Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Uśmiechnęłam się, rozpływając pod dotykiem Connora.
- Wiesz... możesz się teraz spodziewać zmiany, która pewnie będzie miała takie coś na uwadze - zachichotałam.
Offline
- Uwieeelbiam takie zmiany - mruknąłem niewiele myśląc i nadal całując ją w szyję. Usłyszałem pierwsze wystrzały i zaskoczony spojrzałem na zegarek. Jeszcze godzina.
- Wcześnie zaczynają - zaśmiałem się cicho. - Idziemy do salonu? - zaproponowałem, a potem nachyliłem się do ucha Ann. - Na kanapie będzie znacznie wygodniej, niż na stojąco - zauważyłem szepcząc.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
/układa pinezki na kanapie/
You spin me right round, baby right round
Offline
Zagryzłam dolną wargę, myśląc nad jego słowami.
- A chętnie - odpowiedziałam, odwracając się w stronę schodów.
Offline
Zszedłem zaraz za nią, a gdy tylko Ann usiała na kanapie, ja poszedłem do kuchni. Wróciłem z dwoma kieliszkami i butelka szampana.
- Nie będzie mi się chciało potem wstawać - wzruszyłem niewinnie ramionami siadając obok kobiety.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Zachichotałam.
- Rozumiem, to taaaki duży wysiłek. Potem by cię bolały plecy, nie? I masaż na rozluźnienie - zaśmiałam się ponownie.
Offline
Westchnąłem teatralnie.
- Wiesz jaki to wysiłek podnosić się z kanapy, gdy możesz siedzieć tuż obok takiej pięknej kobiety, na dodatek z szampanem w ręku - uśmiecham się. - Wystarczająco lizusowsko?
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Zakryłam dłonią usta, próbując stłumić śmiech.
- Oj, Connor Connor... Co ja z tobą pocznę - kręcr głową rozbawiona.
Offline
Też się zaśmiałem.
- Oj tam, nie jestem chyba aż taki zły? - pytam się ze śmiechem.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- Aż? - dopytuję, otwierając szerzej oczy. - Connor, jesteś najlepszym, jakiego do tej pory spotkałam - parsknęłam, wstając i przelotnie go cmokając w usta. Następnie zbliżyłam się do okna, podziwiając rozbłyski na niebie.
- Piękne - szepnęłam.
Offline
Chwilę patrzyłem za kobietą, a potem sam wstałem. Zgasiłem światła w salonie, by lepiej było widać fajerwerki z miasta i stanąłem za Ann, znów ją obejmując.
- Faktycznie robi wrażenie... A jeszcze chwila do północy. - Milczeliśmy podziwiając rozbłyski świateł. W końcu oparłem głowę o głowę Hannah.
- Masz jakieś postanowienie noworoczne?
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- Hmmm... - Czy miałam coś, czego chciałam się podjąć? Czego chciałam się trzymać i nie puścić tego za wszelką cenę? A jeśli tak, to czy to było do zrealizowania? - Nie zmarnować kolejnej szansy od losu - powiedziałam po chwili milczenia. - A ty Connorze?
Offline
Zastanowiłem się. Każdy, kogo dotknąłem musiał cierpieć, a przecież tak tego nie chciałem. Starałem się do siebie nie dopuszczać nikogo... Ale czasem nie mam na to wpływu.
- Chronić kolejną szansę od losu - odparłem po chwili milczenia, lekko nieobecnym tonem i mimowolnie przyciskając Ann do swojej piersi.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Na moją twarz wpłynął niekontrolowany uśmiech. Tkwiliśmy tak przez dłuższy czas, a chwila... przeciągnęła się do północy.
Nagle w niebo wyleciał cały stos fajerwerek, a niebo zostało pokryte rażącymi rozbłyskami. Nie obyło się bez huku.
- Najlepszego z Okazji Nowego Roku, Connorze - szepnęłam.
Offline
Zaśmiałem się.
- Wszystkiego najlepszego Ann - puściłem ją w talii by ująć twarz i pozwolić by nasze usta robiły swoje. Po tradycyjnym, noworocznym pocałunku, cofnąłem się by zabrać się za odkoekorkowywanie szampana.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Uśmiechnęłam się, spuszczając lekko głowę. Chwilę później usłyszałam trzask otwieranego korka i pianę wylewającą się z butelki. Zaśmiałam się.
- Poplamiłeś stół - zauważyłsm rozbawiona.
Offline
Wywróciłem oczami.
- To mój stół. Mogę go plamić czym mi się żywnie podoba - zauważyłem z błyskiem w oku i nalałem do kieliszków trochę musującego wina. Podałem jeden kieliszek Hannah.
- Zdrowia.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- Doprawdy? - Zrobiłam kilka kroków w przód, stając przed nim. - A kto będzie sprzątał po tych plamach. - Zagryzłam wargę, odbierając od mężczyzny kieliszek.
Offline
Uśmiechnąłem się, zadowolony, że podłapała żarcik.
- No jak to kto? Tu służby nie ma. Każdej plamy trzeba samem się pozbyć - wyjaśniłem, delikatnie wsówając jedną dłoń na biodro Hannah
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Stół: Będziecie je zlizywać.
You spin me right round, baby right round
Offline
Przejechałam palcem po jego klatce piersiowej.
- Skoro tak mówisz... - Odłożyłam kieliszek na stół i zarzuciłam ręce na kark mężczyzny.
Offline
Stół: Jezu, idźcie do sypialni ;-;
Łóżko: Ooo nie. Pieprzycie się w piwnicy
You spin me right round, baby right round
Offline
Uśmiechnąłem się szeroko i nim odłożyłem swój kieliszek upiłem spory łyk alkoholu. W końcu odłożyłem naczynie i przyciągnąłem Ann do siebie silniejszym ruchem.
- To jak? Spełniamy świąteczną tradycję?
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Oblizałam wargi nim odpowiedziałam.
- Zawsze i wszędzie. - Stanęłam na palcach i szybko wpiłam się w jego usta.
Offline
Sam byłem zaskoczony, ale nie oponowałem. Palcami znallazłem zapięcie od sukienki Ann i rozsunsłem ją niewiele myśląc.
Lekko ją ponosząc naprawdę prosadziłem tutaj moją ukochaną, nieładnie zsuwjąc ramię sukienki.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline