Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna
- Rutyna jest dobra, ale w ten sposób nie przeżyjesz życia. - Odpowiadam i opieram głowę o łokcie na barierce.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Może tak, może nie - wzruszam ramionami - Jak na razie jest ok. - odkręcam się i opieram tyłem o barierkę - A co u ciebie?
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Ostatnio? Jak zwykle. Robię z siebie wariatkę i uśmiecham się do wszystkich naokoło. Kiedyś minie. - Macham ręką za siebie. - Szczerze, myślałam że pewnie będziesz teraz na treningu z Kianem czy coś...
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Kian pewnie lata za jakąś dziewczyną - kręcę głową rozbawiony - Jak zawsze z resztą
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
Śmieję się nerwowo.
- Pewnie tak. Nie widziałam go ostatnio. - Bo wcale nie staram się go unikać. - A jak wam idzie na treningach?
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Nieźle. Niedługo zawodu, więc trener nas wałkuje, ale jest ok. - stwierdzam
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Ale... na szczęście niedługo zima. Przerwy świąteczne, a przed tym bal. Praktycznie wszyscy z liceum się chyba wybierają na niego. Ponoć dawno nie było. - Mówię.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Krzywię się - Ja nie mam w planach.
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Za dużo ludzi czy inne plany? - pytam śmiejąc się cicho.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Powiedzmy, że jedno i drugie. - uśmiecham się krzywo - A ty idziesz?
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Może. - Wzruszam ramionami. - Zawsze warto podjąć ryzyko, które może się i tak skończyć siedzeniem przy stole i piciem tanich koktajli. Wejdziesz i wyjdziesz.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Pijesz? - uniosłem brwi
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Nieee, chodziło mi raczej o takie bezalkoholowe. - Kręcę gwałtowanie głową.
Zbyt gwałtownie.
- Picie się... zwykle źle kończy.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Mój ojciec był młodszy ode mnie i próbował wyrywać laski na szkocką... Taa... - kręcę głową - To zdecydowanie nie w moim stylu
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
Parskam śmiechem.
- Poskutkowało?
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Z tego co wiem, to nie - śmieję się
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Ale... zawsze warto próbować! - Dodaję optymistycznie. - Znalazł twoją mamę, więc to raczej dobrze. No i masz jeszcze brata. Chyba już nikogo nie pominęłam? - marszczę brwi.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Dwa psy, ale to swoją drogą - wzruszam ramionami
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Tak czy siak to dobrze. Zawsze chciałam mieć psa, a skończyło się na tym, że mam dwóch braci i siostrę, którą widzę rzadko. Dobra, to było złe porównanie. - Stwierdzam.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Przekrzywiam głowę rozbawiony. - Jeśli liczymy w ten sposób, to mam jeszcze małpę i czarną wiewiórkę. A mówiąc o małpie, nie mam na myśli Olivera.
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Chodzi o psa? - Zastanawiam się. - I... kim jest ta czarna wiewiórka?
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Małpa to Kian. A wiewiórka to mój tato. Długa historia - machnąłem ręką
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
- Domyślam się. - Uśmiecham się do siebie. - Ale, mógłbyś wytłumaczyć chociaż jedno w skrócie, bo zaciekawiłeś mnie.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
- Powiedzmy, że ojciec bawił się w swata i nękał ludzi pod postacią czarnej wiewiórki - wyjaśniam w skrócie
'Cause even the stars they burn
Some even fall to the earth
We've got a lot to learn
God knows we're worth it
Offline
Przez chwilę patrzę na niego tępo kolejno odtwarzając słowa. Jeśli dobrze zrozumiałam...
- Twój tata zeswatał moich rodziców. - Powstrzymuję się od śmiechu.
Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 Następna