chciałabyś mieć taką twarz. Nawet w roztarganych włosach wyglądam o niebo lepiej niż ty.
Na dowód tego roztrzepuję sobie włosy, tworząc artystyczny nieład.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Unoszę brew.
- Jeśli tak wyglądasz po seksie, to współczuję twojej dziewczynie - rzucam, po czym zaczynam robić zdjęcia.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Wystawiam środkowy palec do obiektywu, sekundę przed tym, jak robi zdjęcie. Dziewczyna unosi brew i podaje mi aparat, komentując mnie niepochlebnie.
- Słabo - mówię, choć tak właściwie nie jest aż tak źle. - Jedynym plusem jest model.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Mrugam oczami.
- Myślę, że trzeba podmienić modela. Choć w sumie to chyba idiota w naturalnym środowisku, więc pasuje.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Przewracam oczami.
- Mam przynajmniej nadzieję, że księżniczka Gabriella nie będzie taka irytująca jak wy. W sumie jest Jedynką, więc nie będzie miała problemu z dobrym wychowaniem.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Unoszę brew.
- O, znasz ją? Co o niej myślisz? - Pytam. Może uda mi się dowiedzieć czegoś nowego o głównej kontrkandydatce... właściwie wszystkich.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Jest ciekawska i wypytuje o rzeczy, których nie powinna wiedzieć.
- Miałem przyjemność ją poznać. Jest naprawdę wspaniałą i piękna - kłamię.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Zaciskam usta. Czy faceci są naprawdę aż tak ślepi?
- Cóż, widać jej matka bardzo chciała ją komuś upchnąć.
I trafiło na Bogu ducha winnego Fabiana.
Staram się nie skrzywić. Tak jakbym już nie miała zbyt małej szansy. Teraz już kompletnie spadły one do zera. Nie wiem po co Fabian mnie zostawiał w Elicie.
Elita,
Dopiero teraz, gdy o tym myślę, uświadamiam sobie znaczenie tego, w czym się znalazłam.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Widzę bardzo ją lubisz. Jaka szkoda, że jest w stanie podbić serce księcia w krótszym czasie, niż zrobiłaby to którakolwiek z was. - Moje słowa ociekają jadem.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
- "Nie przepadam" to trochę za słabe określenie - rzucam.
Pochmurnieję.
On ma rację. Jak ja mogę konkurować z księżniczką? Z kimkolwiek? Zagryzam wargę.
- Muszę już iść - mówię, starając się nie okazać, jak bardzo ubodły mnie jego słowa
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Wiesz gdzie są drzwi - mówię z chorą satysfakcją obserwując rozpacz malującą się na jej twarzy. Trafiłem w czuły punkt.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
- Wiem! - Warczę nagle zirytowana.
Już mam wychodzić, gdy sobie o czymś przypominam. Bez pytania zabieram całą paczkę papierosów i wychodzę z pomieszczenia.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Kiedy kończę zmianę w bibliotece idę do pokoju Kenny'ego. Zostawił u mnie bluzę i pomyślałam, że zamiast mu tylko ją odłożyć, sama usiadłam na łóżku, czekając aż wróci po zmianie.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
Wychodzę z łazienki już przebrany w normalne ciuchy i rzucam w kąt mundur, jak nic nie wartą szmatę, którą właściwie jest.
Jednak od razu wyczuwam, że coś jest nie tak. A właściwie ktoś.
Unoszę jedną brew, gdy zauważam siedzącą na łóżku Ikei kandydatkę Mleko. Przepraszam, nic nie znaczące Mleko.
- A to ciekawostka - mruczę.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Sztywnieje.
- Gardzista Heavensbee... no tak... przepraszam... - powiedziałam wystraszona. Chciałam tylko poczekać, aż wróci Kenny... - wyjaśniłam pośpiesznie.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
Unoszę i drugą brew.
- Kenny? To ciekawe. Zdawało mi się, że minęło zbyt mało czasu na rozwinięcie między wami jakiejkolwiek relacji.
Oczywiście, że minęło za mało czasu. Za to podczas Eliminacji miała go wiele, na kręcenie na boku z gwardzistą.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Nie mogłam długo patrzeć na niego.
- Spotykam się z nim już jakiś czas... - zauważyłam na tyle głośno by to usłyszał, choć nie miałam zamiaru spojrzeć na gwardziste.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
- Tak strzelałem.
Szkoda, że nie dosłownie.
Podnoszę mundur i tym razem chowam go do szafy.
- Zapewne królowej to nie przeszkadzało, skoro pozwoliła ci pracować w pałacu - zauważam, zamykając szafę.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Zacisnęłam usta.
- Nie wiem jak przebiegła rozmowa między księciem Fabianem, a królową, ale nie zostałam wyrzucona - odparłam zgodnie z prawdą. Całe szczęście królowa nie chadza do biblioteki pałacowej.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
Kiwam głową. Oczywiście. Królowa jest na tyle łaskawa, że pozwoliłaby jej zostać. Albo w ogóle przeżyć. Chyba sama wie, jak głupio zabrzmiały jej słowa. A przynajmniej tak mi się wydaje. Nie wydaje się aż taka głupia jak Nicole.
Odwracam się od szafy.
- Czyli sama odeszłaś. Wielka miłość i takie tam - mruczę.
Nie wiem, czemu mnie to tak irytuje.
- Najwidoczniej w tym pałacu przestały się liczyć jakiekolwiek reguły. Nawet zdrada rodziny królewskiej zostaje dopuszczona. To daje wiele nowych możliwości - mówię od niechcenia.
I spoke to God today and she said that she's ashamed
What have I become? What have I done?
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna