Dom Państwa Królików

Sarah Steward · 2017-03-03 21:01:13

Skinęłam głową i zaczęłam ubierać kurtkę. Chyba nie zauważą nas.
- Oby jak najdłuższy. - Mruknęłam pod nosem z rozbawieniem i otworzyłam drzwi na zewnątrz.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:02:47

- To zależy od psów - zaśmiałem się i wyszedłem na zewnątrz

Sarah Steward · 2017-03-03 21:07:54

Cała okolica była zasypana śniegiem. Rozejrzałam się wokół i zapięłam Rexowi smycz.
- Wolisz iść w stronę miasta czy lasu? - zapytałam.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:08:41

- Gdziekolwiek, serio - zaśmiałem się - Byle się przejść

Sarah Steward · 2017-03-03 21:11:12

- No dobra. - Uśmiechnęłam się i ruszyliśmy wydeptaną ścieżką obok zaśnieżonych drzew.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:12:56

Odpiąłem smycz Bolta - Może się nie zgubi - odprowadziłem wzrokiem psa, który natychmiast wskoczył w wielką zaspę

Sarah Steward · 2017-03-03 21:16:04

- Więcej wiary, Josh. - Zaśmiałam się spoglądając na tarzającego się w śniegu psa. - Zawsze wracają.
Po chwili Rex zaczął ciągnąć smyczą w stronę Bolta.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:18:13

- Wygląda na to, że chce dołączyć - rozbawiony wsadziłem ręce w kieszenie

Sarah Steward · 2017-03-03 21:20:57

- Niby jest dorosły... ale to nadal szczeniak. - Pokręciłam głową i odpięłam smycz.
Pies natychmiast pobiegł do Bolta.
- I przez to zostaliśmy sami.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:22:55

- Cóż, właściwie tego oczekiwałem - zaśmiałem się rozbawiony - Szczerze mówiąc mam dla ciebie prezent, ale nie było okazji, żeby ci go dać

Sarah Steward · 2017-03-03 21:26:04

Uniosłam brwi zaskoczona.
- Wiesz, że nie trzeba było... - Spojrzałam na niego z niepewnym uśmiechem.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:27:40

- No wiem, ale nie mogłem się powstrzymać... - zaśmiałem się cicho rozbawiony

Ostatnio edytowany przez Josh Langdon (2017-03-03 21:28:01)

Sarah Steward · 2017-03-03 21:35:58

Parsknęłam śmiechem i zbliżyłam się w stronę chłopaka.
- Kocham cię. - Wymamrotałam pod nosem, dalej się uśmiechając. - Chyba nie miałam jeszcze okazji, żeby ci o tym powiedzieć.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:38:06

- Ja ciebie też..., ale najpierw prezent - wyjąłem z kieszeni płaszcza małe pudełeczko - Zamknij oczy. Proszę - uśmiechnąłem się szeroko

Sarah Steward · 2017-03-03 21:40:35

- No... zgoda. - Odpowiedziałam, i niepewnie zamknęłam oczy.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:42:16

Obszedłem ją do okoła, przy okazji wyjmując z pudełka srebrny łańcuszek. Delikatnie zapiąłem go dziewczynie na szyi.

sn-10046339-2_-_LuisaLion_-_Airplane_-_Necklace_1_5_10.jpg

Sarah Steward · 2017-03-03 21:47:54

Otworzyłam oczy i spojrzałam na szyję. Dotknęłam dłonią wisiorka.
- Jest piękny... - Prawie, że wyszeptałam.

Josh Langdon · 2017-03-03 21:49:24

Odetchnąłem z ulgą - Cieszę się, że ci się podoba

Sarah Steward · 2017-03-03 21:57:59

- Dziękuję. - Odpowiedziałam ze szczerym uśmiechem, ciągle na niego patrząc, a jednocześnie chowając dłonie do kieszeni.

Josh Langdon · 2017-03-03 22:00:14

- Nie ma za co - uśmiechnąłem się, nachylając się, żeby ją pocałować. Ale nie, mój pies wie lepiej, kiedy na mnie skoczyć i wywrócić na śnieg. - No dzięki Bolt. - wywróciłem oczami, a pies beztrosko polizał mnie potwarzy. Zaśmiałem się - Cóż, nie takiego całusa oczekiwałem, ale chyba jakoś to przeżyje

Sarah Steward · 2017-03-03 22:06:37

- Chyba ktoś chce ci pokazać, że cię kocha jeszcze bardziej. - Stwierdziłam z rozbawieniem i pogłaskałam psiaka przy uchu. - Poza tym... noc jeszcze młoda. - Tym razem zaśmiałam się i zagwizdałam na Rexa, który ciągle tarzał się w śniegu.

Josh Langdon · 2017-03-03 22:07:51

Uniosłem brwi i podniosłem się z ziemi. Zacząłem głaskać Bolta. - Pieszczoch mu się włączył. Mały zazdrośnik

Sarah Steward · 2017-03-03 22:16:56

- Wiesz... chyba będziesz musiał się podzielić swoim panem. - Zmarszczyłam brwi i rozbawiona po raz kolejny zawołałam Rexa.
Wyskoczył z zaspy śnieżnej i pobiegł w naszą stronę.
- Następnym razem, zostajesz na smyczy. - Pokręciłam głową.

Josh Langdon · 2017-03-03 22:17:47

- Może jakoś to przeżyje - zaśmiałem się, przypinając Boltowi smycz do obroży

Sarah Steward · 2017-03-03 22:21:59

Pies zaskowytał, ale mimo jego reakcji, zaczęłam zapinać smycz. Strasznie się wyrywał.
- Musi. - Stwierdziłam uparcie, próbując okiełznać Rexa.

Ogłoszenie

#226 2017-03-03 21:01:13

Odp: Dom Państwa Królików

#227 2017-03-03 21:02:47

Odp: Dom Państwa Królików

#228 2017-03-03 21:07:54

Odp: Dom Państwa Królików

#229 2017-03-03 21:08:41

Odp: Dom Państwa Królików

#230 2017-03-03 21:11:12

Odp: Dom Państwa Królików

#231 2017-03-03 21:12:56

Odp: Dom Państwa Królików

#232 2017-03-03 21:16:04

Odp: Dom Państwa Królików

#233 2017-03-03 21:18:13

Odp: Dom Państwa Królików

#234 2017-03-03 21:20:57

Odp: Dom Państwa Królików

#235 2017-03-03 21:22:55

Odp: Dom Państwa Królików

#236 2017-03-03 21:26:04

Odp: Dom Państwa Królików

#237 2017-03-03 21:27:40

Odp: Dom Państwa Królików

#238 2017-03-03 21:35:58

Odp: Dom Państwa Królików

#239 2017-03-03 21:38:06

Odp: Dom Państwa Królików

#240 2017-03-03 21:40:35

Odp: Dom Państwa Królików

#241 2017-03-03 21:42:16

Odp: Dom Państwa Królików

#242 2017-03-03 21:47:54

Odp: Dom Państwa Królików

#243 2017-03-03 21:49:24

Odp: Dom Państwa Królików

#244 2017-03-03 21:57:59

Odp: Dom Państwa Królików

#245 2017-03-03 22:00:14

Odp: Dom Państwa Królików

#246 2017-03-03 22:06:37

Odp: Dom Państwa Królików

#247 2017-03-03 22:07:51

Odp: Dom Państwa Królików

#248 2017-03-03 22:16:56

Odp: Dom Państwa Królików

#249 2017-03-03 22:17:47

Odp: Dom Państwa Królików

#250 2017-03-03 22:21:59

Odp: Dom Państwa Królików

Stopka