Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: 1
*dodam potem*
Wiadomość dodana po 8 h 28 min 59 s:
Otwieram drzwi do domu i od razu idę do sypialni. Zastaję tam Lisę, przeglądającą jakąś gazetę.
-Cześć.- uśmiecham się do niej i całuję w usta. - Jak się czujesz? - siadam obok dziewczyny na kanapie.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Podnoszę wzrok i odkładam gazetę na bok.
- Hmm... Biorąc pod uwagę te wszystkie skurcze, które za niedługo powinny się skończyć, to dobrze. - kiwam głową. - A co u ciebie?
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
-Przyjęliśmy jedną nową osobę, co daje trochę mniej pracy, więc teraz ja też wychodzę nieco wcześniej. - mówię z ulgą.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- To świetnie! - mówię z lekkim entuzjazmem.
Nawet mała zaczyna kopać. Chyba z wrażenia. Dotykam ręką brzucha i delikatnie głaskam go.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Lisa, wiesz że zaraz będzie połowa dziewiątego miesiąca. - patrzę na nią. - Musisz się spakować do szpitala. - przypominam sobie te wszystkie rzeczy, które kupiliśmy dla małej... Śpioszki, smoczki, zabawki...
Teraz tylko czekać na nią.
- I musimy pomyśleć nad imieniem. - dodaję.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Wiem. Ale jeszcze jest czas. - chyba..
Albo to ja nie dopuszczam myśli, że ktoś nowy się pojawi.
- Twojej ciotce podobało się Gertruda. - zauważam.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
-Moja ciotka ma na imię Dolores. Kto normalny daje dziecku imiona ze średniowiecza? - pytam.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Urazisz wtedy swoją ciotkę. - parskam śmiechem. - Pauline podobało się Mia. - przypominam sobie dawną przyjaciółkę, którą spotkałam rok temu na Bahamach.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
-Mia? Dosyć nowoczesne. - zastanawiam się. - a tobie jakie się podobało?
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
-Mi... - przypominam sobie wszystkie imiona, które proponowano, a później układam je sobie w głowie.
-Mam cztery. Vivienne, Lucy, Emma i Sarah. - stwierdzam. - A nie możemy jej dać po prostu na imię... No nie wiem. - czemu wymyślanie imion jest zawsze takie trudne?
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
-Hermenegilda? A może Kunegunda, jak ta księżniczka? - śmieję się.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
-Może po prostu dajmy jej na imię księżniczka?- i tak oto idzie nam wymyślanie imion.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Hmm... To jest jakiś pomysł. - stwierdzam. - jak się nazywały te księżniczki? Bella, Roszpunka, Ariel? - zaraz po tym orientuję się co powiedziałem.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Ariel... Przegryzam wargę.
- Sprawdźmy jakie imię znaczy księżniczka. - kiwam głową. - Odważna księżniczka. - dodaję szybko i próbuję się uśmiechnąć.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
*Po zakupach*
- To teraz mogę pomóc ci się pakować. - mówię do Lisy i otwieram drzwi do domu.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Ale jest jeszcze mnóstwo czasu. - wzdycham. - Poza tym... - przerywam.
Cholera. Zaczęło się. Patrzę otępiona na Lewisa.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Lisa... Lisa. - jest przerażona, a to może oznaczać tylko jedno. - Do samochodu. - mówię szybko.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Strony: 1