Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Od kiedy się tak zmieniłeś? - pytam, starając się nieco rozchmurzyć.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Zrozumiałem pewne rzeczy. - mówię spokojnie. - Ale chcę, żebyś wiedziała że zawsze będzie mi na tobie zależeć.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Tak jak mi na tobie ... - chwilę później przypominam sobie co powiedziałam.
Moje policzki zaczynają płonąć.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Zakładam, że powiedziałaś to przez przypadek? - śmieję się.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Zdecydowanie - siadam na kanapie i wyciągam z pod stołu zakurzony album.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Siadam obok niej i obejmuję ją.
- Tam.. tam są twoi rodzice? - pytam cicho.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Tak. - odpowiadam i otwieram księgę.
Już na pierwszym zdjęciu widzę ich oboje
A na drugim ja sama z ojcem.
Pamiętam ja wiele razy chciałam, żeby opowiedział mi coś o mamie... Mimo, że czasami widać było, że nie chce tego robić to zawsze robił to. Szkoda, że ten u góry postanowił go zabrać ze sobą i zesłać na Ziemię poddanych Diabła... wtulam się w ramię Lewisa.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Twoi rodzice musieli być wspaniałymi ludźmi. - próbuję się do niej delikatnie uśmiechnąć. - Na pewno są z ciebie dumni.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Wydaje mi się, że bardziej rozczarowani.
- Nie wiem... Nigdy nie miałam okazji ich o to zapytać... - wzdycham.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Widzę jak dziewczyna spuszcza głowę.
- Hej... Nie wolno ci się załamywać. Na pewno nie chcieliby, żeby ich córka cierpiała. Prawda? - pytam łagodnie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nie wiem... Nigdy tak o tym nie myślałam... A gdzie są twoi rodzice? - kiedy kończymy oglądać wszystkie zdjęcia, zamykam album.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Mieszkają w Havanie. Tata był inżynierem, a mama lekarką. W sumie to większość czasu spędzałem z babcią, a oni wpajali mi tylko dobre maniery. - mówię.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Do których nadal się nie stosujesz. - mówię z lekkim uśmiechem na ustach.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Pierwszy raz od zawsze byłem w ciele małpy. Nie mam pojęcia, jaki gatunek. Prawdopodobnie Czepiak. Nie ważne. Siedziałem na drzewie i przez okno przysłuchiwałem się rozmowie Lewisa i Lisy.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Usłyszałem jakiś szum... Co to było?
- Czy na Bahamach występują jakieś dziwne zmutowane zwierzęta? - pytam ze zdziwieniem.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Oprócz węży, małp i jakichś innych połączonych ze sobą gatunków raczej nie. - wstaję i wychodzimy na ogród sprawdzić co to za stworzenie.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Rozglądam się. Żadnych żołędzi. Ale... patrzę na palmę kokosową. Kuszące, ale nie. Zamiast tego biorę banana i zjadam go szybko. Skórkę rzucam Lewisowi pod nogi. Chłopak wywala się przed Lisą. Zaczynam śmiać się w małpim stylu.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Patrzę zszokowana na Lewisa.
- Nic ci nie jest? - pytam troskliwie, po czym spoglądam na palmę. Małpa.
- Może byś tak zszedł na dół, a nie tchórzył? - unoszę brew.
Ostatnio edytowany przez Lisa Steward (2016-04-27 12:11:07)
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Złażę z drzewa i staję kilka metrów przed nimi. Nie odzywam się, tylko gapię się na nich.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Nie możesz iść buszować po dżungli? Rzucanie skórkami po bananach nie jest najlepszą zabawą. - przecieram prawą rękę.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Drapię się po głowie, ale w duchu zdycham ze śmiechu. Podchodzę do nich i wspinam się Lewisowi na ramię.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
Zaczynam się przyglądać zwierzęciu. Niby, nie różni się zbytnio od innych, ale kolor oczu go zdradza...
- Jimmy? - otwieram szerzej oczy.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Uśmiecham się i zbiegam na ziemię. Wracam na drzewo i wpatruję się w nich.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline
- Jimmy. Schodź tutaj. - śmieję się pod nosem. - zostałeś szpiegiem?
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Nie ruszam się. Nie ma bata, nie zejdę. Zamiast tego idę po banana.
I am a question to the world
Not an answer to the heard
Or a moment
That's held in your arms
Offline