Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
- Ciekawe podejście, powinnam spróbować.- uśmiechnęłam po raz kolejny i zaczęłam bawić pierścionkiem.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Rozglądam się po sali... Właściwie to wszystkie dziewczyny wyglądają całkiem dobrze. Nie ma tragedii. Choć...
Mój wzrok pada na buty Lily.
- Converse avec une robe. Bravo. - mamroczę po francusku co oznacza: "Conversy do sukienki. Brawo." i przewracam oczami.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Spoglądam na dziewczynę, która siedzi niedaleko mnie. Carmen Dawson. Dwójka. Uważa się chyba za niewiadomo kogo, sądząc po tonie jej wypowiedzi.
- Tu penses que je ne comprende pas? - Pytam głosem pozbawionym emocji. - Avec toi, six candidates parlent français.
*Myślisz, że nie rozumiem? Razem z tobą, sześć kandydatek mówi po francusku.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
Zerkam na blondynkę.
- Uważasz, że nie chcę aby to usłyszały? - uśmiecham się podle.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Uważam, że masz trochę rozdęte ego. - Wzruszam ramionami i wyciągam rękę. - Delilah.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Niezbyt - uśmiecham się. - To będzie ciekawe wydarzenie, rozmawiać z księciem. Nie lubię stresu, bo przez niego wszystko się psuje. A ty?
“You will always be the greatest gift that God ever gave me.” - Lenny Kravitz
Offline
Między nami zapada krępująca cisza. Raczej nie mam okazji rozmawiać z dziewczynami w moim wieku i teraz nie za bardzo wiem co powiedzieć.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
- Carmen. - przysuwam się nieco bliżej dziewczyny i ściskam jej dłoń po czym wskazuję ruchem głowy na kandydatkę w conversach. - No ale nie powiesz chyba, że to dobrze wygląda?
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Przyglądam się Lily.
- Niestosownie do sytuacji na pewno. - Starannie ważę słowa. - Ale to jej sprawa, jak chce się zaprezentować. Powiem więcej: może taką ma strategię.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Szczerze powiedziawszy ja też nie odczuwam stresu. No, może odrobinkę.- uśmiecham się ponownie.- ale staram się myśleć pozytywnie.
"Szczęście nie mieszka długo pod tym samym adresem."
Offline
Marszczę nos. Jeszcze przez krótką chwilę przyglądam się Lily i wracam spojrzeniem do Delilah.
- Może masz racę... - przyznaję niechętnie. - Choć nie wiem co masz na myśli mówią, że "taką ma strategię". - robię cudzysłów w powietrzu przy ostatnich słowach.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Lubię takie osoby - mówię - mimo, że sytuacja jest trochę napięta, one i tak dostrzegają w tym dobre strony.
“You will always be the greatest gift that God ever gave me.” - Lenny Kravitz
Offline
- Spójrz na wszystkie kandydatki, a potem przyjrzyj się Lily. - Sama na nią nie patrzę. To byłoby podejrzane. - Wszystkie na rozmowy ubrałyśmy się elegancko. Większość z nas ma szpilki. Ona ma trampki i prostą, choć niecodzienną sukienkę. - Zastanawiam się przez chwilę. - Może chce się wyróżnić. Pokazać jako prosta, normalna dziewczyna. I chce wyglądać na bardziej autentyczną od reszty.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Pff... - parskam. - Ja jestem autentyczna. Do nikogo dopasowywać się nie będę. - zastanawiam się przez chwilę. - Tak, wiem. Mam wielkie ego. - przewracam oczami lecz na mojej twarzy pojawia się delikatny zarys uśmiechu.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Przewracam oczami.
- Nie mówię, że nie jesteś autentyczna. Po prostu ona strategicznie jest o strój do przodu.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Jesteś trójką prawda? - pytam na co dziewczyna kiwa głową. - Naukowiec? - drążę dalej. Jej sposób mówienia i postawa jaką przyjmuje mówi sam za siebie ale chcę być pewna w stu procentach.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
Kiwam głową. Jednocześnie wyciągam telefon i przeglądam dane wykradzione z komputera pałacowego.
- A ty pływasz, prawda? - Wyczytuję z jej karty, którą od razu przełączam na stronę z smsami, żeby nikt niczego nie zauważył.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Tak. - odpowiadam krótko.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Czym się zajmujesz?
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
Dziewczyna nie kontynuuje tematu, więc po prostu znów spoglądam za okno. Nie będę się narzucać. Jeśli będzie chciała porozmawiać, to sama zagada.
Wysyłam smsa do mojego brata, po czym wracam do skradzionych danych. Zaczynam studiować mapy pałacu, łącznie z ukrytymi schronami. To pałac. Nigdy nie wiadomo, co się wydarzy. Lepiej być przygotowanym na najgorsze.
And the fear of falling in love with somebody - I realized - is itself already silent love.
Offline
- Przeważnie jako pomoc domowa, ale na krótko przed rozpoczęciem eliminacji pracowałam w małej kawiarni… A ty? - Zapytałam blondynkę z uśmiechem.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
Wychodzę z pokoju spotkań i patrzę na dziewczyny, które na chwilę zamilkły.
- Emm następna? - mówię niepewnie i wychodzę.
"Miłość to nagroda otrzymana bez zasług."
Offline
- Pomagam w hotelu mamy- uśmiecham się i podnoszę z krzesła wygładzając sukienkę.- A teraz przepraszam muszę iść na rozmowę.
Friends are angels who lift us to our feet when our wings have trouble remembering how to fly.
Offline
- Na co tam tak patrzysz? - pytam zaciekawiona próbując zajrzeć do jej telefonu.
Czasem trzeba wyciszyć bicie serca,
by usłyszeć czyjeś kroki w naszym świecie samotności.
Offline
- Powodzenia Elodie - powiedziałam z uśmiechem.
"Nie rezygnuj i nie mów, że nie warto."
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna