Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
W nieco lepszym humorze wracam do restauracji.
Offline
Kiedy widzę, że Jordan wraca mówię do DJ-a o kolejnej piosence, a ten unosi kciuk w górę i puszcza
https://www.youtube.com/watch?v=LjhCEhWiKXk
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Kiedy wraca Arael, podaję mu rękę. Wszyscy wychodzą parami do nowej piosenki.
- Idziemy - oświadczyłem i słuchając sprzeciwów zaczęliśmy tańczyć na uboczu.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Nie lubię tańczyć - warknąłem. Poprawiłem okulary przeciwsłoneczne, by nie przyciągać uwagi.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Przyciągam Lisę do siebie i zaczynamy się kołysać po sali w rytm piosenki.
- Jak się bawisz? - pytam jej z uśmiechem.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Patrzę znacząco na Elijaha.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Unoszę brew, zerkając na nią przez okulary.
- Czyżbyś chciała, żebym z tobą zatańczył? - Pytam, choć dobrze wiem, że tego chce. Uwielbiam się z nią drażnić.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
Kręcę głową.
- Nie. Chciałabym, żebyś wypchnął mnie przez tamten balkon - mówię poważnym tonem, ruchem głowy wskazując na drzwi balkonowe.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- Jak... hm... jak może się czuć młoda matka zostawiając swoje dziecko z twoją ciotką i idąc z tobą na imprezę? - śmieję się patrząc mu w oczy.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Udaję, że poważnie się zastanawiam.
- Wiesz co, Lio? To da się zrobić - mruczę i zanim się zorientuję, podnoszę ją na ręce.
Dziewczyna wydaje zduszony okrzyk zaskoczenia, na co ja wybucham śmiechem i niosę ją w stronę balkonu.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
- Cudownie, wspaniale, fenomenalnie? - całuję ją w usta.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Uczepiam się jego szyi.
- Matko, dlaczego ja ci to zasugerowałam? - Śmieję się nerwowo.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
- To synonimy, debilu. - śmieję się i odwzajemniam pocałunek. - Ale być może masz rację. - uśmiecham się zadziornie.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Boś jest głupia, Calliope Schaeffer - odpowiadam. Wychodzę na zewnątrz. - Spokojnie. Z tego co wiem, to potrafisz jako tako lewitować, więc może się nie zabijesz.
Stawiam dziewczynę na kamiennej posadzce balkonu. Poza nami nikogo nie ma. Wyciągam do dziewczyny dłoń.
- Uczynisz mi ten zaszczyt i zatańczysz ze mną? - Pytam oficjalnym tonem, kłaniając się lekko.
In the night I hear them talk the coldest story ever told
Somewhere far along this road he lost his soul to a woman so heartless
Offline
Kiwamy się na boki, a Arael nawet słowa nie piśnie tylko wpatruje się tempo w podłogę.
- Oj przykro mi, że nie rozłożono czerwonego dywanu na twój powrót, ale przestań stroić miny, dobrze? - rzucam i podnoszę głowę do góry.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Ja zawsze mam rację, Tistale. - mruczę jej do ucha. - Myślisz, że jak wrócimy Dolores będzie spać? - uśmiecham się.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
- Nie - odpowiadam. Elijah od razu robi oczy kota ze Shreka. Kąciki ust mi drżą. - Myślałam, że już znasz odpowiedź, ciołku.
Mężczyzna obejmuje mnie w pasie, a ja obejmuję go za szyję i opieram głowę o jego tors. Zaczynamy się kiwać do rytmu.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Odwracam wzrok.
- Nie chciałem tu być. Zostałem zupełnie olany przez Jordana. Nikt mnie nie widzi, ale to akurat na plus. No i dziwnie się czuję tak tańcząć - wymieniłem. Było trzeba nie opuszczać Piekła.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
- Powinna. A co? - pytam bezbronnym tonem.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
- Dlaczego dziwinie? - pytam unosząc brwi.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
- Powiedzmy, że... mam plany. - widzę już jej uśmiech. - A póki co dobrze się bawmy.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Przewracam oczami.
- Po prostu dziwnie. Zwykle podpierałem ściany na wszystkich imprezach. A teraz... dziwnie się czuję z wiedzą, że tańczę tu z tobą - wyjaśniłem cicho.
"ARAEL NIEŻYJE. JESTEM TYLKO JA - UOSOBIENIE OGNIA I ZŁA."
Offline
Uśmiecham się.
- Jak chcesz nie musisz tańczyć ze mną - stwierdziłem. - Możemy razem po podpierać ściany - podsunąłem i splatając dłonie przeszliśmy niedaleko baru.
"A Bóg odsłania przyszłość niesłychanie rzadko i tylko wtedy, gdy zapisana została po to, by odmienić jej bieg."
Offline
Po jakichś dwóch godzinach siedzę z Elijahem na balkonie, co chyba nie jest dobrym pomysłem, z uwagi na to, ile wypiliśmy. Popijając drinki, których nazwy ani smaku już nawet nie kojarzę, patrzymy sobie w oczy i uśmiechamy się jak idioci.
- KTO GRA W BUTELKĘ? - Słyszę pijany głos mojego brata.
Chichoczę. Elijah przechyla lekko głowę, jakby nieco zirytowany, że ktoś nam przerywa. Wstaję na równe... no cóż... niezbyt równe nogi, skoro się chwieję i ciągnę go za rękę.
- Choodź, Eliii... Zagramy. - Śmieję się.
It is in herself.
She will find the strength she needs.
Offline
Stoję z pustą butelką na środku pokoju. Śmieję się.
- Im więcej, tym lepiej. Do odważnych świat należy. - Uśmiecham się złośliwie. - Jeśli chcecie ryzykować granie ze mną.
Offline