Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
W razie gdyby rebelianci zaatakowali
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Dzisiaj miało się odbyć kolejne spotkanie z Maxem. Co dziwne, w schronie. Kiedy weszłam do środka zdałam sobie sprawę, że przyszłam pierwsza. Wygładziłam swoją sukienkę (http://www.polyvore.com/m/set?.embedder … =192570922), usiadłam na jednej z ławek i czekałam, aż kolejna osoba przekroczy próg tego pomieszczenia.
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
Weszłam do schronu w którym była tylko Maddie. Miałam na sobie http://www.polyvore.com/dreams/set?id=192572908 oraz wisiorek z serduszkiem i wygrawerowanym napisem "you are the only exception". Wisiorek ten dostałam od wyjątkowej osoby na jakoś okazję. Założyłam również bransoletkę od Maxa. Podeszłam do Maddie z uśmiechem.
- Hej jak samopoczucie?- zapytałam z uśmiechem.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Weszłam i szybko zajęłam miejsce. Pozostawiłam dziś założyć sukienkę do kostek uszytą z lekkiego i zwiewnego błękitnego materiału z białym paskiem na biodrach.
Uśmiechnęłam się pod nosem i wzięłam głęboki oddech.
Jestem ciekawa tego spotkania.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Weszłam do schronu. Było tu trochę zimno, ale to nic. Czuje, że atmosfera będzie mimo wszystko bardzo gorącą!
Poprawiam moją ulubioną czapkę (http://www.polyvore.com/m/set?.embedder … =192576504) i rozglądam się po pomieszczeniu.
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
- Cześć Kate. U mnie fantastycznie, chociaż zastanawiam się co będziemy robić - odparłam z uśmiechem. - A ty jak się czujesz?
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
Zmachana wbiegłam do schronu. Szarpnięciem otworzyłam drzwi. Zbadałam całe pomieszczenie i z ulgą stwierdziłam ,że się nie spóźniłam. Brakowało jeszcze kilku kandydatek.
Zobaczyłam Maddie i Kath, więc tym razem spokojnie udałam się w ich stronę.
- Hejj...!- przywitałam się skinieniem głowy.
http://www.polyvore.com/summer/set?id=192574651
Ostatnio edytowany przez Claire Winlest (2016-03-04 21:43:28)
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
- Ja się czuję wyjątkowy przypływ odwagi.- roześmiałam się.- Hej Claire- uśmiechnęłam się do dziewczyny.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Zanim usiadłam obok nich, rozejrzałam się dookoła. Tutaj jeszcze nie byłam. Otaczały mnie ceglane ściany. Cudownie. Moje klimaty. Wtedy do pomieszczenia weszła Awara.- Cześć !
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
- Cześć Claire! - Przywitałam się z blondynką z uśmiechem.
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- Cześć Claire - powitałam przyjaciółkę i podeszłam do niej natychmiast.
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
Wchodzę do schronu. To będzie ciekawy dzień.
- Hej, coś mnie ominęło?
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
Wiecznie (nie)ogarnięty ja wbiegłem do schron. Jako, że wracałem właśnie z basenu to miałem na sobie http://www.polyvore.com/cgi/set?id=192576248 . Żeby było śmieszniej, dalej ociekałem wodą, a ręcznik zarzucony na szyję był cały mokry. Kiedy zobaczyłem dziewczyny, zatkało mnie. - Cześć...
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
-To jak siadamy.- oznajmiłam i zajęłam miejsce obok Maddie.
Wiadomość dodana po 02 min 11 s:
- Nie, nic wielkiego. -odpowiedziałam Harm i spojrzałam w stronę księcia. Nie powiem bardzo..oryginalny strój. - Max, zmieniłeś swój image ?
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
- Cześć Max... - Powiedziałam i dygnęłam, chociaż było to komiczne, bo nie miał nawet koszulki. - Co będziemy... znaczy, co zaplanowałeś na dzisiaj?
Ostatnio edytowany przez Madeline Rosenberg (2016-03-04 21:55:05)
"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
Offline
- Właściwie to jeszcze nic. - zachichotałam. - Siadaj. - w tym momencie wszedł Max.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Zdjęłam szpilki w których się nie wygodnie siedzi i usiadłam na podłodze po drugiej stronie Maddie.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Spojrzałem na Claire. - Taaa, zapomniałem o tym spotkaniu. Moja sis wróciła i wiecie, euforia pełna. Chciałem zobaczyć, ile wytrzymam pod wodą.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Hej... Max? - odpowiedziałam księciu, który miał na sobie... czy to są kąpielówki z ananasami? Starałam się nie patrzeć na jego idealnie zarysowane mięśnie brzucha i...
Kurczę... spojrzałam...
Zamiast zaprzątać sobie głowę głupotami, usiadłam na jedej z poduszek.
Ostatnio edytowany przez Awara Aliquid (2016-03-04 21:57:28)
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
Siadam obok Alex. Nie wyspałam się i nie mam siły na rozmowę, ale jestem ciekawa co będzie dalej.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
Wchodzę do schronu, wciąż zdziwiona tym dość nietypowym miejscem spotkania. Mam kilka przygotowanych pytań do księcia, ale wciąż nie wiem, czy je zadam. Mrugam do Maddie i szybko siadam. Dzisiaj moja sukienka znów jest w przepisowym bordowym, ale tym razem w lżejszym wydaniu. Materiał jest tak cienki, że mam wrażenie, że jestem ubrana w piórka.
Offline
Przewróciłam oczami z uśmiechem.
- No tak , woda ważniejsza.- mój wzrok pomknął w stronę jego idealnie wyrzeźbionego torsu.- Ale nie powiem, potrafisz speszyć dziewczyny.
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
Chrząkam i napinam mięśnie. - No cóż, bywa. - wybucham śmiechem.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Wiesz, że nas dekoncentrujesz? - zauważam zasłaniają sobie oczy z westchnieniem.
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
- Przepraszam. - mówię i siadam obok dziewczyn. Uświadamiam sobie, że one dalej się na mnie patrzą. Wybucham śmiechem.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline