Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4
-Oczywiście.- kiwam głową.-Mam nadzieję że nie będziesz próbował mnie uwodzić. Znam wielu Szwedów więc tylko uprzedzam fakty.
Offline
Jedynie kiwam głową, by się nie roześmiać.
Kto nie żyje aby służyć, nie zasługuje aby żyć.
Offline
- Sypiasz z dziewczynami?- pytam prosto z mostu.- W Illei przykładają do tej sprawy dość dużą wagę.
Offline
- Myślę, że zawartość mojego łóżka nie jest sprawą panienki. - odpowiadam grzecznie.
Kto nie żyje aby służyć, nie zasługuje aby żyć.
Offline
- Nie odpowiedziałeś na pytanie.- zauważam patrząc mu prosto w oczy.- I to jest tak jakby moja sprawa, bo jesteś moim ochroniarzem i wiesz chciałabym się przygotować na ewentualność spotkania cię z dziewczyną w łóżku.
Offline
- Tak, sypiam z dziewczynami. - odpowiadam spokojnie.
Kto nie żyje aby służyć, nie zasługuje aby żyć.
Offline
- Możesz mi śmiało, powiedzieć jaki jest twój typ, będę się rozglądać wśród pokojówek i kelnerek.- uśmiecham się.- A teraz opowiedz mi coś o sobie pełnymi zdaniami, bo na razie jak zauważyłam jesteś małomówny.
Offline
Kiwam głową. - Oczywiście, panienko. - zastanawiam się chwilę - Pochodzę z Narviku, mam młodszego brata Nikolaja. Znam hiszpański i łacinę. Tańczę, sporadycznie gram na skrzypcach. Jeśli jest potrzeba, strzelam i walczę wręcz. - odpowiadam pokrótce
Kto nie żyje aby służyć, nie zasługuje aby żyć.
Offline
- Mam nadzieję, ze jeździsz konno, bo Illei będę się wybierała na przejażdżki konne.- wzruszam ramionami.- A teraz powiedz, mi swój typ dziewczyny a jako, że mam dobre serce, to z chęcią znajdę ci jakąś dobrze wychowaną kucharkę, kelnerkę lub pokojówkę.- uśmiecham się.
Offline
- Dam sobie radę, panienko. - odpowiadam uprzejmie
Kto nie żyje aby służyć, nie zasługuje aby żyć.
Offline
- Dobrze, uwierz mi znajomość z księżniczką potrafi być naprawdę pomocna. Wystarczy, że traktujesz mnie z szacunkiem, wtedy i ja traktuję dobrze cię traktuję.- mówię i podnoszę się z kanapy.- A teraz wybacz, muszę już iść mam, przymiarkę u krawcowej.
Offline
Staję na baczność. - Oczywiście, panienko.
Kto nie żyje aby służyć, nie zasługuje aby żyć.
Offline
- Do zobaczenia za kilka dni jak będziemy wyjeżdżać do Illei.- wychodzę.
Offline
Oddycham z ulgą gdy wychodzi i od razu się uśmiecham. - Gdyby była wiedźmą, to bym się nie zdziwił. - rzucam rozbawiony w przestrzeń, opuszczając komnatę.
Kto nie żyje aby służyć, nie zasługuje aby żyć.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4