Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3
Kręcę głową.
- Możesz o tym pomyśleć, na razie zajmijmy się Brooklynn. - Unosi na mnie pytający wzrok, więc dodaję. - Mam wrażenie... Nie wiem dlaczego, Rosalie się to spodobało. To, że może być młoda. Skupmy się na innych sprawach.
I'm only human after all
Don't put the blame on me
Offline
- Ja tu jestem... - mamroczę, gdy mówią o mnie, jakby mnie tu nie było.
I don't care what you think of me!
Unless you think I'm awesome - in which case, you're right! Carry on...
Offline
- Rosie też jest młoda? - Marszczę lekko brwi. - Oczywiście, że jej to nie przeszkadza. Nie ma 200 lat i przez około 150 nie wyglądała na 27 lat.
Wstaję z fotela i podchodzę do sejfu.
- Wracając do Lynn. - Zaczynam wpisywać kod. - William Fletcher.
I wondered what would break first:
your spirit or your body?
Offline
Milknę, dopiero teraz wpadając na to, co się dzieje z Brooklynn.
- Nie pomyślałem o nim. Ale on w pewnym momencie stracił swoje moce. Myślisz, że jej też miną? - Krzyżuję przed sobą ręce, patrząc, jak Wesley otwiera sejf.
I'm only human after all
Don't put the blame on me
Offline
Marszczę brwi, przenosząc wzrok z dziadka na Wesa i na odwrót.
- Dziadku, o czym wy mówicie?
I don't care what you think of me!
Unless you think I'm awesome - in which case, you're right! Carry on...
Offline
Przenoszę wzrok na Brooklynn.
- William Fletcher walczył w naszej jednostce na wojnie secesyjnej. Nikt nie przebywał w jego otoczeniu, bo nie potrafił kontrolować swoich mocy. A wtedy moce nie były tak powszednie, jak teraz. - Obracam w palcach odruchowo naszyjnik mojej siostry. - Miał moc... jakby to określić... kontrolowania wieku. Mógł dowolnie odmładzać i postarzać ludzi za pomocą samego dotyku. Tylko, że on nie potrafił tego kontrolować. Ale pewnego dnia to po prostu zniknęło.
I'm only human after all
Don't put the blame on me
Offline
W ich jednostce? Ile lat ma w takim razie Wesley?
Próbuję przetrawić wszystkie informacje na raz.
I don't care what you think of me!
Unless you think I'm awesome - in which case, you're right! Carry on...
Offline
-- Tylko, że to nie zniknęło "tak po prostu" - poprawiam go, otwierając drzwiczki do sejfu.
Wyciągam z niego kopertę otoczoną delikatnym blaskiem, wydostającym się z jej środka. Podchodzę do Brooklynn i wyciągam z koperty naszyjnik.
- Blokuje wszystkie moce osoby, która go nosi. Także dopóki nie zaczniesz tego kontrolować, możesz zapomnieć o syrenim śpiewie.
I wondered what would break first:
your spirit or your body?
Offline
- Naszyjnik. - PAtrzę zaskoczona. - To jakaś... magia?
I don't care what you think of me!
Unless you think I'm awesome - in which case, you're right! Carry on...
Offline
- Technologia - poprawiam ją i nakładam jej naszyjnik na szyję.
Kostka zaczyna świecić lekko mocniejszym blaskiem.
- Na razie tyle mogę dla was zrobić. Będziesz musiała ćwiczyć kontrolowanie swojej mocy, ale wśród ludzi nie zdejmuj naszyjnika.
I wondered what would break first:
your spirit or your body?
Offline
Czuję delikatne ciepło na policzkach, gdy przypadkowo palcem muska moją szuję. Wstaję szybko.
- Ja już... pójdę - mówię i ruszam do wyjścia. Zatrzymuję się jednak w drzwiach i odwracam się. - Dzięki, Wes. I dziadku.
Wychodzę.
I don't care what you think of me!
Unless you think I'm awesome - in which case, you're right! Carry on...
Offline
Moja rodzina ma naprawdę nieodpowiednie obiekty uczuć. Poczynając od Rosalie.
- Dziękuję, Wesley. - Wstaję z miejsca. - Czyli tylko ona może to odwrócić?
I'm only human after all
Don't put the blame on me
Offline
- Tego pewny nie jestem. Ale poszukam innych sposobów. - Zapewniam go, zamykam sejf i wracam na miejsce.
I wondered what would break first:
your spirit or your body?
Offline
Kiwam głową i wstaję.
- Powinienem wrócić do Rosalie. - Drapię się po głowie. - No i trzeba zadzwonić do Melissy. Nie chcę wiedzieć, co ona sobie pomyśli.
I'm only human after all
Don't put the blame on me
Offline
- Nic jej chyba bardziej nie zdziwi niż to, że ją wypuściłeś z domu. - Unoszę brew.
I wondered what would break first:
your spirit or your body?
Offline
Przewracam oczami.
- Zdecydowanie. - Ruszam w stronę drzwi. - Do zobaczenia, Wesley.
I'm only human after all
Don't put the blame on me
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3