Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 … 4 5 6
- Biorę cię za słowo.
Zwąc mnie Miłością, ochrzcisz mnie na nowo
I nikt mnie odtąd nie nazwie Romeo.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Ktoś ty jest, co się nocą osłaniając,
Podchodzisz moją samotność? - zerkam na Maxsa i uśmiecham się. Wczuł się.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Wstałem z krzesła i nie patrząc na książkę wyrecytowałem:
- Kim jestem,
Tego nie umiem określić imieniem.
Me imię, święta, jest mi nienawistne,
Gdyż jest twym wrogiem. Gdybym je na karcie
Miał wypisanie, podarłbym to słowo.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Wybucham śmiechem i zamykam książkę.
- Ale się wczułeś... - próbuję stłumić śmiech. - Dorze ci poszło. Gratuluję.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Dzięki. Kiedyś ojciec kazał mi się nauczyć całego dramatu na pamięć. Tobie też dobrze poszło.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
- Dziękuję... - marszczę brwi. - Właściwie to po co miałeś się nauczyć tego - unoszę książkę do góry. - na pamięć?
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Ojciec chciał zadowolić matkę po jakiejś tam kłótni, a ona kocha ten dramat. A co bardziej ją ucieszy, niż sześcioletni książę, recytujący całość z pamięci? - roześmiałem się.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Uśmiechnęłam się.
- No taak... - wzdycham. - To na prawdę musiało ją ucieszyć. A jak ty się czujesz? Wydaje mi się, że tylko ja mówię.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Jestem zmęczony. Przez ostatnie kilka lat wiele się działo. A niedługo... ech... nie ma o czym gadać. Ale poza tym dobrze. Bywało gorzej. A teraz, jeśli pozwolisz, muszę już iść.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Kiwam głową.
- Oczywiście. - uśmiecham się w wstaję. - Do zobaczenia.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Do zobaczenia, Alex.
I'll throw away my faith, babe, just to keep you safe.
Offline
Strony: Poprzednia 1 … 4 5 6