Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Z innymi nie miałem tego problemu. Wystarczyło jedno słowo. Ale... Nie chcę zranić Evelyn. Ona nie jest jak "inne".
- Chyba... Masz rację. - Mówię i waham się przez małą chwilę. Siedzimy w ciszy.
Po niej, przełamuję się i jak najdelikatniej muskam wargami jej usta. Potem... Odsuwam się.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
Na chwilę przymykam oczy, po czym czuję na ustach delikatne niczym piórko muśnięcie. Otwieram oczy i mrugam.
- Tyler...?- pytam cicho i marszczę lekko brwi.
Offline
- Przepraszam. - Mówię cicho, z lekka się uśmiechając. - To... Niechcący.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Niechcący...?- kręcę głową.- Coś ci nie wierzę..- marszczę słodko nos i się uśmiecham.
Offline
- Czyli... Nie wściekasz się? - marszczę brwi, tym razem z rozbawieniem, zastanawiając się jak zareagować.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Czemu miałabym się wściekać?- mrugam rzęsami. Nigdy bym się o coś takiego nie wściekła
Offline
- Tak... Po prostu. Myślałem, że cię irytuję. - Stwierdzam, i nagle zauważam, że nad nami... Tak, dokładnie nad nami wisi jemioła. - To chyba coś znaczy. - Spoglądam w górę.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Niee, skąd ten pomysł? To raczej ja myślałam, że irytuje ciebie.- śmieję się i spoglądam w górę.- Zrób to na co masz ochotę.
Offline
Po jej słowach, bez zastanowienia przyciągam ją do siebie i tym razem całuję ją mocniej niż poprzednio.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
Zarzucam mu ręce na szyje i oddaję pocałunek, nawet nie myśląc o tym, że ktoś może nas przyłapać. Te święta są zdecydowanie magiczne.
Offline
Po jakiejś chwili, która wydaje się trwać całkiem niedługo... Odsuwamy się od siebie.
- To... Skoro jesteśmy tu sami... Może obejrzyjmy coś razem? - pytam z uśmiechem.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Nie wolisz pogadać?- uśmiecham się.- Bo wieesz, ja bardzo chętnie z tobą pogadam.
Offline
- To zależy... O czym chciałabyś porozmawiać. - Śmieję się cicho i obejmuję ją ramieniem.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- O nas... bym chciała.- stwierdzam i przegryzam wargę.
Offline
- O nas... Wszystko jest jasne. Jesteśmy sami. W pustym domu. Chyba, że... Chciałabyś wiedzieć o czymś jeszcze... - uśmiecham się pod nosem.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Powiedz mi... o kim myślałeś, mówiąc, że ktoś inny na ciebie zasługuję?- przechylam głowę z lekkim uśmiechem.
Offline
- A to... Nie jest akurat wiadome? - pytam, okrywając kocem, nie mogąc przestać się uśmiechać.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Całkiem możliwe, ale chce to usłyszeć od ciebie. - mrugam do niego zawijając na palcu kosmyk włosów
Offline
- No więc... Jest taka pewna dziewczyna... Zresztą wspaniała. Z imieniem zaczynającym się na E. - Odpowiadam, patrząc na nią.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Kontynuuj, świetnie ci idzie.- uśmiecham lekko rozmarzona i nadal nawijam ten kosmyk.
Offline
- I... Nazywa się Eleanora. - Mówię poważnie. - Rude włosy, wysoka... - Próbuję powstrzymać się od śmiechu.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Aaa jak Eleanora z tej książki " Eleonora i Park"? Czytałeś?- śmieję się.
Offline
- Tam była EleOnora. - Mówię z naciskiem. - A ona... Jest farbowaną rudą. Jej prawdziwy kolor to blond. - Szczerzę się.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline
- Nie wiedziałam, że lecisz na wysokie farbowane rude.- śmieję się i szturcham go w ramię
Offline
- A to nie koniec. Ma jeszcze siostrę Natalie, która akurat jest szatynką. I ona jest w sumie niska, ale też niepowtarzalna. - Opowiadam bardzo, bardzo poważnie.
No one's gonna bother me anymore
No one's gonna mess with my head no more
Offline