Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Idę przed siebie, wieszając sie co chwile na przypadkowych ludziach. Wszystko wokół mnie wiruje. Muszę dotrzeć o domu. Wyjść stąd. Pogadać z Lam.
Offline
- Jeszcze raz dziękuję za sukienkę jest prześliczna.- mówię do ucha Warrenowi.- Naa pewno nie chcesz iść tańczyć?- uśmiecham się słodko i wygładzam niewidzialne fałdki na sukience.
Offline
Kiwam głową i uśmiecham się.
- Jasne. - Dotykam jego dłoni idąc w stronę parkietu. - A teraz... zdradź mi jeszcze tajemnicę. Za kogo się przebrałeś?
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Boże to serio Leon. Jezu on obmacuje przypadkowych ludzi. Co mu kurde odwaliło? Pochodzę do niego szybkim krokiem trzymając sukienkę jedną ręką.
- Leon co ty kurcze odwalasz?- pytam prosto z mostu stając przed nim.
Offline
Szybko podwijam rękaw, ukazując różowy zegarek - Milioner, playboy, geniusz, fliantrop... Mówi ci to coś?
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Jestem beznadziejny w tańcu. - Marudzę. - Ale... obiecaj, że potem nie będziesz narzekać na połamane palce, zgoda? - pytam i kieruję się z dziewczyną w stronę parkietu.
You got to lose to know how to win.
Offline
Odwracam się, słysząc Emme.
- Ja? - pytam głupio i zataczam się, upadając na nią. - Nnic.- mówię jej prosto do ucha.
Offline
- Na początku... Gree... Dobra nie Grey. On był psychopatą. Ktoś z Marvela czy jakiś inny rodzaj filmu? - Marszczę brwi.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Wzdycham zrezygnowany - Tony Stark, moja droga - kręce głową, imitując zawód - Wiele nauki jeszcze przed Tobą
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
Biorę kieliszek szampana, chociaż akurat mnie alkohol nie jest potrzebny, by dobrze się bawić. Nie mam ochoty na razie tańczyć, więc tylko kręcę się po sali. Aż dostrzegam ją. Praktycznie podbiegam w jej stronę na szpilkach. Chwytam ją za ramię i obracał w moją stronę.
-Nie mrugaj przez chwilę- ujmuję jej twarz delikatnie w dłonie
Offline
- Jakoś to przeżyję. - Udaję zrozpaczoną minę. - Chyba, że... poduczysz mnie w tej kwestii.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Obiecuje.- uśmiecham sie szeroko.- Ale odszkodowanie i tak będziesz mi płacił.- śmieje sie i trzymam sukienkę aby sie nią nie zabić. Nagle zakrywam twarz ręka.- O Boże czy ty widziałeś jak ten facet dosłownie poleciał na nasza różowa beze w koronie aka Emme?- pytam zanosząc sie śmiechem
Offline
Również nie mogę się powstrzymać od śmiechu.
- Ev... to złe. - Mimo to nie mogę przestać. - Chodź tańczyć. Może Emma lubi jak faceci na nią lecą? Hę?
You got to lose to know how to win.
Offline
Unoszę jedną brew rozbawiony - Naprawdę chcesz słuchać o geniuszach od gościa, który ma bzika na tym punkcie? Wkraczasz na niebezpieczny teren, panienko - obróciłem ją w tańcu
Ostatnio edytowany przez Josh Langdon (2016-12-26 22:50:15)
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
Matko on na mnie dosłownie poleciał. Gdy mi coś szepce do ucha wyczuwam od niego alkohol. Duuużo alkoholu.
- Matko Leon ty się upiłeś. Jesteś całkowicie kompletnie nawalony.- wzdycham.- Teraz mnie podnoś geniuszu, ta sukienka waży z tonę.
Offline
Patrzę na nią i nie wiem o co Chodzi. Zdziwiona wlepiam oczy w jej oczy i czekam na jakieś wyjaśnienia.
Nie każda noc kończy się świtem.
Offline
- Patrząc po jej minie, nie sadze aby jej sie to podobało.- kręcę głowa rozbawiona.-Matko ona sie w tej sukience nie podniesie.- znowu wybucham śmiechem.- To jest naprawdee komiczne
Offline
- Niebezpieczne tereny? - Patrzę z rozbawieniem na Josha. - Nie masz wyjścia. Zainteresowałeś mnie.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Cholera, trzeba było milczeć - mruczę pod nosem i śmieje się cicho - Co u ciebie?
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Spokojnie. Zastęp chłopaków jej za chwilę pomoże. Albo ten co na nią wpadł. Chyba, że go zabije. - Dalej się śmieję.
You got to lose to know how to win.
Offline
- Jakoś leci. Dużo pracy, studia i... nuda. Moje życie jest strasznie urozmaicone. - Stwierdzam z lekką ironią. - A jak u ciebie? Dalej najlepszy na roku?
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
Wyszczerzam się głupkowato - Jeszcze pytasz? - śmieje się - U mnie wszystko po staremu. Ale przynajmniej nie jest nudno
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Nie słychać wrzasków i pisków zagłuszających muzykę, wiec to chyba jakis jej bliski znajomy.- śmieje sie i poruszam śmiesznie brwiami.
Offline
- To jaki jest twój sposób na nudę? Wiesz, tak na wszelki wypadek gdybym przypadkowo nie wiedziała co robić. - Mówię uprzedzająco.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Pracuje w warsztacie - stwierdzam rozbawiony - Tam nie można się nudzić
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline