Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Ktooś tuu jest zmęczoony. - śmieję się i wchodzę do środka.
Okazało się, że ta "chatka" wcale nie jest taka mała.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Witam w moich skromnych progach - kłaniam się nierówno. - Jesteś głodny? - pytam i wyciągam z szafek produkty spożywcze zakupione wczoraj.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Trochę. A ty? - stoję blisko niej. - Co myślisz o sałatce owocowej?
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Jasne. - mówię i idę do ogrodu po marakuje, mango, banany, kiwi, brzoskwinie itd...
Kiedy przychodzę, kładę owoce na blacie.
- Pierwsza zasada w kuchni. Załóż fartuch i umyj ręcę.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Dobrze, pani szefowo. - śmieję się, a Lisa wyciąga z szuflady duży niebieski kitel. - A ty lepiej zepnij włosy. - dodaję i myję owoce w kranie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Przewracam oczami, ale spinam włosy w luźnego koka.
- Zadowolony? - pytam i zaczynam obierać owoce.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Oczywiście, ale popatrz. - szepczę jej do ucha i kładę rękę na jej dłoni, która obiera brzoskwinię. - Przecież tak jest łatwiej.- pokazuję.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Zajmowałeś się kiedyś gotowaniem z zawodu? - obracam się w jego stronę.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Nie, ale moja babcia była z zawodu kucharką. - uśmiecham się. - Zawsze, gdy do niej jeździłem gotowaliśmy, albo piekliśmy razem. Szkoda tylko, że odeszła zbyt wcześnie. - mówię.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Przykro mi... Ale zawsze możesz powrócić do tych czasów i wykorzystać jej metody gotowania. Prawda? - próbuję odwrócić wzrok.
Nic z tego.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Mhm. A później nauczyć cię ich. Byłabyś znakomitą kucharką. - wybucham śmiechem.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Chcesz żebym zniszczyła przepisy twojej babci? - marszczę brwi i kończę kroić owoce.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Poświęcę się. - robię dramatyczną pozę, a później wrzucam owoce do miski.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Świetnie. Najpierw mnie naucz jak nie spalić domu. - biorę do ręki misę i kładę na stole.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Otóż do szczęścia potrzebny będę ci tylko ja. - śmieję się i biorę łyżki z szuflady.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- I zakładam, że twoja wspaniała skromność? - uśmiecham się.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Ona w szczególności. - nakładam owoce na dwa talerze.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Kiedy oboje siedzimy przy stole, jedna myśl wciąż nie daje mi spokoju...
- Nie myślałam, że polecisz ze mną aż na Bahamy... - zatrzymuję się na chwilę i biorę głęboki oddech.. - Czemu to zrobiłeś?
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Martwiłem się o ciebie, bo nie wiedziałem co chcesz zrobić. - wzdycham.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Ale... Dlaczego... Nadal nie rozumiem tego stwierdzenia.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Lisa, zależy mi na tobie. Naprawdę. Tylko po prostu nie wiem czy to jest odpowiedni moment żeby to mówić. - patrzę się na nią.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- A kiedy uważasz, że będzie odpowiedni moment? - unoszę brew.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Chodzi mi o to, że zależy mi na tobie, ale nie wiem czy to odpowiedni moment by to mówić, bo czekam aż będziesz pewna swoich uczuć... - mówię cicho.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- To czekaj dalej. - dodaję i odnoszę mój talerz do zlewu.
Mam nadzieję, że nie widzi rozczarowania malującego się na mojej twarzy.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Po prostu nie chcę cię do niczego zmuszać. - wzdycham.
Czas przyzwyczaić się do czekania. Wstaję i podnoszę talerz.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline