Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 14 15 16


Wywracam oczami - I ja się dziwię, że cię wywali z Wróżkolandii.
It's hard to be evil

Offline


CZEEEŚĆ DAISY. Jak nie podobają Ci się goście z Insolitam, zapraszam do mojego cukierkowego pałacu.

Offline


ZARAZ TAM PRZYLECĘ NA MOJEJ LATAJĄCEJ KOZIE
- Nie wywalili mnie, wypadłam przez dziurę w lesie.- oburzam się.
Offline


- Która na pewno znalazła się tam przypadkiem - wywracam oczami
It's hard to be evil

Offline


- Myślisz, że ktoś specjalnie mnie wyrzucił? Wiesz może jak mogę wrócić do domu?- pytam.
Offline


- Ależ oczywiście, że wiem. - uśmiecham się
It's hard to be evil

Offline


- A poowiesz mi?- uśmiecham się słodko.
Offline


- Bardzo chętnie. Dam ci nawet instrukcję. - wyjmuję świstek pergaminu i podaję wróżce
It's hard to be evil

Offline


- Czy ty mnie nie próbujesz nabrać? Nie wyląduje przypadkiem w piekle?- dopytuję.
Offline


- Możesz mi zarzucić wszystko, ale przez całe swoje istnienie nie skłamałem - przyznaje
It's hard to be evil

Offline


- Czemu chcesz mi pomóc w takim razie? Jest jakiś ukryty haczyk?- marszczę brew.
Offline


- Żaden, o który musiałabyś się martwić. - wyjmuję pióro - Tylko podpisz na dole kartki w wyznaczonym miejscu
It's hard to be evil

Offline


- Wiesz co? Chyba wolałabym jednak nie podpisywać nic.- kręcę głową.
Offline


- Nie chcesz wrócić do domu? - pytam z udawanym skutkiem
It's hard to be evil

Offline


- Nie poprzez umowę z samym Szatanem. A poza tym tu też jest całkiem miło.-wzruszam ramionami.
Offline


Wzruszam ramionami - Twoja strata
It's hard to be evil

Offline


- Dobra ja już idę. Pa Szatanie.- uśmiecham sie i odchodzę.
Offline


- Jasne, mała wróżko. - uśmiecham się przebiegle i znikam
It's hard to be evil

Offline
Strony: Poprzednia 1 … 14 15 16