Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Spaceruje przegiem morza, nadal mam ochotę kogoś porządnie rąbnąć, więc postanowiłam się odizolować, nie chcę zdradzić swojej tożsamości. Na plaży jest parę osób, dlatego postanowiłam, na razie, je ignorować.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
Pływam w oceanie. To takie przyjemne, kiedy choć na chwilę można odetchnąć od ratowania. Nurkuję i szukam muszli. To jedno z moich ulubionych zajęć.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Idę brzegiem morza w moim ulubionym stroju kąpielowym. Dlaczego te wszystkie dziewczyny jedyne co robią, to opalanie? Po to przychodzą nad wodę? Przewracam oczami. Pora rozłożyć rzeczy i iść popływać.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Rozgladam się wokolo. Coraz więcej ludzi przychodzi na plażę. Nic dziwnego. Robi sie corax cieplej. Niektórzy pływają, inni się opalają, a nie liczni stoją tak jak ja.
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
Idąc, tym razem przypadkowo trącam jakąś dziewczynę o czarnych włosach. Nie mam zamiaru jej przepraszać, mam nadzieję, że nie zrobi takiej afery jak tamta brunetka w markecie.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
Zostawiam wszystkie rzeczy i wskakuję do wody. Szczęśliwie nie zabrałam nic wartościowego, co można byłoby ukraść. Cóż... Przezorny zawsze ubezpieczony.
Woda otacza mnie dookoła, a ja czuję się jak z powrotem w Central City. Uśmiecham się pod wodą. Uwielbiam pływać.
http://www.polyvore.com/cgi/set?.locale=pl&id=195436459
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Zostaje popchnieta przez jakas młodą dziewczynę.
- Ej, ty młoda! Moze byś uważała? - odpowiadam, lustrując ją wzrokiem.
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
Powoli płynę w górę. W ręku trzymam garść muszli. W tym momencie delikatnie uderzam w głowę jakiejś dziewczyny.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Au. - Wyrywa mi się.
Staję na dnie, a woda sięga mi do ramion. Przede mną stoi dwudziestoparoletni mężczyzna.
- Uważaj, jak pływasz - mruczę pod nosem.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Przepraszam. - mówię, zawstydzony.
Jak zwykle mi musi się to przytrafiać... Nie potrafię nawet raz uniknąć "katastrofy".
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Unoszę brwi, gdy słyszę jego myśli.
- Jasne. To przecież żadna katastrofa - mówię opanowanym głosem. - Zdarza się.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Żadna młoda - odpowiadam o dziwo opanowanym głosem.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
Uśmiecham się. - W ramach przeprosin, może chciałabyś jakąś muszlę? - pytam - Mam ich już trochę i nie wiem gdzie je trzymać - śmieję się pod nosem.
Pewnie uzna mnie za wariata...
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Unoszę brwi. Faktycznie trochę wariacko to brzmi, ale w sumie to całkiem urocze. Jest taki trochę fajtłapowaty jak...
Odruchowo łapię za naszyjnik, ale odpędzam od siebie tę myśl.
- Hmm... W sumie czemu nie?
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Unoszę brwi w zaskoczeniu.
- Doprawdy?
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
Podaję dziewczynie, największą różową muszlę. Po chwili widzę, że nadchodzą fale. Może jakiś konkurs surfingowy?
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Uspokój się Diana. Zlustrowałam ją wzrokiem miała maksymalnie 18 lat. Czy oni wszyscy mają jakiś problem z wiekiem?! No ludzie!
- Doprawdy - powiedziałam.
"Chcesz się poddać? Przywal dwa razy mocniej, a zmienisz zdanie."
Offline
Taka okazja, by komuś namieszać w głowie, zdarza się rzadko. Postanawiam ją wykorzystać.
- Umiesz może surfować? - Pytam.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Uwielbiam - uśmiecham się. - A ty?
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Wolę pływać, ale... fale są dobre i można urządzić jakiś konkurs czy coś takiego. - Zgapiam jego wymyślony pomysł.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Widzę, że ktoś tu myśli podobnie - śmieję się.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Zauważyłam jak dziewczyna zaczęła się powoli wkurzać.
- Uspokój się bo eksplodujesz - mówię i mierze ja wzrokiem.
"Jeśli nie czujesz straty po odejściu człowieka, to znaczy, że ten człowiek nic dobrego dla ciebie nie zrobił."
Offline
- Dobra! - Stwierdzam. - Nie ma na co czekać.
Wychodzę z wody po deskę surfingową.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Wybiegam z wody, i biorę moją deskę na ramię.
- Kto pierwszy spadnie z deski? - pytam
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Się wie - mówię i biegnę w stronę wody.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline