Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2
- Punkt dla ciebie!
Tym razem udaje mi się już bez kaszlu. Oddaję papierosa Luke'owi.
- Musiałam się przewietrzyć. Jakoś coraz trudniej mi wytrzymać w tym pałacu.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
- Właśnie nad tym myślałem. Telepatia? - Unoszę brwi.
So I sit and smoke on my own, think about you baby, are you feeling alone?
Cause I die just thinking that you'll forget, but I guess you won't.
Offline
- Po prostu jesteś przewidywalny i się domyśliłam. - Śmieję się. - Nie, naprawdę. Wkurza mnie to. Kiedy znowu uciekniemy na Stark Tower?
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
- Możemy nawet dzisiaj. - Uśmiecham się. - Ale mam o wiele lepszy plan. Tylko, że to nie teraz.
So I sit and smoke on my own, think about you baby, are you feeling alone?
Cause I die just thinking that you'll forget, but I guess you won't.
Offline
- Masz plan? - Unoszę brwi. - Wysadzisz pałac?
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
- Tak. - Śmieję się. - A potem odtańczę taniec zwycięstwa.
So I sit and smoke on my own, think about you baby, are you feeling alone?
Cause I die just thinking that you'll forget, but I guess you won't.
Offline
- Kretyn! - Uderzam go ze śmiechem w ramię.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
- A tak na poważnie, to się nie dowiesz. To znaczy dowiesz się, ale nie teraz. Muszę wszystko dokładnie ogarnąć. - Wyciągam papierosa w stronę Harmony. - Hm?
So I sit and smoke on my own, think about you baby, are you feeling alone?
Cause I die just thinking that you'll forget, but I guess you won't.
Offline
- Wiadomo - mówię i zabieram od niego. - Nie wiem, co ty w tym widzisz. To nic fajnego. - Kręcę głową. - Kurczę. Zaintrygowałeś mnie tym planem. Ale na wieżowiec i tak pójdziemy, co nie?
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
Obejmuję ją.
- Pójdziemy. Teraz jak już nie musimy się ukrywać, mogę cię zabrać gdziekolwiek. Do restauracji. Albo wiem! Pójdziemy na jakiś dobry deser. Co ty na to?
So I sit and smoke on my own, think about you baby, are you feeling alone?
Cause I die just thinking that you'll forget, but I guess you won't.
Offline
- Aw. Jakiś ty uroczy. - Przewracam oczami, ale uśmiecham się szczęśliwa. Spoglądam na zegarek. - Kurczę. Powinnam chyba iść zamknąć bibliotekę. Już się zbliża policyjna, prawda?
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
Sprawdzam godzinę. Już prawie 22.00.
- Ta, zaraz będziesz miała utrudnione poruszanie się. Przyjdę do ciebie niedługo, okay? Zaraz kończę obchód.
So I sit and smoke on my own, think about you baby, are you feeling alone?
Cause I die just thinking that you'll forget, but I guess you won't.
Offline
- I tak nie masz innego wyboru. - Prycham, po czym całuję go w policzek. - Muszę już iść.
Idę w stronę biblioteki.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
Patrzę jak odchodzi. Dopalam papierosa, po czym przerzucam go przez balkon. Idę zrobić obchód. Muszę szybko skończyć, bo nie chcę kazać jej czekać za długo.
So I sit and smoke on my own, think about you baby, are you feeling alone?
Cause I die just thinking that you'll forget, but I guess you won't.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2