Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Patrzę na niego sceptycznie.
- Młody, ty tak nie mów, bo ja już przestaję się orientować w twoim wypadku, czy mówisz to na poważnie, czy żartujesz. - Prycham lekko.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
Śmieje się cicho. - Zaraz... Zaraz wrócę... - wracam do mamy i kładę jej dłoń na plecach
Anything that can go wrong, will go wrong
Offline
Nawet nie podnoszę na niego wzroku. W pierwszej chwili mam ochotę na niego nawrzeszczeć, żeby sobie poszedł.
- Chyba już wszystko sobie powiedzieliśmy, prawda?
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- No ja nie... - kręce głową - Przepraszam... Nie mam nic na swoje usprawiedliwienie...
Anything that can go wrong, will go wrong
Offline
Kiwam głową i w końcu decyduję się na niego spojrzeć.
- Masz rację. Nie masz nic na swoje usprawiedliwienie. - Słyszę tylko uspokajający głos w mojej głowie. - Dobra. - Kręcę głową. - Kiedy wyjeżdżasz? - Pytam rzeczowo.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Na początku września przyszłego roku. - oddycham z ulgą
Anything that can go wrong, will go wrong
Offline
- Wrzesień - mamroczę. - Nie jest źle. Z resztą ciebie i tak praktycznie nie ma w domu - staram się ukryć urazę.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Znów zaciskam usta i powoli zabieram rękę.
Anything that can go wrong, will go wrong
Offline
Wzdycham, starając się ogarnąć. Jeśli tak dalej pójdzie, to naprawdę już nigdy nie przyjdzie. Próbuję się uśmiechnąć, ale mam wrażenie, że wychodzi z tego raczej niewyraźny grymas.
- Poradzisz sobie? Mam na myśli finansowo. Nie musisz tego płacić sam - decyduję się na niego spojrzeć.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Mam dużo oszczędności. I znajomego w Australii. Dam sobie radę, mamo. - mówię łagodnie
Anything that can go wrong, will go wrong
Offline
- Tak. - Kiwam głową. Uśmiecham się słabo. - Tak - powtarzam. - Wiem. Albo nie wiem. Czasem mam wrażenie, że nadal masz dwa lata i za chwilę podtopisz mi salon. - Wzdycham. - Przejdzie mi. Takie są matki podobno.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Przytulam ją mocno. - Jak chcesz mieć podtopiony salon, wystarczy poprosić.
Anything that can go wrong, will go wrong
Offline
Prycham.
- Zaśnieżony mi wystarczy. - Z lekkim wahaniem obejmuję go. - Ale jeśli będzie taka potrzeba, to wiem, do kogo dzwonić.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Uśmiecham się i milknę
Anything that can go wrong, will go wrong
Offline
Zbiegam po schodkach do piwnicy, zatrzaskując za sobą drzwi na klucz.
- Wróciłem - mówię, rozglądając się po pomieszczeniu.
Nie widzę Pearl, jednak wiem, gdzie może być schowana. Odsuwam zasłonę narzuconą na biurko i widzę ją, siedzącą na materacu rozłożonym pod biurkiem, obracającą w dłoniach figurkę Luke'a Skywalkera. Kucam i przechylam głowę z nieśmiałym uśmiechem.
- Cześć, Pearl.
A nothing king they called a dreamer
This is my life and I call it a song
Offline
Podnoszę głowę, widząc przed sobą Finna. Odkładam figurkę na ziemię obok siebie.
- Cześć - mamroczę cicho.
Am I alone with the thoughts that I have? I'm afraid that I'm scared of myself.
Am I the only one to doubt who I am? Wish I was someone else...
Offline
Znowu nic. Od kiedy ją znalazłam, nic dziwnego się nie działo, a ona nadal praktycznie nic nie mówiła. Ale przynajmniej powiedziała "cześć".
Siadam przed nią po turecku.
- Widzę, że znalazłaś moje figurki. - Śmieję się lekko. Zawsze warto zaczynać od czegoś mniej znaczącego.
A nothing king they called a dreamer
This is my life and I call it a song
Offline
Nie odpowiadam, ale mój wzrok automatyczni wędruje do figurki, którą przed chwilą trzymałam. Podnoszę ją i drugą, którą trzymałam za sobą. Trzymam je razem przed sobą i przyglądam się im uważnie.
Am I alone with the thoughts that I have? I'm afraid that I'm scared of myself.
Am I the only one to doubt who I am? Wish I was someone else...
Offline
Wybucham śmiechem.
- Nieee. Oni są rodzeństwem. - Mrugam kilka razy. - W sumie, to nie będę ci niczego więcej mówił. Kiedyś to razem obejrzymy.
A nothing king they called a dreamer
This is my life and I call it a song
Offline
- Leia i Luke. - Kiwam głową.
Przypominają mi kogoś, kogo spotkałam kiedyś na ulicach Insolitam. A przynajmniej ta dziewczyna. Pamiętam ją i jej... brata, choć nigdy nie widziałam ich razem. Nie tak, jak widzą inni.
Am I alone with the thoughts that I have? I'm afraid that I'm scared of myself.
Am I the only one to doubt who I am? Wish I was someone else...
Offline
Marszczę brwi.
- Wiesz kim oni są? - Pytam sceptycznie.
Dziwne. Miałem wrażenie, że ona kompletnie niczego nie wie o naszym świecie.
Mówisz jakby była z innego świata.
Milczę przez dłuższą chwilę, patrząc jak dziewczyna obraca w dłoniach obie postacie, ignorując porzuconego w kącie Hana Solo.
- Pearl? - Przerywam ciszę z wahaniem.
A nothing king they called a dreamer
This is my life and I call it a song
Offline
- Finn? - Podnoszę na kilka sekund wzrok znad figurek, które pozostawiam zawieszone w powietrzu.
Am I alone with the thoughts that I have? I'm afraid that I'm scared of myself.
Am I the only one to doubt who I am? Wish I was someone else...
Offline
Rozprasza mnie, gdy używa swoich mocy.
Drapię się po karku.
- Powiesz mi, dlaczego spałaś na plaży? - Pytam z wahaniem.
Pewnie znowu mi nie odpowie. Nigdy nie odpowiada.
A nothing king they called a dreamer
This is my life and I call it a song
Offline
Kiwam głową i odrzucam siłą woli Luke'a. Leia nadal lewituje przed moją twarzą, a ja łapię jakiegoś łucznika w dłoń.
- Lubię plażę - odpowiadam krótko, starając się na nim skupić.
Am I alone with the thoughts that I have? I'm afraid that I'm scared of myself.
Am I the only one to doubt who I am? Wish I was someone else...
Offline
Wzdycham. Zastanawia mnie, czy naprawdę muszę jej mówić wszystko tak wprost i bez ogródek.
- Nie o to mi chodziło - mamroczę. Biorę lewitującą figurkę Lei, a Pearl w końcu skupia na mnie wzrok. - Przed kim uciekasz? I dlaczego cię ścigają?
A nothing king they called a dreamer
This is my life and I call it a song
Offline