Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Tylko trochę. - Mówię. - Dużo się wydarzyło przez ostatnie dni i najchętniej padłabym do łóżka, a potem z niego nie wychodziła.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Oho, co się stało? - odwróciłem się do niej unosząc brwi. - Coś złego?
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Oprócz tego, że jestem życiowym przegrywem?
- Willa już długo nie ma, ale to wiesz. Ostatnio, po tym balu miałam dosyć... zły humor. Wyszłam z domu, bo mama zaczęła mnie przepytywać co i jak. Nie wiedziałam, że będzie śnieżyca, a przez las była najszybsza droga do Centrum, więc pomyślałam, że przejdę. Zrobiło się ciemno, ja się źle poczułam i wylądowałam u jakiegoś chłopaka. To było dosyć... niezręczne i jak się zastanawiam ile głupich rzeczy zrobiłam w moim życiu to myślę, że do śmierci będzie ich ponad tysiąc.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Spojrzałem na nią ze współczuciem. Niepewnie położyłem jej dłoń na ramieniu.
- Ej, Lou... Dziewczyna, którą znam, jest uśmiechnięta, zadumana i dobra. Czasem się za szybko poddaje, ale nawet nie wie ile może osiągnąć. Teraz nie jesteś tą dziewczyną. Oddaj ją nam Zła Louiso - powiedziałem na granicy żartu i powagi.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Teraz uśmiechnęłam się szczerze. Ostatnio moje życie przypominało schody porażki, ale dzisiaj...
- Zła Louisa chyba pójdzie na emeryturę o ile nie zrobi już nic głupiego. Poprawiłeś mi humor, Kian. - Spoglądam na niego z wdzięcznością.
Ostatnio edytowany przez Louisa Steward (2016-12-31 14:36:45)
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Uśmiechnąłem się i potargałem ją po włosach.
- Nie musisz dziękować. Jestem twoim przyjacielem - uśmiechnąłem się.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Tego mi właśnie przez te chwile brakowało. Żeby ktoś mnie pocieszył. Powiedział coś miłego... Mam wrażenie, że przez te słowa wracam do poprzedniej Lou. Tej, która była na imprezie na plaży. Podchodzę do Kiana i przytulam się do niego.
- A mimo to dziękuję. Za te słowa i... za wszystko. - Mówię, a potem podnoszę torbę, która jak się okazuje jest obok worka z piłkami.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Uśmiecham się.
- Nie musisz. Lubię ci pomagać. To jakbym miał jeszcze jedną młodszą siostrzyczką, która ma strasznego pecha - zaśmiałem się.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- To zabrzmiało tak... uroczo. - Również śmieję się. - Za to ty, nigdy nie dajesz sobie pomóc. - Mówię żartobliwie.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Cóż... Skoro jej nie potrzebuje... - wzruszam ramiami. - Nie ma potrzeby bym prosił o pomoc, a jeśli jej będę potrzebować... Zgłoszę się do kogoś, na pewno...
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Kiwam głową.
- W zasadzie... miałam tu przyjść tylko po torbę, a skończyło się na tym, że zaczęliśmy rozmawiać i chyba powinnam się zbierać, jeśli nie chcę, żeby znowu zastała mnie śnieżyca. - Spoglądam na zegar. - Będę już iść. Do jutra, Kian! - Uśmiecham się do chłopaka.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Skinąłem głową.
- Cześć Luu, cieszę się, że pomogłem - uśmiechnąłem się i jej pomachałem, zgarniając piłkę i grając dalej.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
*PO SPOTKANIU I SPIKNIĘCIU SIĘ ALARICA Z LYRAE*
Po treningu wracamy z Ryśkiem do szatni. Spoglądam podejrzanie na przyjaciela.
- Stary, co ci jest? Myślałem, że się cmokniesz z piłką jak ci asystowałem pod koszem - zauważyłem.
Ostatnio edytowany przez Kian Darhk Knight (2017-01-17 20:00:00)
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Jestem trochę... rozkojażony... - rzuciłem wymijająco, wchodząc do szatni
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
Uniosłem brwi.
- Rozkojarzony? Czym...? - bo chyba nie "kim".
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Długa historia. - machnąłem zbywająco ręką i otworzyłem swoją szafkę.
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Pff, jakkolwiek długa by nie była, masz mi ją opowiedzieć - wywracam oczami. - Nie wymigasz się - ostrzegam otwierając swoją szafkę.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Nic takiego, serio - powiedział, próbując założyć jeansy zamiast koszulki. Strzeliłem mentalnego facepalma i odrzuciłem spodnie w bok. Sięgnąłem po t-shirt.
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Bro, zlituj się. Widzę co jest na rzeczy... czekaj... - wyrywam mu koszulkę z rąk i przyglądam się jego brzuchowi. EkhemGejozaKianEkhem Laski by leciały, ale... - Przepraszam bardzo, co to za blizny...?! - patrzę na niego zszokowany.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- To...? Nic takiego... - odwróciłem wzrok.
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
Rzuciłem mu koszulką w twarz.
- Oszukujesz mnie. Perfidnie na dodatek - zmieniam koszulkę i krzyżuje ręce.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Zakładam t-shirt. - Nie okłamuję. Po prostu nie ma o czym mówić.
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Przecież widzę, że coś się dzieje - wywróciłem oczami i wrzuciłem swój strój do torby. - Zawsze mi o wszystkim w miarę mówiłeś - fuknąłem.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Westchnąłem zrezygnowany. - A co chcesz wiedzieć? I nie mów "wszystko".
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
Westchnąłem.
- Nooo dziwnie się zachowujesz. Myślami jesteś gdzie indziej, na treningu byłeś nieobecny... Coś się stało? - zapytałem popijając wodę.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline