Dach pięciogwiazdkowego hotelu

Carol Worthy · 2016-08-02 02:12:10

Milknę na chwilę.
- Sorry - mruczę.

Matthew Lawler · 2016-08-02 02:13:28

Wzruszam ramionami.
- Spoko. Taka już jesteś.

Carol Worthy · 2016-08-02 02:28:27

Wzruszam ramionami.
- Fajnie, że rozumiesz.
Wyciągam z torby bluzę i kładę ją a sobą po czym kładę się na niej na plecach.
- W sumie mogę już zamilknąć - śmieje się. - Zastanów się nad tym ogniskiem. Może być fajnie - mówię zamykając oczy.

Matthew Lawler · 2016-08-02 02:30:44

Kiwam głową.
- Pomyślę. O ile zniosę jego nadęty ryj. - Prycham.
Wyciągam z kurtki czekoladę i biorę kawałek. Wyciągam pudełko w stronę Carol.
- Chcesz?

Carol Worthy · 2016-08-02 02:35:24

Uchylam powieki.
- Jasne. Dzięki.
Zjadam kawałek czekolady i znów zamykam oczy. Kładę dłonie pod głowę i biorę głęboki oddech.
- Daleko się przeprowadziłeś? - pytam. Kiedyś tam z Cor poszłam do jego starego mieszkania ale okazało się, że już od dłuższego czasu tam nie mieszka.

Matthew Lawler · 2016-08-02 02:40:03

Kiwam głową.
- Na drugi koniec miasta. Ciocia Rosie znalazła większe mieszkanie. - Wymawiam miękko jej imię. - Poza tym, ma teraz chyba bliżej do pracy. - Wzruszam ramionami. - A ja nie muszę mieć nigdzie blisko. - Marszczę brwi. - Swoją drogą skąd wiesz, że się przeprowadziłem?

Carol Worthy · 2016-08-02 02:53:03

- Szukała cię - przewracam oczami ale przecież nie może tego zobaczyć bo cały czas mam je zamknięte. - Znaczy... Corrin chciała się dowiedzieć co u ciebie. Byśmy kilka razy ale nikt nie otworzył. No ale któregoś dnia otworzyła jakaś studentka i powiedziała, że teraz ona tam mieszka. No i zrezygnowała - kończę opowiadać. - Tylko weź się nie zdradź, że to wiesz. W sensie jeśli przyjdziesz na to ognisko. Bo się na mnie fochnie.

Matthew Lawler · 2016-08-02 02:56:26

Lekko się rumienię, na szczęście Carol ma zamknięte oczy.
- No, to chyba w sumie nie ma już znaczenia - mówię, choć przez chwilę się waham. - Ona ma Ricka. Ja... - nie mam nikogo, poza ciocią - ...daję sobie radę sam. Więc jest okay. Nie powiem jej.

Carol Worthy · 2016-08-02 02:58:54

Uśmiecham się lekko.
- Dzięki. Nie jest to jakaś tajemnica ale nie wiem czy chciała by abyś to wiedział - mówię, po czym ziewam.

Matthew Lawler · 2016-08-02 03:01:10

Czemu miałaby tego nie chcieć? Nie powinno jej to nie obchodzić. Powinna to olać. A może...
Przestań, Matt. Ona ma Ricka.
- Tylko nasza trójka... względnie czwórka będzie na ognisku? - Pytam, starając się zmienić temat.

Carol Worthy · 2016-08-02 03:05:37

- Będzie jeszcze jedna moja koleżanka. A co? Masz zamiar kogoś wyrwać? - pytam rozbawiona. - Zawiodę cię, Mara chyba nie ma ochoty na romanse - parskam śmiechem. - Choć kto tam wie... - dodaję z nutą tajemniczości.

Matthew Lawler · 2016-08-02 03:06:46

Przewracam oczami.
- No patrz. Rozgryzłaś mnie. Od zawsze moim pragnieniem było wyrwanie jak największej liczby lasek - mówię ironicznie i parskam śmiechem.

Carol Worthy · 2016-08-02 03:08:44

Zwijam się ze śmiechu na ziemi.
- No jasne Wiedziałam to prawie od początku. Najpierw powoli, a potem BUM! - energicznie gestykuluję, a na ostatnie słowa szeroko rozkładam ramiona. Cały czas chichocząc.

Matthew Lawler · 2016-08-02 03:11:08

- Jesteś walnięta. - Kręcę głową z uśmiechem.

Carol Worthy · 2016-08-02 03:22:18

Podciągam się na łokciach do góry.
- Na tym świecie potrzebni są wariaci! - mówię obronnym tonem. - Pomyśl, że siedział byś przez cały ten czas sam, zasmucając się nad swoim popapranym życiem! Ba! Może nawet byś myślał nad skończeniem go. A tu patrz. Przychodzi wariatka i wmawia ci coś co może jednak nie jest tylko wmawianiem, a najszczerszą prawdą! - mówię trochę na głośno. Moim słowom zdecydowanie brakuje sensu ale nie wiem jak inaczej to ująć. - Jeśli w coś wierzysz wystarczająco długo w końcu staje się to rzeczywiste! - nieco ściszam głos. - Jak byłam mała wdrapałam się na drzewo, gdzieś głęboko w lesie, a potem z niego spadłam. Bałam się stanąć na stołku! A teraz? A teraz siedzę sobie ze zwieszonymi nogami z hotelu, który ma multum pięter - wzdycham i opadam na bluzę. Czuję się strasznie zmęczona. Jak by cała ta przemowa zabrała całą moją energię.

Matthew Lawler · 2016-08-02 03:25:21

Opieram dłonie na kolanach.
- Dobra, już dobra. Pójdę na te ognisko. Tylko błagam, nie rób na nim takich przemów. - Staram się nie roześmiać.

Carol Worthy · 2016-08-02 03:26:55

- Jak będzie cicho to walnę coś głębszego! - chichoczę i pociągam nosem. - Wiesz może o której ochrona sprawdza dachy? I czy w ogóle sprawdza? Nastawiła bym sobie budzik...

Matthew Lawler · 2016-08-02 03:30:22

- Jak jesteś tu ze mną, to raczej ochrona za wiele nam nie zrobi. Co najwyżej trochę ponarzeka. - Waham się. - Ale ja będę musiał iść niedługo do domu. Muszę tam być zanim ciocia się obudzi.

Carol Worthy · 2016-08-02 03:31:50

- Jasne - mruczę. On tylko o tej cioci. - Ja tam wrócę rano.
Wiercę się przez chwilę aż w końcu znajduję wygodną pozycję.

Matthew Lawler · 2016-08-02 03:41:34

- To do... kiedyś tam - żegnam się i schodzę z dachu.

Carol Worthy · 2016-08-02 03:44:33

Ziewam przeciągle.
- Do kiedyś tam - odpowiadam rozbawiona.

Mara Lawler Castle · 2016-10-08 16:51:14

*zaraz po balu*
Odliczam piętra, gdy jedziemy windą. Z każdą kolejną liczbą, zasycha mi bardziej w gardle.
Błagam, niech to nie będzie to, o czym myślę.
Winda otwiera się, a Matt prowadzi mnie do zamkniętych drzwi. Wchodzimy po schodkach do góry, a potem po drabinie i tak jak się obawiałam, wychodzimy na powietrze. Matt podchodzi bliżej krawędzi dachu, a mi miękną nogi. Dobrze, że Sam nie wcisnęła mi na nogi szpilek na bal.
- M-Matt? - Jąkam się, trzymając się blisko wyjścia.

Matthew Lawler · 2016-10-08 16:56:51

Odwracam się, by zobaczyć Marę, stojąca przy wyjściu i kurczowo trzymającą się barierki przy drabince.
- Masz lęk wysokości? - Pytam zaskoczony. No tego, to bym o niej nigdy nie powiedział. - Jak ty wytrzymywałaś w mieszkaniu Sam?
Podchodzę bliżej niej.

Mara Lawler Castle · 2016-10-08 17:08:04

- To co innego - ledwo mówię, przez ściśnięte gardło.

Matthew Lawler · 2016-10-08 17:08:16

Wzdycham. Jest cała blada.
Podchodzę do niej i łapię ją za rękę. Wydaje się tym zaskoczona.
- Patrz na mnie, okay? Nie rozgląda... - Mara odwraca wzrok, a ja łapię ją za brodę i odwracam jej twarz w moją stronę. - Nie rozglądaj się. Skup się na mnie.
Nerwowo kiwa raz głową, a ja puszczam jej twarz i cofam się do tyłu, ciągnąc ją za sobą i patrząc jej w oczy.

Ogłoszenie

#26 2016-08-02 02:12:10

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#27 2016-08-02 02:13:28

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#28 2016-08-02 02:28:27

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#29 2016-08-02 02:30:44

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#30 2016-08-02 02:35:24

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#31 2016-08-02 02:40:03

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#32 2016-08-02 02:53:03

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#33 2016-08-02 02:56:26

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#34 2016-08-02 02:58:54

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#35 2016-08-02 03:01:10

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#36 2016-08-02 03:05:37

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#37 2016-08-02 03:06:46

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#38 2016-08-02 03:08:44

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#39 2016-08-02 03:11:08

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#40 2016-08-02 03:22:18

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#41 2016-08-02 03:25:21

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#42 2016-08-02 03:26:55

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#43 2016-08-02 03:30:22

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#44 2016-08-02 03:31:50

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#45 2016-08-02 03:41:34

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#46 2016-08-02 03:44:33

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#47 2016-10-08 16:51:14

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#48 2016-10-08 16:56:51

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#49 2016-10-08 17:08:04

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

#50 2016-10-08 17:08:16

Odp: Dach pięciogwiazdkowego hotelu

Stopka