Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Kiwam lekko głową z szerokim uśmiechem.
- Aż zaskoczyło mnie, że Lou tego nie wymieniła. Ale... tak. To już oficjalne.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Unoszę brwi, a po chwili również się uśmiecham jak reszta. Ostatnio było tyle... różnych zdarzeń... Nie wierzę.
- Oficjalne... - mamroczę pod nosem, nie mogąc powstrzymać radości. - Wiadomo jaka płeć?
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Za wcześnie. Ale może za parę tygodni się dowiemy. - Odpowiadam z zadowoleniem.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Stoję i patrzę się na wszystkich zaskoczona. Rodzeństwo... To... cudowna wiadomość. Ale, co jeśli... Fakt, mam dwadzieścia cztery lata. I wciąż jestem... sama. Bo to uczucie, które czułaś przed godziną to tylko zwykła przyjaźń. Wmawiaj tak sobie i dziw się, że jesteś sama.
- Gratulacje. - Uśmiecham się szczerze.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Bosz... jak się okaże, że to są bliźniaki... Będą miały podwójnie przerąbane. - Stwierdzam ze śmiechem.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Przerąbane...? Jesteśmy całkiem, ale to całkiem zwyczajną rodziną. Z perypetiami na poziomie filmów przygodowych. - Marszczę brwi.
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Kręcę głową z rozbawieniem.
- Od razu pięcioraczki. Może obejrzyjmy lepiej jakiś film? - po tym pytaniu siadamy na sofie i zaczyna się walka o to, co obejrzeć.
Z pewnością za dziewięć miesięcy nie będzie nam się nudzić.
What you don't have you don't need it now
What you don't know you can feel it somehow
Offline
Poprawiłem nerwowo krawat i zadzwoniłem do drzwi. Dom był ogromny, kompletnie inny od tego, w którym się wychowałem. Zerknąłem kątem oka na Bolta. Może i miałem pozwolenie, żeby go przeprowadzić, ale teraz zastanawiałem się, czy to aby na pewno był dobry pomysł. Westchnąłem, kręcąc głową. - Dobrze, że chociaż ty się nie denerwujesz... - wymruczałem półgębkiem do psa, który próbował z uporem złapać swój ogon. Jak szczeniak...
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
Gdy tylko usłyszałam dzwonek do drzwi, nie patrząc na resztę, ruszyłam na przedpokój, a Rex za mną. Pierwsze święta, które będą inne... Otworzyłam drzwi nie mogąc powstrzymać uśmiechu.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Dzie... Cześć Sarah... - uśmiechnąłem się, a w duchu odetchnąłem z ulgą - Mam nadzieję, że jesteśmy na czas - szarpnąłem lekko smycz, uspokajając Bolta
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
Skinęłam głową. Gdy tylko Rex zobaczył inne zwierzę, natychmiast podbiegł blisko, chcąc wszystko zobaczyć.
- Chyba, nie muszę ci mówić jak cieszę się, że przyszedłeś. - Zaśmiałam się cicho i podeszłam trochę bliżej.
Nagle usłyszałam kroki z góry. Czyli zaraz się zacznie..
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Cmoknąłem ją przelotnie w usta, zanim ktokolwiek zdążył się pojawić. - Też się cieszę
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
Skinęłam lekko głową. Rodzinne święta były naprawdę... ciekawym pomysłem, ale czekałam aż wreszcie będziemy sami z Joshem. Bez miliona pytań, które jak podejrzewałam, zaraz się pojawią.
- A teraz... wkroczymy na bardzo... niebezpieczną ścieżkę. - Zmarszczyłam brwi. - Ostatecznie stąd uciekniemy. - Otworzyłam drzwi do salonu.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Chyba nie będzie tak źle, nie...? - uniosłem brwi rozbawiony
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Ta... Chyba... - Uśmiechnęłam się niepewnie i weszliśmy do salonu.
Lou siedziała na kanapie, Nath gdzieś... zniknął na górze, a rodzice właśnie szli w naszą stronę.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Dobra. W zasadzie... niczego się nie spodziewaliśmy, ale jednocześnie ucieszyliśmy, że Sarah kogoś ma. Uśmiechnąłem się i spojrzałem na nich.
- Dzień dobry. - Przywitałem się i podałem chłopakowi rękę. - Josh, jak mniemam?
It all starts with a dream
The dawn of a new day
Offline
Ścisnąłem wyciągniętą dłoń - Zgadza się - skinąłem głową, drugą ręką uspokajając psa
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
Patrzyłam jak rodzice witają się i o mało się nie roześmiałam. Tata zachowywał się naprawdę... spokojnie. Gdy wreszcie odeszli, zeszłam z kanapy i podeszłam do dwójki.
- No to... skoro oficjalne przywitania za sobą... to cześć. Lou, siostra Sarah. - Uśmiechnęłam się radośnie, wpadając na parę pytań, które za chwilę miałam zamiar im zadać. - Długo się spotykacie? - I to jest właśnie ten moment, w którym zaczynam się skręcać ze śmiechu.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Uniosłem brwi - Zależy jak liczyć. - odpowiedziałem wymijająco - I cześć, jestem Josh
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
Spojrzałam tylko na Lou i... ledwo powstrzymałam się od uderzenia w twarz.
- Ona... jest dosyć... bezpośrednia. - Powiedziałam z małym westchnięciem, a dziewczyna tak szybko jak się pojawiła, tak zniknęła w jadalni. - Ale... zapewniam, reszta jest spokojna. - Dodałam szybko z lekkim zawstydzeniem, patrząc na chłopaka.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Zaśmiałem się cicho - Spokojnie, ja też mam upierdliwą młodszą siostrę. Można się przyzwyczaić. - wzruszyłem ramionami
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Czyli pewnie by się polubiły. - Stwierdziłam, ale nagle ktoś zawołał nas do stołu.
Powoli zaczęliśmy iść w stronę jadalni.
- Wiesz... patrząc na to wszystko... chyba najbardziej nie mogę się doczekać części, w której oni wszyscy siedzą na kanapie i dzwonią do innych składając życzenia, a my możemy robić co chcemy. - Zaśmiałam się pod nosem.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Cóż, licz się z tym, że mnie też czeka telefon na drugą stronę kraju - powiedziałem rozbawiony
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Poczekam. - Odpowiedziałam z rozbawieniem. - Nie zapomnij ich pozdrowić ode mnie.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Jasne. - skianąłem głową ze śmiechem. Zerknąłem na psa, kręcącego się wokół mnie
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline