University Musical

Matthew Lawler · 2016-09-04 22:21:03

Wereł: A sama se dodaj zdjęcie Juleł, skoro stworzyłaś sobie nowy uniwerek xD
Juleł: A sama se dodam *^*

BUDYNEK
15_0825%20DePaul%20School%20of%20Music.jpg?itok=8BAmK134

SALE

kg-MusicTheory97

Melissa Reynolds · 2016-11-01 22:50:51

Wychodzę z budynku, na ramieniu mam przewieszone ramiączko od pokrowca gitary. W ręku parę papierów i książka, a na drugim ramieniu torba. Wzdycham schodząc po schodach. Rozglądam się przez chwilę, podrygując w miejscu, a potem ruszam do przodu. Słońce dziś nawet przyjemnie przygrzewa i to powoduje, że lekko się uśmiecham.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 22:53:22

Idę ulicą i słucham muzyki, kiedy nagle na kogoś wpadam - Przepraszam - nawet nie podnoszę wzroku

Melissa Reynolds · 2016-11-01 22:56:49

Ktoś na mnie wpada, a ja prawie upuszczam trzymane kartki. Na szczęście nie tracę równowagi. Na początku mam ochotę rzucić coś niemiłego ale stwierdzam, że mam dziś dobry dzień i nie będę się kłócić.
- Spoko - mruczę, poprawiając ramiączko pokrowca. Zerkam na mężczyznę i... - O boże - wzdycham, krzywiąc się.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 22:58:05

- O, Zai - śmieje się cicho - Poczekaj, pomogę ci

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:04:34

Thomas wyjmuje z moich rąk kartki i ładnie je układa, a ja tylko głupio na niego patrzę.
- Świat jest taki wielki - mówię nadal głupio się patrząc. - A ja musiałam wpaść akurat na ciebie, znów - mocno podkreślam ostatnie słowo i wzdycham. - Odzyskam je? - pytam, kiedy ten już je ułoży i wyciągam rękę.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:05:40

- No nie wiem... Zastanowię się. - uśmiecham się rozbawiony i podaję jej kartki

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:10:29

- Dziękuję - mówię, nieco zmęczonym tonem. Ten dzień był męczący. Zastanawiam się chwilę. - Melissa - mówię, a on zerka na mnie niezrozumiale. - Nie nazywaj mnie już Zai bo oberwiesz - grożę mu rozbawiona. Szybko jednak poważnieję. - Serio oberwiesz. - Kiwam głową na potwierdzeniem moich słów. - A teraz pozwól, że już sobie pójdę, chcę wrócić do domu.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:12:17

- Podprowadzę cię. - wzruszam ramionami - I tak idę w tamtą stronę

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:17:34

Kręce głową ale nic na to nie mówię. Po prostu ruszam przed siebie. Po chwili milczenia jednak się odzywam, bo skoro już idzie to tak chyba wypada.
- Skąd wracasz?

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:18:18

- Z pracy. Jednej z wielu. - wzruszam ramionami - Jak dzionek?

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:25:52

- Ciężki i męczący. Marzę o tym aby być już w domu i z niego nie wychodzić ale miałam jeszcze wpaść do brata - krzywię się lekko, choć w duchu cieszę się na to spotkanie. Rozglądam się po ulicy, przyglądam ludziom, próbuję wyczuć ich nastrój. Zastanawiam się nad tym o czym teraz myślą i jak wygląda ich życie. Jest lepsze czy gorsze od mojego? I dlaczego większość z nich ciągle...
Nie kończę myśli bo moja stopa wpada w jakąś dziurę w chodniku i tracę równowagę.
Czuje się głupio kiedy Thomas mnie łapie i od razu się od niego odsuwam, odgarniam z twarzy włosy i kucam aby pozbierać kartki, nawet nie dziękując - jakoś wylatuje mi to z głowy. Za to myślę o tym, że boli mnie stopa, że ludzie się na nas gapią, że nie mogę podnieść kartek z ziemi bo ciągle któraś wypada mi z dłoni. To takie irytujące i frustrujące.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:27:47

- Zawsze jesteś taka niezdarna? - pytam rozbawiony i znów pomagam jej składać papiery

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:34:19

Piorunuje go wzrokiem, który mówi tylko jedno: "Zamilcz albo zginiesz".
Po raz kolejny odbieram kartki i nieco utykając ruszam do przodu, a Thomas ze mną. Zastanawiam się czy odpowiadać na jego pytanie. Robię to za długo i w końcu po prostu rezygnuję z odpowiadania. Już się nie uśmiecham, choć próbuję. Mam ochotę zacząć biec, biec i nic poza tym. Rzucić wszystko, zostawić. Wyjechać i nie oglądać się za siebie. Ale to tylko marzenia - myślę, wracając znów do rzeczywistości, tym razem na czas i omijając kolejną nierówność na chodniku.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:35:02

Chowam ręce w kieszenie - Nic ci nie jest?

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:37:27

- Nie - odpowiadam szybko.
Nic poza tym, że chcę wyjechać, że chcę zostawić wszystko, że jestem zmęczona, że wiele rzeczy chciałabym zacząć od nowa - myślę ale tego nie mówię. Nigdy nie mówię takich rzeczy, nikomu.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:38:29

- Nie wyglądasz, ale oke. - uśmiecham się lekko

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:40:22

- Chcesz się bawić w psychologa jak twój brat? - pytam ironicznie i unoszę lekko brew. - Nie wchodzę w to - stwierdzam, kręcąc głową.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:41:26

- Pozwolisz, że zapytam. Który brat? - unoszę brwi

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:44:02

- Noel - odpowiadam i zaczynam się chwilę zastanawiać nad pewną rzeczą. Chyba jeszcze nie mówiłam mu o tym, że znam jego brata.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:45:40

- O, Emosek. Jako jeden z niewielu, jeśli nie jedyny, członek z rodziny toleruje mnie. - wzruszam ramionami

Melissa Reynolds · 2016-11-01 23:50:07

- Ciekawe dlaczego - burczę ironicznie. - A jak zachowujesz się w stosunku do tych którzy cię nie trawią? Mają jakieś ulgi w związku z twoją osobą? Na przykład widywanie cię... Raz na rok? Mogę się zgłosić do tej grupy? Najchętniej od razu. - Przez cały czas patrzę na chodnik. Mocno przyciskam papiery do piersi i liczę dziury w chodniku.
Cholera, Melissa, skup się na rozmowie - karcę siebie samą ale pomimo tego nie przestaję liczyć.

Thomas Schaeffer · 2016-11-01 23:51:20

- Muszę Cię zmartwić, ale to Elitarny zespół. Muszę Cię w nim zamknąć. - szczerze się rozbawiony

Melissa Reynolds · 2016-11-02 00:01:06

- Elitarny? - poważam, chyba jedyne słowo, które usłyszałam.
W końcu podnoszę wzrok ale teraz w oczy wpada mi dziewczyna. Ma na sobie krótką czarną spódnice i żółtą, rażącą w oczy koszulkę. Wszyscy faceci po kolei na nią patrzą, a ja czuję do niej niechęć. Zastanawiam się z jakiego to dokładnie powodu. Na pewno są z nią nie równam: dżinsy i powyciągany sweter, który uwielbiam, rozczochrane włosy i brak makijażu. A ona? Kompletne przeciwieństwo i na okropna aura wyższości. Nienawidzę jej.
Kręce głową.
- Zaraz o czym mówiliśmy? - pytam ale dopiero po chwili uświadamiam sobie, że powiedziałam to na głos.

Thomas Schaeffer · 2016-11-02 00:02:05

Przyglądam się jej rozbawiony - Chyba jesteś zmęczona.

Ogłoszenie

#1 2016-09-04 22:21:03

University Musical

#2 2016-11-01 22:50:51

Odp: University Musical

#3 2016-11-01 22:53:22

Odp: University Musical

#4 2016-11-01 22:56:49

Odp: University Musical

#5 2016-11-01 22:58:05

Odp: University Musical

#6 2016-11-01 23:04:34

Odp: University Musical

#7 2016-11-01 23:05:40

Odp: University Musical

#8 2016-11-01 23:10:29

Odp: University Musical

#9 2016-11-01 23:12:17

Odp: University Musical

#10 2016-11-01 23:17:34

Odp: University Musical

#11 2016-11-01 23:18:18

Odp: University Musical

#12 2016-11-01 23:25:52

Odp: University Musical

#13 2016-11-01 23:27:47

Odp: University Musical

#14 2016-11-01 23:34:19

Odp: University Musical

#15 2016-11-01 23:35:02

Odp: University Musical

#16 2016-11-01 23:37:27

Odp: University Musical

#17 2016-11-01 23:38:29

Odp: University Musical

#18 2016-11-01 23:40:22

Odp: University Musical

#19 2016-11-01 23:41:26

Odp: University Musical

#20 2016-11-01 23:44:02

Odp: University Musical

#21 2016-11-01 23:45:40

Odp: University Musical

#22 2016-11-01 23:50:07

Odp: University Musical

#23 2016-11-01 23:51:20

Odp: University Musical

#24 2016-11-02 00:01:06

Odp: University Musical

#25 2016-11-02 00:02:05

Odp: University Musical

Stopka