Wybrane

Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Witam wszystkich bardzo serdecznie! Proszę dodanie zdjęcia swojej postaci jako avatara/ zdj profilowe oraz proszę aby loginem było imię i nazwisko kandydatki. Pozdrawiam

#101 2016-11-25 22:03:03

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Ulice miasta

Kulę ramiona, a no policzki wpływają mi rumieńce. Czuje jak po dłoniach przechodzi mi znajomy dreszcz. Szybko chowam je w rękawach, nieco za długiego swetra. Przez chwilę patrzę na chłopaka, próbując przypomnieć sobie jego imię. On moje pamięta. Przygryzam wargę i przypominam sobie - Chris. Zastanawiam się czy po prostu nie odejść. Jak to robię zazwyczaj. Jak to robię zawsze. Właśnie przed chwilą tak zrobiłam. Mama pewnie będzie zła, że znów wychodzę ze szkoły zanim skończę lekcje.
Za długo stoję i nic nie robię/ Chyba nie powinnam już odchodzić i udawać, że się spieszę.
Chris jest jakiś inny niż wcześniej - stwierdzam, choć tak na prawdę nie mam pojęcia co się zmieniło. 
-


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#102 2016-11-25 22:06:16

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsOpera 41.0.2353.69

Odp: Ulice miasta

Znowu się nie odzywa. Miałem rację, gdy mówiłem, że mnie nie lubi. Wzruszam lekko ramionami.
- Dobra, w sumie... nie będę ci przeszkadzał.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#103 2016-11-25 22:09:40

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Ulice miasta

- Jesteś... smutny - stwierdzam zdziwiona. Nie miałam zamiaru tego mówić na głos ale jakoś mi się wyrwało. Mój głos wydaje się słaby, tak jak bym się sama go bała. Chyba tak jest. Robię dwa kroki do przodu i staje obok chłopaka, zerkając na niego. Nie wytrzymuje jednak kiedy on na mnie zerka i spuszczam wzrok. Zaciskam dłonie na ramiączku od plecaka.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#104 2016-11-25 22:35:43

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsChrome 54.0.2840.99

Odp: Ulice miasta

Podnoszę na nią wzrok. Unoszę lekko brwi, zaskoczony tym, że się odezwała. Może faktycznie jest nieśmiała...? Ale aż tak?
- No... Tak w sumie... - Waham się, co powinienem powiedzieć. Wzdycham lekko. - Po prostu źle lokuję swoje uczucia.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#105 2016-11-25 22:43:13

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Ulice miasta

Mrugam kilka razy. Zastanawiam się co dalej.
- Emm... - mruczę pod nosem. Domyślam się o co mu chodzi ale nie mogę uwierzyć, że ktoś taki jak Chris może mieć jakieś problemy. Przyglądałam się mu... troszkę po rozmowie w kuchni. Nigdy nie wyglądał jak by się czymś martwił. - Nie idę na angielski - dukam, próbując złożyć kolejne zdanie. - Może spacer dobrze ci zrobi?
Chyba, źle to rozegrałam. Myślę nad tym co powiedziałam. Zdecydowanie źle. Rumieńce już prawie zeszły ale pojawiają się na nowo. W ostatniej chwili opuszczam dłonie i chowam je.
Zastanawiam się czy się tłumaczyć, spróbować jakoś jaśniej powiedzieć o co mi chodziło ale nie mam na to siły.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#106 2016-11-25 22:54:35

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsChrome 54.0.2840.99

Odp: Ulice miasta

Przechylam lekko głowę. Uśmiecham się słabo.
- Może i masz rację. To, idziemy? - Kiwa lekko głową, jakby nerwowo i idziemy w stronę... w sumie nawet sam nie wiem gdzie. Gdziekolwiek. Byle daleko.
Przez jakiś czas milczę, ale czuję jakąś dziwną potrzebę powiedzenia tego, co myślę.
- Miała innego. - Dziewczyna patrzy na mnie pytająco, a ja wzdycham, zapominając, że o niczym jej nie powiedziałem. - To znaczy Kate. Moja dziewczyna.  Była dziewczyna. - Macham ręką. - Z resztą, nie będę cię męczył tym nudziarstwem, Tess.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#107 2016-11-25 23:02:23

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Ulice miasta

Odgarniam kosmyki włosów z twarzy, zapominając o znikających i pojawiających się palcach. Zaczynam się stresować, że on to zobaczył dlatego aby odwrócić jego uwagę po prostu mówię, to chyba powinno wystarczyć.
- Nie wydajesz się być nudny - stwierdzam głupio. - Wiesz patrzyłam na ciebie parę razy... - przerywam bo teraz będę obsesyjną podglądaczką. - Ja głównie obserwuję - dodaję aby się jakoś przed tym obronić. Sama się pogrążam. - O wiele bardziej wolę patrzeć - stwierdzam.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#108 2016-11-25 23:09:20

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsChrome 54.0.2840.99

Odp: Ulice miasta

Śmieję się lekko, choć nadal myśli tłuką mi się w głowie.
- No tak. Zauważyłem. - Bawię się brzegiem rękawa skórzanej kurtki. - Mam wrażenie, że mimo, że wyglądacie z Jud tak samo, bardzo różnicie się charakterami.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#109 2016-11-25 23:40:36

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

- Kiedyś byłyśmy takie same - mówię cichym głosem. - Potem coś się zmieniło - stwierdzam krótko. - Przestałyśmy być... Takie zgodne - dodaję.
Bo Judith postanowiła coś zmienić, a ja nie - mówię w myślach bo nie mam tyle odwagi by wypowiedzieć te słowa na głos.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#110 2016-11-25 23:45:39

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

- Szkoda. - Marszczę lekko brwi, zdając sobie sprawę z tego, co powiedziałem. - To znaczy szkoda, że nie rozmawiasz więcej z ludźmi, nie dla tego, że nie jesteście takie same. Jud mówiła, że to przez przeprowadzki. - Śmieję się, znowu orientując się, co właściwie mówię. - O nie, wychodzę na stalkera, który o ciebie wypytuje. Tylko nie uciekaj.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#111 2016-11-25 23:50:08

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

- Wiem co mówi Judith. - Milcze przez chwilę. Dłuższą chwilę. - Mi nie przeszkadzają przeprowadzki - poprawiam go, szukając butami po chodniku i wlepiajac wzrok w swoje stopy.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#112 2016-11-25 23:55:22

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

Kiwam głową.
- No. Jej przeszkadzają. - Wzruszam lekko ramionami. Nadal czuję się otępiały, ale nie jest już tak źle. - Też sporo jeździłem po świecie. Sporo życia spędziłem w Mediolanie. Ale czasem fajnie się ustatkować. Choć trochę mi tego brakuje.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#113 2016-11-25 23:59:21

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

- Mi już brakuje - mówię, a mój głos jest pełen smutku i tęsknoty.
Mam dość tego miejsca, chce znów wyjechać. Wiem jednak że to prawie niemożliwe. Ale marzyć zawsze mogę. W mojej głowie pojawia się pomysł na zabawny rysunek i próbuję sobie go zapisać w pamięci aby zrealizować go później.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#114 2016-11-26 00:02:30

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

Przyglądam się jej przez chwilę.
- Tak w sumie, to dlaczego nie lubisz Insolitam? - Pytam zaciekawiony.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#115 2016-11-26 00:06:32

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

- Nie chodzi o to - mamrocze. Zastanawiam się chwilę nad słowami. To trudniejsze niż się wydaje. - Mhm... Chodzi mi o... O takie... - wzdycham. - O samo przebywanie w danym miejscu.
O to, że inni cie poznają,  zaczynają kojarzyć, załadować tak jak ty. A ja tego nie chcę, a ja się tego boję.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#116 2016-11-26 00:08:27

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

- Ale w sumie... czemu? - Przechylam głowę, zastanawiając się. - W rozjazdach nie można się do nikogo przywiązać. A nawet jeśli się uda, to po wyjeździe traci się kontakt i to tylko sprawia ból.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#117 2016-11-26 00:13:19

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

Teraz mam tak ogromna ochotę powiedzieć - no właśnie,  trudno się przywiazać i to właśnie jest najlepsze. Jednak zachowuje milczenie.
Po dłuższej chwili kiedy nie mogę znieść jego spojrzenia, wzdycham.
- Nie przeszkadza mi to - mówię cicho. Niepewnie wyciągam dłonie przed siebie ab się upewnić, że wszystkie palce są na miejscu po czym podbijać rękawy.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#118 2016-11-26 00:15:55

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

Myślę nad tym, co mówi i wpadam na pewien pomysł. Uśmiecham się głupio, dumny ze swojej obserwacji. Jednak nie jestem aż takim idiotą, za jakiego ma mnie Cece.
- Ty się boisz, Tess. Ale... nie ma się czego bać. Ludzie są całkiem w porządku. Wystarczy się za bardzo nie starać.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#119 2016-11-26 00:20:19

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

Zerkam przerażona na Chrisa. Automatycznie ściągam rękaw w dół. To był głupi pomysł z podpisaniem go. Spuszczam wzrok. Kręcę głową.
- To nie tak - mamrocze, czując się głupio. Trochę tak jak by odkrył największą tajemnice. Moją tajemnice.
Zdenerwowana zwalniam kroku aby się nie potknąć.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#120 2016-11-26 00:24:41

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

Mój uśmiech jeszcze bardziej się poszerza, gdy orientuję się, że miałem rację. Muszę wyglądać jak kretyn. Czyli jak zwykle!
- Nie no. Przecież to nic złego. - Wzruszam ramionami, zerkając na nią. - Mi to nie przeszkadza. Po prostu hmmm... tobie to trochę utrudnia życie, c'nie?


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#121 2016-11-26 00:28:48

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

Kręcę głową zaprzeczają.
- Nie... - mówię niepewnie.
Przyzwyczaiłem się do tego. Niczego mi to nie utrudnia i dobrze mi tak - myślę,  właśnie to bym powiedziała ale jak zwykle przemilczenie jest o wiele bardziej korzystne od dyskusji.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#122 2016-11-26 00:31:31

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

Przechylam głowę. Patrzę na nią, zastanawiając się co powiedzieć i wpadam na latarnie, odbijając się od niej czołem.
- Au - mruczę, rozcierając czoło dłonią. - Z tego zostanie ślad. Sorki, lampo - mówię i wymijam słup.


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#123 2016-11-26 00:33:33

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

Mimowolnie na moją twarz wpływa krzywy uśmiech.
- Przeprosiłeś latarnie - zauważam nieco zdezorientowana.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

#124 2016-11-26 00:36:13

Chris Lawler
Kit/Superboy XD
Skąd: Insolitam City/Mediolan
Dołączył: 2016-08-02
Liczba postów: 259
Wiek: 16
WindowsInternet Explorer 11.0

Odp: Ulice miasta

Kiwam ochoczo głową.
- Od dzisiaj ona będzie moją ulubioną latarnią! - Mówię z udawanym entuzjazmem. - Wymyślę jej imię i będę wypędzać spod niej prostytutki!


Biorę na siebie całą odpowiedzialność. Powiedzmy... dziewięćdziesiąt procent.

Ja nie lubię kotków, dlatego lubię ciuchcie. -kuzyn Naleśnika

tumblr_m9lhbsl9F61rx25ejo1_500.gif
tumblr_m787wmfaf41rn23fz.gif
Trash%2BDoves%2BGIF.gif

Offline

#125 2016-11-26 00:38:55

Tessa Branwell
Latarnia Tess
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 64
Wiek: 16
AndroidChrome 51.0.2704.81

Odp: Ulice miasta

- A teraz chcesz ją nazwać i... Nie powtórzę tego - stwierdzam nadal się uśmiechając. - Może spacer nie był dobrym pomysłem? - pytam z autentycznym zaniepokojeniem.


Nadzieja, która nie chce być nazywana naiwnością.
Naiwność, która uporczywie pragnie być nadzieją.

ERFqiWI.gif

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
nightlife - nolife - universalrpg - s-logistic - youadventure