Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Chciałbym - mówię wzruszając ramionami. - Mówiliśmy o tym aby ci zaufała. Potem powiedziała, że domyślam się jak kobieta, a na to, że jestem bi i może dlatego. Potem powiedziałem, że zasługujesz na zaufanie tak jak ja, a potem ona już bledła... - streściłem.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Nadal nie rozumiem kobiet. - wzdycham.
Nawet kiedy zemdlała wygląda pięknie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Westchnąłem i poszedłem do kuchni. Wziąłem szklankę i nalalem do niej wodę.
- Usiądź gdzieś. Tylko nie dotykaj nut! - mówię z nutą groźby.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Nie wiem po co miałbym ich dotykać - mówię ze stoickim spokojem.
Kiedy idzie po wodę szepczę do Lisy:
- Nie żartuj sobie Lisa. Obudź się.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Lubię żartować. - budzę się. - A więc, jestem w domu Araela. Ktoś mi powie czemu? - marszczę brwi.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Bo zemdlałaś, a ja za cholerę nie wiem dlaczego - warczę i podaję jej szklankę wody.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Też nie wiem czemu. - wiesz czemu... - w każdym razie nic mi nie jest. I.. dzięki za pomoc. - mówię.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Kłamiesz - syknąłem. - Wiesz co się stało. Czuje twój grzech.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Nic się nie stało. A nawet jeśli to jest to moja prywatna sprawa - warczę w odpowiedzi.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Prychnąłem i odeszłem niezadowolony.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Jak się czujesz? - pytam Lisy.
Widzę jak Arael odchodzi.
- Hej... - rzucam - Dzięki, że pomogłeś.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nie ma sprawy. Chciałbym tylko wiedzieć, co się stało... - warczę. Nienawidzę czegoś nie wiedzieć.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Też chciałbym wiedzieć - mruczę pod nosem.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Standardowi mężczyźni i ich standardowe pytanie "Jak się czujesz?".
- Czuję się świetnie. Ale głowa mnie boli. - mówię sarkastycznie.
A Arael się obraził. Jak zwykle. Przewracam oczami i siadam na kanapie.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Spadłaś z krzesła - mówię. - To musiało boleć. - dodaję.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- No co ty nie powiesz? - unoszę brew. - Wiesz, że jakoś gorąco tutaj? - pytam ironicznie i podnoszę szklankę z wodą.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Jakoś bardzo. - śmieję się i idę nalać wody do butelki.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nie. Nawet o tym nie myśl. - mówię i wstaję.
Arael nas zabije.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Ja nie myślę. Ja zaraz zrobię. - śmieję się i oblewam ją wodą.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Jestem cała mokra. Co z tego, że Arael ześle nas do Piekła? Wybiegamy z mieszkania, prosto do baru. Tam Lewis staje, a ja wylewam na niego całą wodę.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
*PO SPOTAKANIU Z LISĄ W GALERII HANDLOWEJ*
Siadam przed laptopem i tak jak proponowała dziewczyna, wpisuję w wyszukiwarkę hasło "50 twarzy Greya".
Już po samym zwiastunie, wiem co będę dziś oglądał...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Siedziałem w fotelu i przy akompaniamencie eleganckiej muzyki trąbki kończę czytać książkę "50 twarzy Grey'a". Całkiem ciekawa książka...
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Bar jest jeszcze czynny. Całe szczęście. Moje oczy są całe czerwone, a na twarzy jest zapewne rozmazany makijaż. Szef patrzy się na mnie pytająco, a ja odwracam wzrok i pukam do drzwi domu Araela. Jest późno. Fakt. Pewnie mnie zabije.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Marszczę brwi zerkając na zegarek. Ludziki nie powinny się włóczyć o tej porze, chyba, że...
Podnoszę się z fotela i otwieram drzwi.
- Lisa...? - zaskoczenie jest tym bardziej większe, że jest w opłakanym stanie.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Um.. przepraszam, że przychodzę o tej godzinie, tym bardziej że jesteś zaję... - spoglądam na książkę. - Nie mów mi, że obejrzałeś to.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline