Kino plenerowe

Matthew Lawler · 2016-09-04 22:39:55

Za dnia nie ma tu prawie w ogóle ludzi ale wieczorami to miejsce ożywa...
ru-1-r-640,0-n-2130957V1lq.jpg

Melissa Reynolds · 2016-10-31 21:25:04

Idę powoli, szurając nogami po ziemi. Przez chwilę patrzę na moje buty ale zaraz podnoszę wzrok. Na ramieniu mam przewieszone ramiączko od pokrowca gitary. Przez cały czas bawię się kostką do gry, czując, że gdybym miała po prostu opuścić ręce - zwariowałabym.
- Czemu idziemy do kina plenerowego w dzień? - powtarzam jego pytanie. - Bo tak jest zabawnie, poza tym w dzień jest tu cicho i spokojnie.

2033531

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 21:36:50

Śmieję się lekko.
- Czasem się zastanawiałem, kto z nas jest mniej przystosowany społecznie. Odpowiedź jest chyba oczywista, po twojej wypowiedzi.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 21:39:43

Wywracam oczami.
- Wypraszam sobie, Nemo. Właśnie wyszłam z domu drugi raz w tym tygodniu prawie nie przymuszona. Jestem bardzo towarzyska. Jak rekin ludojad - mówię spokojnym głosem. Zaczynam skubać nitkę od ramiączka pokrowca. - Poza tym przyznaj się, też wolisz być tu niż w centrum handlowy lub zatłoczonym parku. - Rzucam mu wymowne spojrzenie.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 21:44:08

Wzruszam ramionami.
- No po wczorajszej imprezie na pewno. Bo ktoś zniknął i zostawił mnie na pastwę ludzi - rzucam jej oskarżycielskie spojrzenie. - Swoją drogą, czy to nie ironia, że nazywasz mnie "nikim"? - Patrzy na mnie dziwnie, więc tłumaczę. - No, "nemo" to chyba "nikt" po łacinie. Więc w sumie się zgadza. - Uśmiecham się krzywo.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 21:48:09

Po raz kolejny wywracam oczami.
- Oj, rybko - wzdycham, marszcząc nos. - Ni cholera nawet nie wiedziałam, poza tym sam chciałeś - przypominam mu. - I nie mów mi, że cię zostawiłam. Poinformowałam cię - bronie się i chowam dłonie do kieszeni. Cały czas przebieram palcami. I tak na okrągło. Wbijam wzrok w moje stopy i ,zaczynam licząc kroki w myślach: jeden, dwa, trzy...

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 21:52:38

- Taa, poinformowanie cię tłumaczy. - Uśmiecham się lekko. - No chciałem. Pokazuje to tylko, że znam swoje miejsce. - Śmieję się.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 21:59:53

Zatrzymuję się i rozglądam za idealnym miejscem.
- Twoje miejsce nie może być nigdzie - stwierdzam fakt oczywisty. - Za to moje miejsce jest tam - mówię wskazując na niewielka górkę. - A przynajmniej będzie przez najbliższy czas - dodaję, uśmiechając się lekko i wzruszając ramionami. - Przynajmniej nie zniknęłam bez słowa, a miałam taką ochotę. Wychodzisz do ludzi, a oni robią wszystko żeby cię do siebie zniechęcić - wzdycham, ruszając szybkim krokiem w stronę "mojego miejsca".

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 22:01:46

Marszczę brwi.
- Jakoś nie zauważyłem, żeby ktoś cię zniechęcał - zauważam i podążam za nią.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 22:08:52

- Jak poszłam się napić. Na tej planecie dominują kretyni - wzdycham. Zatrzymuję się po raz kolejny. Przez chwilę tkwię w bezruchu, przez bardzo krótką chwilę. Kładę gitarę na ziemi. Obkręcam się parę razy, rozglądając. Sprawia mi to przyjemność, a na moje usta wpływa delikatny uśmiech.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 22:12:40

Siadam po turecku na ziemi, patrząc przed siebie.
- To zabawne. Wszyscy ostatnio mają jakieś dziwne przygody przy barze. Praktycznie cała trójka mojego rodzeństwa i kuzynka, a teraz jeszcze ty. - Klepię miejsce na trawie obok siebie. - Siadej. Pobawię się w psychologa. - Szturcham ją łokciem w łydkę.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 22:19:55

Zerkam na Noela. Nie wiem dlaczego ale denerwują mnie jego słowa.
- Sądzisz, że potrzebuję psychologa? - pytam nieco za ostro ale po chwili orientuję się, że przecież powiedział to dla żartów.
Boże, Melissa... ogarnij się.
Nie dodając nic więcej siadam obok chłopaka i od razu sięgam do suwaka pokrowca, bo przecież gdybym miała po prostu siedzieć to szlag by mnie trafił.
- Sorry - mruczę pod nosem. - Przy barze z reguły dużo się dzieje - stwierdzam, a tak na prawdę mówię cokolwiek aby zmienić temat. - Alkohol nabuzuje ludzi.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 22:26:55

Wzdycham. Dobrze, że przyzwyczaiłem się do trudnych ludzi.
- No niby tak. Ale co konkretnie się przydarzyło tobie? - Drążę temat.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 22:30:19

Wywracam oczami i wyjmuję gitarę. Przejeżdżam palcami po strunach.
- Jakiś napalony gościu stwierdził, że jest na tyle dobry w gadce, że rzucę mu się na szyję - mówię, nieco koloryzując. - Dobra, może nieco przesadziłam - poprawiam się ze śmiechem. - Zdenerwował mnie i musiałam się ulotnić. - Wzruszam ramionami.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 22:37:45

Przechylam lekko głowę.
- Hmm... a nie chodziło o to, że ogólnie byłaś zdenerwowana i źle to wszystko odebrałaś? - Pytam ostrożnie, nie chcąc jej zdenerwować i oberwać gitarą w głowę.
Nie. Za bardzo kocha swoją gitarę, by mnie nią uderzyć.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 22:40:59

- Nie - odpowiadam szybko i stanowczo. - Kolejny kretyn, który pomimo, że dostał mocno do zrozumienia, że jestem niezainteresowana próbował zabłysnąć - mówię tak jak by te słowa mnie brzydziły. W sumie tak jest.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 22:46:06

Marszczę lekko brwi.
- A może chciał być tylko miły? Znaczy... ja też zazwyczaj próbuję być miły, a dziewczyny się wściekają. - Marszczę brwi jeszcze bardziej. - Choć już nawet przestałem próbować chcieć czegoś więcej.
Ta rozmowa brzmi jakoś znajomo...

Melissa Reynolds · 2016-10-31 22:50:23

Patrzę miękko na Noela.
- Nie wyszło mu. Bardzo mu nie wyszło - stwierdzam. - Ty na serio bawisz się teraz w psychologa? A może tobie jest on potrzebny - proponuję i uśmiecham się krzywo. Zaczynam grać cichą melodię. Przymykam lekko powieki, wybierając losowe akordy, które mogą jakoś do siebie pasować.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 22:53:39

- Och, myślałem, że mamy już ustalone to, że potrzebuję psychologa. - Śmieję się cicho. - Z ciekawości, wiesz może jak się nazywał ten gościu?

Melissa Reynolds · 2016-10-31 22:59:58

Przestaję grać i nieruchomieje z dłonią kilka minimetrów od strun. Zastanawiam się.
- Thomas - odpowiadam i w tym samym momencie moje palce dotykają strun. - Na prawdę nie rozumiem ludzi, - mówię spokojnym głosem - a czasem bym chciała - dodaję nieco ze smutkiem.
Czuje mrowienie w palcach i w ostatniej chwili opanowuje się - jeszcze mi brakuje tego aby Noel dowiedział się, że jestem Obdarzoną. Oddycham z ulgą gdy jednak nic się nie dzieje.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 23:02:23

Siedzę przez chwilę, starając się przetrawić jej słowa, ale jakoś do mnie nie docierają. Dopiero po chwili orientuję się, co właśnie powiedziała. A gdy to robię, wybucham takim śmiechem, jakiego zazwyczaj się u mnie nie słyszy. Śmieję się i śmieję, aż opadam plecami na trawę i wtedy zwijam się, próbując się opanować.
- O. Mój... - Nie potrafię dokończyć, ze śmiechu ledwo chwytam powietrze.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 23:19:46

Patrzę opanowana na reakcję Noela.
- Dobra, teraz przestałam wierzyć w ludzi. To twoja zasługa. Weź mi wytłumacz... - przerywam bo chłopak po raz kolejny wybucha śmiechem. Irytuję się nieco i unoszę wzrok ku górze. Czekam aż się uspokoi, a jednocześnie przyglądam się dokładnie niebu, doszukując się jakiś ciekawych kształtów z chmur. Kiedy się uspokaja spuszczam wzrok. - Wytłumacz mi co śmiesznego powiedziałam - kończę, wcześniej przerwane mi zdanie.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 23:26:13

- O mój Boże... Chyba właśnie... Daj mi chwilę. - Oddycham przez dłuższą chwilę, uspokajając się. Łzy ciekną mi z oczu, kiedy siadam, więc je ocieram. - Zdaje mi się, że chyba nie będę ci musiał przedstawiać mojego brata.

Melissa Reynolds · 2016-10-31 23:32:43

Krzywię się.
- Że co? - pytam nie rozumiejąc. - O czym ty pieprzysz, Noel? - dopytuję. - Na prawdę nie mam ochoty na zgadywanki. Co twój brat ma... - kiedy mówię części układanki same wskakują na miejsce. Otwieram nieco szerzej oczy z zaskoczenia ale nic nie mówię.

Noel Beau Lawrence · 2016-10-31 23:34:30

- Thomas Schaeffer, mój, powiedzmy, że ukochany braciszek zaczepił cię przy barze. - Uśmiecham się głupio, próbując powstrzymać śmiech. - Oj, ciekawie będzie, jeśli kiedyś wpadniesz na niego, gdybyś do mnie przyszła.

Ogłoszenie

#1 2016-09-04 22:39:55

Kino plenerowe

#2 2016-10-31 21:25:04

Odp: Kino plenerowe

#3 2016-10-31 21:36:50

Odp: Kino plenerowe

#4 2016-10-31 21:39:43

Odp: Kino plenerowe

#5 2016-10-31 21:44:08

Odp: Kino plenerowe

#6 2016-10-31 21:48:09

Odp: Kino plenerowe

#7 2016-10-31 21:52:38

Odp: Kino plenerowe

#8 2016-10-31 21:59:53

Odp: Kino plenerowe

#9 2016-10-31 22:01:46

Odp: Kino plenerowe

#10 2016-10-31 22:08:52

Odp: Kino plenerowe

#11 2016-10-31 22:12:40

Odp: Kino plenerowe

#12 2016-10-31 22:19:55

Odp: Kino plenerowe

#13 2016-10-31 22:26:55

Odp: Kino plenerowe

#14 2016-10-31 22:30:19

Odp: Kino plenerowe

#15 2016-10-31 22:37:45

Odp: Kino plenerowe

#16 2016-10-31 22:40:59

Odp: Kino plenerowe

#17 2016-10-31 22:46:06

Odp: Kino plenerowe

#18 2016-10-31 22:50:23

Odp: Kino plenerowe

#19 2016-10-31 22:53:39

Odp: Kino plenerowe

#20 2016-10-31 22:59:58

Odp: Kino plenerowe

#21 2016-10-31 23:02:23

Odp: Kino plenerowe

#22 2016-10-31 23:19:46

Odp: Kino plenerowe

#23 2016-10-31 23:26:13

Odp: Kino plenerowe

#24 2016-10-31 23:32:43

Odp: Kino plenerowe

#25 2016-10-31 23:34:30

Odp: Kino plenerowe

Stopka