Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4
Głos Gabe'a wybija mnie z zamyślenia.
- Co? A, nic, nic. - Przewracam oczami. - Dlaczego miałoby mi o coś chodzić?
Cool story bro, wanna hear mine?
Once upon a time I didn't give a fuck. The end.
Offline
Wzruszam ramionami.
- Jesteś jakaś spięta. - przyglądam jej się chwilę. - Dlatego pytam.
Offline
Śmieję się.
Jejku. Faktycznie jestem spięta.
Rozluźniam się nieco.
- No błagam cię. Ja spięta? - Lekko dźgam go palcem w bok. Uśmiecham się. - Wydawało ci się.
Cool story bro, wanna hear mine?
Once upon a time I didn't give a fuck. The end.
Offline
Kiwam głową choć już jestem w stu procentach pewien, że coś ją trapi.
- Pewnie tak. - wzruszam ramionami. - To co, zbieramy się?
Offline
- Pewnie! - Mówię z przesadnym entuzjazmem. - Mam jeszcze parę spraw do załatwienia.
Gdy Gabe nie patrzy, rzucam nieco wredne spojrzenie Katie. No co? Niech nie myśli, że będzie tak łatwo.
Cool story bro, wanna hear mine?
Once upon a time I didn't give a fuck. The end.
Offline
Wchodze do pizzeri razem z Lorarie, która zaczyna stawiać małe kroki. Siadam przy stoliku i o mało nie wybucham śmiechem, gdy widzę Jamesa ubranego w obcisłe spodnie.
- Chcesz być przystojny, czy to tak dla żartu? - Zapytałam ukrywając rozbawienie.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Przyznaj się, nie możesz beze mnie żyć. - mrugnąłem do Lorarie. - Co chcecie?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Tę pizze... - pokazałam palcem na menu.
Ostatnio edytowany przez Lindsay Hamilton (2016-06-06 20:20:10)
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Czytać nie umiesz? - przewróciłem oczami. - Hawajska. Lorarie to zje?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Nie, to tylko dla mnie - zaśmiałam się. - Lorarie ma jakieś słodycze.
Podobno jestem wariatką!
Offline
- Tylko dla ciebie? - uniosłam brew w górę. - Chcesz sprawić wrażenie, że znów jesteś w ciąży? Aż tak bardzo tęsknisz za pierwszeństwem wchodzenia do Rossmanna?
Cool breeze on my face, it makes me stop and think -
The only brolly that's in sight, is the mini one that's in my drink.
Offline
- Ogarnij dupę i przynieś mi tą pizzę - powiedziałam szeptem.
Podobno jestem wariatką!
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4