Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2
- Był dla niej kimś ważnym...? - dopytuje. Odczuwam coś dziwnego... zazdrość? Przecież Lisa była przyjaciółką Araela, dlaczego jestem zazdrosny?
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Tak. Zanim się poznałem z Lisą, spędzali podobno dużo czasu razem. Z tego co wiem przyjaźnili się. A co? - pytam.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nic. Zdaje sobie sprawę, jak mimo wszystko słobo go znałem - westchnąłem i sprawiłem, że wody w szklance znów przybyło.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Ale darzyłeś go szczerym uczuciem, a on to odwzajemniał. - mówię. - Musisz mieć nadzieję, że będzie dobrze. Że da sobie radę. Bez niej ani rusz.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nadzieja... - śmieje się pod nosem. - Pewnie masz rację, ale to i tak mnie przeraża. Nie podobają mi się te uczucia... - machnąłem ręką. - mniejsza z tym. Nie mogę mówić o czymś, czego nie rozumiem.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- O miłości? A myślałem, że Anioły się najlepiej na niej znają. - zaśmiałem się krótko i wypiłem trochę alkoholu.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nie na takiej - mruknąłem. - To co się dzieje, za każdym razem, gdy sobie o nim przypominam, jest czym innym niż to co czuję martwiąc się na przykład o Jamesa...
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- No tak. Ale to się nazywa opiekuńczość. - mówię z uśmiechem. - A to drugie to zakochanie się.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Boli. Znowu. Znów musiałem patrzeć jak znika w Piekle. Zabolało dwa razy bardziej kiedy pocałował mnie na pożegnanie, a potem straciłem przytomność - podsumowałem.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Może uda mu się jakoś wyjść z tego bagna. Kocha cię, a ty jego. Jest za dobry na Piekło, a za zły na Piekło. Jedyne co mu pozostaje to Ziemia i ty. - stwierdzam.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Pozostaje z kamiennym wyrazem twarzy. Wysilam się na uśmiech, a potem wstaję z kanapy i przechodzę w drugi kąt pomieszczenia, gdzie rozsiadam się i rozglądam po ludziach.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Strony: Poprzednia 1 2