Wybrane

Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Witam wszystkich bardzo serdecznie! Proszę dodanie zdjęcia swojej postaci jako avatara/ zdj profilowe oraz proszę aby loginem było imię i nazwisko kandydatki. Pozdrawiam

#76 2016-12-19 21:05:11

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidSafari 534.30

Odp: Las

Zaciskam mocniej szczękę. Co mam jej powiedzieć? Hm?
- Po prostu... zapomnij. - mówię. - Zapomnij.


2033677

Offline

#77 2016-12-19 21:22:32

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

- Nie mogę zapomnieć... za dużo się wydarzyło.- kręcę głową.- Próbowałam... ale bez skutku.- wzdycham/.


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#78 2016-12-19 21:30:23

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidSafari 534.30

Odp: Las

Krece głową.
- Zachowuj sie, jak zawsze. Rób to co zawsze. Spotykaj sie z innymi, nie siedz sama w domu. Chodz zawsze w grupce. Udawaj. Udawaj, że zapomniałaś. - Nie wiem czemu to brzmi, jak pożegnanie. Otrząsam się z amoku i wychodzę na przód.


2033677

Offline

#79 2016-12-19 21:37:40

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

- Leon... zaczekaj. To też ciebie dotycz..- wzdycham i podnoszę się z ziemi a następnie otrzepuje spodnie. Idę za chłopakiem.- Nie umiem udawać, że nic się nie wydarzyło. Może za kilka miesięcy wszystko wróci do normy, ale teraz nie potrafię żyć jak kiedyś. Wszystko się zmieniło.- stwierdzam.


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#80 2016-12-19 21:44:01

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidSafari 534.30

Odp: Las

- Twoje życie sie zmieniło. - powtarzam. Ma głowie metlik. Zbyt duży, jak na taka jedna sytuację.
Stało się vos jeszcze? Coś oprócz ... no wiesz czego.


2033677

Offline

#81 2016-12-19 22:05:13

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

- Niee... oprócz tego, że teraz ojciec nie chce mnie wypuścić samej z domu.- kręcę głową i nagle coś sobie przypominam- A i spotkałam kilka dni temu jak byłam z tatą wróżkę. Ona serio jest jakąś wariatką... Ubzdurała sobie, że jestem jej córką.- przewracam oczami.


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#82 2016-12-19 22:07:53

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidSafari 534.30

Odp: Las

Przytakuje.
- Potrafisz latać? Lub wykazujesz jakieś moce dla... wróżki? - pytam, zdając sobie sprawę z tego, jak absurdalnie to brzmi.


2033677

Offline

#83 2016-12-19 22:13:25

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

-  Słucham? To niemożliwe.- kręcę głową.- Zresztą poznałeś moją matkę i ojca. Jestem do nich podobna.- wzdycham. Niee, to niemożliwe. Nie może się dowiedzieć, że umiem latać, bo uzna mnie za córkę tej wariatki. A to po prostu przypadek.... jeden wielki zbieg okoliczności. Mirage jest moją matką...


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#84 2016-12-19 22:27:38

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidSafari 534.30

Odp: Las

- Twoje serce przyspiesza, a krew zaczyna szybciej krążyć. - mówię, znając już prawdę. Ale nie będę naciskał. Jesli chce to utrzymać w tajemnicy - widocznie na swoje powody.


2033677

Offline

#85 2016-12-19 22:35:04

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

- Co? Skąd wiesz, że serce mi przyśpiesza?- marszczę brew i zerkam na swoje dłonie.


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#86 2016-12-21 20:39:41

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidSafari 534.30

Odp: Las

Macham ręką.
- Lambda może być wszędzie. A ja jej nie mogę znaleźć. - wzdycham, idąc dalej.


2033677

Offline

#87 2016-12-21 20:47:19

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

- A co ma Lambda do przyśpieszana mojego serca?- marszczę brwi i mrugam rzęsami.


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#88 2016-12-21 20:53:59

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidSafari 534.30

Odp: Las

Odwracam się gwałtownie.
- Słuchaj, Emma. Juz i tak za dużo ci powiedziałem. Wiecej nie mogę. - urywam i odchodzę w bok. Juz nie mam siły.  Emma jeszcze naciska. Nie mogę jej nic więcej zdradzić. Powiedzieć. Nie mogę jej narażać na większe kłopoty. Musi zrozumiem.Moje oczy zmieniają kolor. Czuję to.
Oddychaj, Leon. Oddychaj.


2033677

Offline

#89 2016-12-21 21:02:25

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

- Ale ja nadal nic nie wiem, nic nie rozumiem.- mówię cicho.- Twoja chciała mnie zabić aby cię chronić przed jakimś niebezpieczeństwem prawda?- pytam. Wydawało mi się, że Lambda mnie lubiła, nie mogla zrobić tego z czystej nienawiści, nie miałaby zresztą powodu.


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#90 2016-12-21 21:16:41

Napoleon
Leoś ❤️
Skąd: Obrzeża Nowego Orleanu
Dołączył: 2016-10-29
Liczba postów: 274
Wiek: 20
AndroidChrome 50.0.2661.89

Odp: Las

Zakładam kaptur na głowę, nie przestając iść. A mimo to przytakuje.


2033677

Offline

#91 2016-12-21 22:49:56

Emma Williams
Eitleige
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-10-30
Liczba postów: 396
Klasa: Źli
Wiek: 16
WindowsFirefox 50.0

Odp: Las

Zaczynam mówić coś jeszcze ale widzę, że Leon już sporo się oddalił i nie usłyszy a mnie nadal boli kostka i go nie dogonię.- No to cześć.. Miło było cię zobaczyć.- mówię cicho i wzdycham. Pora wrócić do domu. Wychodze z klasy i kieruje sie do domu.


tumblr_n2ga6lCLeN1tu1cino3_250.gif

Offline

#92 2016-12-28 23:24:30

Louisa Steward
Lou
Skąd: Insolitam City
Dołączył: 2016-08-17
Liczba postów: 323
Wiek: 16
Windows 8.1Chrome 55.0.2883.87

Odp: Las

***
Powoli zmierzałam w stronę lasu, który w nocy wyglądał przerażająco. Niewystarczająco przerażająco, żeby do niego nie wejść. Zaraz za nim było przejście do miasta, więc jeśli udałoby się to szybko zrobić... W głowie opracowałam plan.
Zimna breja szurała mi pod nogami, a para z ust co chwilę wylatywała w powietrze tworząc gęsty dymek. Wydawało mi się, że coś widzę, czuję czy słyszę, ale wiedziałam, że nikogo tu nie ma. Kto normalny chodziłby do lasu o tej godzinie? Nadal nie myślałam poważnie nad tą sytuacją. Byłam w połowie pewna, że wysłano za mną tego napakowanego goryla, Jerry'ego, który pewnie każe mi skończyć wygłupy i wracać do domu, bo rodzice znów zamartwiają się na śmierć. Przełknęłam gulę w gardle gromadzącą się w przełyku i po raz kolejny tego wieczoru powstrzymałam się od płaczu. Wyciągnęłam z kieszeni telefon i szybko sprawdziłam godzinę razem z baterią. Była 21:49. Dokładnie o 22 telefon się wyłączy. I tak było mi to na nic skoro dostęp do WI-FI był znikomy. Włożyłam palce do zagłębień swetra chcąc chronić je od podłego mrozu i zaczęłam szukać w myślach drogi do Centrum. W ciemności było widać tylko drobinki śniegu lecące w dół, ciemne pnie i połamane, sterczące gałązki. Czułam się... nieswojo. Serce przyspieszyło jakby ktoś wstrzyknął mu adrenaliny, a oddech stał się gwałtowniejszy.
- Gdzie ja do cholery jestem? - Szepnęłam, ale z moich ust wyleciał jedynie ciepły obłoczek pary.

22:00
Życie zaskakuje na każdym kroku. Nigdy nie myślałam o przedwczesnej śmierci, ale najwidoczniej byłam w błędzie. Telefon przestał działać, a ja... zamarzałam. Szukałam wyjścia, ale cały las stał się jedną wielką dżunglą. Pytałam się czy to już koniec, czy właśnie tak zakończę swoje życie? Zmarznięta, zmęczona... i jako ofiara losu. Nagle ujrzałam światło padające na mnie.
- Niech ktoś powie, że to Niebo. - Wymamrotałam pod nosem.
- Raczej Ziemia. Chyba, że jesteś z innej planety. - Powiedział lekko zachrypnięty głos chłopaka.
Słyszałam tylko urywki jego słów, ale nie miałam pojęcia kim jest. Zadałam pierwsze pytanie jakie mi przyszło do głowy i które pomogłoby cokolwiek zdziałać.
- Jak dojść do Alei w Centrum? - Zapytałam słabo.
- Aleja? To około piętnaście kilometrów stąd.
Wtedy zobaczyłam coś. Jego oczy... nie były zwykłe. Zwyczajnemu człowiekowi w ogóle nie widać koloru oczu w nocy. Były fioletowe, mieszające się z błękitem. Wampir?
- Zamarzasz. - Stwierdził. - Powinnaś iść do domu. Pamiętasz gdzie mieszkasz?
Pokiwałam głową, choć pewnie nie dostrzegł tego. W głowie pojawiły mi się nieprzemyślane myśli. Nie zachowywał się jak typowy psychopata, ale nie znałam go. Gdyby się okazało, że jest seryjnym mordercą i poszukuje go pół kraju albo uciekł z więzienia dla młodocianych przestępców?
- Ja... przepraszam. Szukam najbliższe... - Nagle głos uwiązł mi w gardle, a chłód zapełnił wnętrze.
Pozwoliłam się oddać zimnu czując jak przy tym przeraźliwie drżę i zamykam oczy.


Po prostu żyj dobrze. Po prostu żyj.
giphy.gif

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
sprzedaż palet ze zwrotami | dezynsekcja Kraków | aplikacje mobilne vonline strona internetowa | ogrodzenie na dziki | pranie firan i zasłon warszawa