Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
- Aaa, to już wszystko wiem. Mam pomysł! Wezmę ją potem do tańca. Będziesz świadkiem. - Szczerzę się.
You got to lose to know how to win.
Offline
Offline
Przewracam sie na plecy, zdając sobie sprawę, że leżymy na ziemi. Podnoszę się chwiejnie i próbuje podnieść Emmę, lecz wychodzi na to, że dziewczyna tym razem przewraca mnie.
- Teraz ty mnie podnoś. - oznajmiam.
Offline
- Lotnisko to... no może nie warsztat, ale coś w tym rodzaju. Czasami jest tam naprawdę ciężko, zwłaszcza gdy milion razy wypomina się ludziom, że nie można się przelecieć, bo są zasady i... w sensie przelecieć samolotem. - Mówię, ale moje policzki robią się czerwone.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Emmę do tańca weźmiesz? Chyba żartujesz. Ona cie zabije wzorkiem. Jeśli życie ci miłe to nie radzę.- kręcę głową całkowicie poważna.- To, że tego chłopaka nie ochrzaniła, to nie znaczy, że na ciebie się nie wydrze. -wzdycham- A aktualnie się turla z tym facetem na środku parkietu.- znowu wybucham śmiechem.
Offline
Parskam śmiechem - Interesujące rzeczy robicie na tym lotnisku
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- No chyba żartujesz.- wzdycham. Boże ta sytuacja jest komiczna. Turlamy się na balu, na środku parkietu.- Jak dla mnie możemy tak zostać. Wygodnie mi.- uśmiecham się zrezygnowana. Przynajmniej teraz nie boi się mnie dotykać.
Offline
-Maaaatko- przeciągam głoski, puszczając jej twarz.-Jeszcze nigdy nie widziałam tak pięknych oczu. Masz prawdziwy dar, słonko.- dodaję, kiwając poważnie głową.
Offline
- A żebyś wiedział. - Śmieję się.
Nagle słyszę tę piosenkę.
- A teraz... pytanie za sto punktów, Josh. Znasz ten utwór?
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Dam radę. Najwyżej skończę jako deska, więc będziesz mnie ratować. Powiesz mi kiedy mam iść. A gdy ja się będę użerać, ty zatańczysz z Tylerem.
You got to lose to know how to win.
Offline
- Daj mi pomyśleć... - przymykam oczy - To było w filmie. Starym. Moja siostra miała bizka na jego punkcie... High School Musical? - strzelam w ciemno
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
-Dziękuję.- uśmiecham się. -Ty masz za to śliczne włosy.- patrzę na nie.
Nie każda noc kończy się świtem.
Offline
- Żeby kiedykolwiek ktokolwiek mógł z nią zatańczyć najpierw trzeba ją podnieść. Bo jej samej się chyba to nie uda, chyba, że robi dzisiaj za dekoracje parkietową.- przewracam oczami.- I nieee, nie zamierzam tańczyć z twoim bratem.- wzdycham.- A teraz choć serio tańczyć- ciągnę go na parkiet ale z dala od Emmy i zarzucam mu ręce na szyje.
Offline
- Bingo. - Odpowiadam. - W sumie... nie tylko twoja siostra. Musicale są świetne tak jak filmy o tańcu. Ale, ludzie zrezygnowali, bo muzykę zastąpiło sci-fi.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Daj spokój, to nawet nie leżało obok sci-fi - stwierdzam z udawaną odrazą
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Również nie narzekam. - parskam śmiechem i łapie dziewczynę za plecy. Razem turlamy sie przez parkiet.
Offline
Wywracam oczami.
- No dobra. - Obejmuję Ev w talii i zaczynamy krążyć po parkiecie. - Mam ochotę zrobić im zdjęcia. - Stwierdzam.
You got to lose to know how to win.
Offline
- Wiesz o co mi chodzi, Josh. - Patrzę na niego z udawaną powagą, a chwilę potem obracam się. - Oglądałeś kiedyś jakikolwiek film o tańcu?
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
- Nope, nie moje klimaty. - wzruszam ramionami
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- Poważnie zastanawiam się czy oni coś ćpali.- ponownie wybucham śmiechem, gdy widzę jak się obok nas turlają.- Kurde zostawiłam telefon w torebce.- kręcę głową.- To zdecydowanie najlepsza atrakcja balu.
Offline
- Kiedyś porozmawiam z twoją siostrą, zobaczysz. Będziesz cały dzień oglądał Dirty Dancing i Step Up. A po tym wszystkim będzie czekała cię rozprawka o nich. - Udaję złowieszczy uśmiech.
Every time I see you oh I try to hide away
But when we meet it seems I can't let go
Every time you leave the room I feel I'm fading like a flower
Offline
-Dziękuję!- szczebioczę z uśmiechem- Nawet nie wiesz, jak moja matka musiała się namęczyć, żeby zrobić ze mnie blondynkę... Muszę ci powiedzieć, że w takiej sukience się marnujesz, złotko. Nawet Adriana Lima byłaby w niej płaska-kręce głową i sięgam do torebki.- Trzymaj- podaję jej wizytówkę.- Gdybyś kiedyś chciała wyglądać zjawiskowo i miała za ciężki portfel. Najlepsze suknie w Paryżu tylko u mnie. Zresztą sama zobacz- odsuwam się lekko i okrecam dookoła w mojej wspaniałej sukni róży. Chichoczę cicho
Offline
Wchodzę na salę i przyłapuję się na tym, że pierwsze, za czym się rozglądam, to Chloe. Przewracam lekko oczami. To jest mój wieczór. Pierwszy raz robiłam "charakteryzację" sobie, a nie innym. W końcu czuję, że wszystko może być inaczej.
"Każdy samotnik, choćby się zaklinał, że tak nie jest, pozostanie samotny nie dlatego, że lubi,ale dlatego, że próbował stać się częścią świata, ale nie mógł, bo doznawał ciągłych rozczarowań ze strony ludzi."
Offline
- Mój Boże, tylko nie humanizm. - udaję przerażenie - Zlituj się nad biednym nerdem
Some legends are told
Some turn to dust or to gold
But you will remember me
Remember me for centuries
Offline
- O mój boże, oni nas zaraz zadepczą.- wybucham śmiechem, nawet nie mam siły się na niego gniewać. Muszę go doprowadzić jakos do domu.- Zamierzamy się turlać? Nie wolisz normalnie potańczyć?- uśmiecham się.
Offline