Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
Prawie spadam na dół, jednak w ostatniej chwili łapię się gałęzi pode mną i stawiam stopy niżej.
- Cholercia - klnę cicho pod nosem.
Podtrzymując się, schodzę na dół i zeskakuję na ziemię.
You'll always be mine, in the back of my mind... I'll look for you first in my next life.
Offline
Znajomy głos. Odwracam się. Przede mną stoi chłopak, którego poznałam w barze.
-Co sprowadza tutaj iluzjoniste? - uśmiecham się wrednie. Oby mnie nie rozpoznał... dobrze, że mam tą maskę.
Nie każda noc kończy się świtem.
Offline
Czy to... to on był na imprezie na plaży. Ale, skąd się tu wziął? Zaciskam usta w wąską kreską, żeby nie zdradzić zaskoczenia. Nadal trzymam pistolet w ręku, ale palce zaczynają mi drgać. Uderzam dziewczynę w brzuch i przykładam do policzka pistolet. A Tate... nadal nie wiem co tu robi.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- O matko. - Dotykam czoła dłonią. - Poczułem się niechciany.
Zbliżyłem się pewnym krokiem do wykopanego dołu. Kucnąłem przy nim.
- Ciekawe. Zamierzacie wywalić własne domy w powietrze?
Always be the smartest person in the room.
Offline
Przewracam oczami.
-jesteś głupia czy głupia? -pytam dziewczyny i zmieniam się w mgłę.
Nie każda noc kończy się świtem.
Offline
A ten pajac co tu robi? Nie znam gościa. Kolejny dobry? Nie ważne.. Chwytam za swoją porzuconą łopatę. Na niewiele mi się przyda, ale zawsze jakaś broń.
Offline
Wstaję i rzucam spojrzenie blondynce z łukiem.
- Hej, Sagitta, masz w planach coś z tym zrobić? - Pytam, kiwając w stronę bomby.
Always be the smartest person in the room.
Offline
Zaczyna się zabawa w kotka i myszkę. A miało być tak spokojnie. Szukam jej wzrokiem, ale... to urządzenie. Osłabi ją przez co zacznę ją widzieć. Przynajmniej przez jakiś czas. Włączam je.
Ostatnio edytowany przez Sarah Steward (2016-11-16 23:07:04)
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Unoszę brew patrząc na gościa.
- A ty to kim niby...
Głos więźnie mi w gardle. Mrugam kilka razy, widząc coś na jego obojczyku.
Znamię. W kształcie gwiazdy.
Syczę, gdy nagle uderza mnie ból głowy. Serce mi przyspiesza.
Boże... co się dzieje?
Jednak ból mija po kilku sekundach, a ja mrugam kilka razy. To było...
- Idę - mówię krótko, słabym głosem. Niewiele myśląc, nie patrząc w jego stronę, skaczę do dołu z bombą.
You'll always be mine, in the back of my mind... I'll look for you first in my next life.
Offline
Uderzam tego faceta z całej siły łopatą w głowę i kopię w bok a gdy ten upada, spycham go stopami do dołu z bombą. I oto przykład jak chłopak dosłownie leci na dziewczynę i robi z niej placek.
- Żadnej pomocy z zewnątrz, tylko my cztery.- mówię zirytowana.
Offline
Słyszę mocny pisk w mojej głowie. Zmieniam się w człowieka znowu. Czy tylko ja to słyszę?! Siedzę pod drzewem tak, że na razie nikt mnie nie widzi.
Nie każda noc kończy się świtem.
Offline
Podnoszę się z Sagitty i staję obok.
- Panienka wybaczy, nic nie poradzę, że na ciebie lecę. Dosłownie - prycham lekko i pomagam jej wstać. - A teraz wybacz po raz kolejny, ale skoczę poirytować nastolatkę - mówię i wyskakuję z dołu.
- Hej, młoda. Rodzice nie kazali ci wracać zaraz po szkole? - Pytam zirytowanej Złej.
Always be the smartest person in the room.
Offline
Marszczę brwi.
- Co tutaj się odwala? - Pytam sama siebie. Od razu zabieram się za rozbrajanie bomby.
You'll always be mine, in the back of my mind... I'll look for you first in my next life.
Offline
Obchodzę na około miejsca, gdzie może być i wreszcie ją widzę. Chwała urządzeniu Robyn. Stoję dokładnie przed nią celując pistoletem, a dodatkowo lewituję, więc nie może mnie złapać.
- Masz. Rozbroić. Bombę. - Syczę.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Słyszę głosy u góry i mówię cicho do słuchawki.
- Vian. Zajmij ją. Ja rozbroję bombę.
You'll always be mine, in the back of my mind... I'll look for you first in my next life.
Offline
-W tym stanie nic nie zrobię. Wyłącz to do cholery!- warcze. Nawet normalnie myśleć nie mogę.- Tylko ja wiem jak to rozbroić.
Ostatnio edytowany przez Evie Lynke (2016-11-16 23:25:48)
Nie każda noc kończy się świtem.
Offline
- Okej. - Odpowiadam równie cicho do Sagitty i dalej mierzę w Noctis pistoletem. Jestem coraz bliżej. Tylko jeden strzał i... nie. Muszę ją powstrzymać, ale zabijanie... - Poddajesz się? - pytam wrogo.
Ostatnio edytowany przez Sarah Steward (2016-11-16 23:26:48)
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Wal sie -przewracam oczami i zmniejszam się do minimalnego rozmiaru i zlatuje do dołu. Muszę jakoś zdekoncentrować tą dziewczynę. Wiem! Wlatuję jej za kostium i zaczynam ją łaskotać i dekoncentrować.
Offline
Przewracam się na ziemię, kiedy ta wlatuje mi pod kostium. Dostaję napadu łaskotek. Śmieję się, a oczy mi łzawią.
- Dość - chrypie. - DOŚĆ!
Uderzam w miejscu, gdzie znajduje się dziewczyna. Rozpinam trochę stroju i wyciągam ją spod niego. Szczęśliwie jest żywa i nawet się szamocze.
You'll always be mine, in the back of my mind... I'll look for you first in my next life.
Offline
Zeskakuje na dół, by pomóc dziewczynie. Marszczę lekko brwi.
- Wiesz, nie musisz od razu przede mną...
Znamię w kształcie gwiazdy. Na obojczyku. Zastygam w bezruchu, a po chwili czuję ból głowy.
Dlaczego teraz?!
Cofam się o krok do tyłu, opierając się o ściankę dołu. Oddycham chwilę, po czym ból mija. Jestem jak otępiały. Co to właściwie było? Mrugam kilka razy. Muszę się skupić. Jednak lubię swój dom, co nie?
- Zajmij się tym. - Wskazuję na bombę, po czym łapię Ei... matko, czemu ona ma takie niewymawialne przezwisko?!
Wynoszę ją do góry i tworzę klatkę, która szczelnie ją zamyka.
Always be the smartest person in the room.
Offline
-Wyłącz to!- krzyczę. Mam wrażenie, że głowa mi pęknie że chwilę.
Nie każda noc kończy się świtem.
Offline
- Ugh! Wypuść mnie kochasiu! Ja tutaj krwawię.- wskazuję na krew na swojej szyi, część już zdążyła zaschnąć.
Offline
Odwracam się. Widzę, że Tate i Robyn zajęli się Eitleige. Została im bomba, ale wiem, że to urządzenie też długo nie wytrzyma. Zostawiam je włączone, a sama robię się niewidzialna i chowam się w gąszczu drzew.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Poboli i przestanie - mówię i macham zbywając ją ręką.
Siadam po turecku na ziemi i czekam, aż cokolwiek zacznie się dziać.
Always be the smartest person in the room.
Offline
- Noo weeź.- jeczę tym swoim piskliwym głosikiem.- To jest zemsta za akcję z łopatą?- krzywię się.
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna