Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Uśmiechnąłem się pod nosem - Jak się wiedziało, gdzie lecieć to i widok cieszył oko.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Wzruszam ramionami.
- Wiem to tylko ze zdjęć i z mglistych opowieści ojca, ale to nie jest przypadkiem wieki kawał płaskiej przestrzeni z kupą piachu?
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- W znakomitej większości. Ale któregoś dnia odbiliśmy z kumplem za bardzo na zachód i znaleźliśmy małą dolinę. Nie było tam wiele. Trochę trawy, drzew i krzewów. No i małe, wysychające źródełko. Ale niech mi pan wierzy na słowo. Jeśli 24/7 widzi się tylko skały i pustynię, to wtedy nawet ten ubogi widok koił zmysły. - przymknąłem oczy, nieco rozmarzony
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- No dobra, to musi być racja. Mieszczuch straszny jestem, choć swoje ojciec mnie naczył - wziąłem łyk piwa.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Zamyśliłem się na chwilę - Będę z panem szczery, ta niepozorna dolinka okazała się być moją zgubą.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Skrzywiłem się.
- To tam Cię znaleźli? - domyśliłem się.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- Właściwie to nie. - westchnąłem i na wszelki wypadek odłożyłem butelkę - Było blisko cztery miesiące po śmierci mojego przyjaciela Bernarda. Tamtej nocy chyba Bóg mnie opuścił, bo wymknąłem się z bazy i postanowiłem przelecieć do doliny. Noce afgańskie słyną z tego, że są pieruńsko ciemne. Zahaczyłem maszyną o jeden ze szczytów i rozbiłem niecałe dwa kilometry od doliny. Straciłem przytomność, a rano obudziłem się w Piekle.
Ostatnio edytowany przez Aleksy Romanow (2017-02-08 00:14:45)
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Miło aż poznać kogoś z pechem większym od mojego.
- To cholernie beznadziejny splot wydarzeń z tendencją spadkową - pokręciłem głową. - No, ale uciekłeś. Straciłeś pamięć, byłaś na wpół żywy, ale uciekłeś - podsumowałem.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Pokręciłem głową - Na wpół żywy to za dużo powiedziane, proszę pana. Jak tak sobie teraz myślę, to nie mam bladego pojęcia jakim cudem udało mi się stamtąd zwiać.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Ważne, że się udało. Czasem nie warto dochodzić jak, a cieszyć się ze swojego szczęścia - zauważam. - Kiedyś mi ktoś powiedział, że los ma w planach nam uprzykrzać, ale potem zwraca nawet z nadwyżką - zauważyłem.
Ostatnio edytowany przez Connor Sheppard (2017-02-08 00:22:52)
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- Albo był to człowiek bardzo mądry albo bardzo naiwny. - pokręciłem głową - Wie pan coś o tym?
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Tsaa... ponad dwa lata temu straciłem żonę i mojego synka. Dwa latka. Do dziś się otrząsam, ale wychodzę na prostą - wzruszam ramionami. - I póki co wszyscy tylko mi w tym pomagają...
/Hannah najbardziej, co Sheppard...?/
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- U - skrzywiłem się - Moje kondolencje
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Pokiwałem głową.
- Trafili do dobrego miejsca i to najważniejsze - uciąłem temat. - W każdym razie, może to myślenie jest naiwne, ale rekompensata Cię czeka, jak każdego. Póki co skromnie, ale cierpliwy psychiatra, to też skarb.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Westchnąłem, kręcąc głową - To kobieta. Może zabrzmi to seksitowsko, ale tego, co przeszedłem żadna kobieta nie zrozumie. Która baba by to nie była, będzie tylko współczuć i udawać, że pojmuje. - odchyliłem głowę do tyłu - A problem jest taki, że w dupie mam współczucie. Ja potrzebuje zrozumienia.
Ostatnio edytowany przez Aleksy Romanow (2017-02-08 00:35:10)
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Westchnąłem.
- Mi tego nie musisz mówić - przyznałem. - Ale ja się do tego nie nadaję, po prostu. Powiem szczerze jesteś dla mnie przypadkiem abstrakcyjnym. Kimberly lepiej się w tym rozpoznaje, fakt... Ale to jednak... specyficzny człowiek. Jeśli oczekujesz od niej zrozuienia, musisz jej to nakreślić na tyle szokująco, że aż zamilknie. I chcę wtedy zdjęcie jej miny, bo zbyt wiele razy chciałem jej tego małego noska utrzeć.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Prychnąłem rozbawiony - To ją da się jakoś zamknąć?
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Westchnąłem.
- I tak i nie. Sam tego nie osiągnąłem, ale jej brat... on ją normalnie zaklinał... tylko przy nim zwykła siedzieć jak mysz pod miotłą. Ale Marcus wyjechał na Bóg wie ile, a Kim chodzi na szpilkach jak telefon milczy. Co poradzić. Innego mężczyzny w życiu nie ma - Kręcę głową. - Kolejny, co zdoła ją uciszyć, będzie jej mężem.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Wywróciłem oczami - Jeśli ją jakiś zechce. Poza tym, moje przygody to nie jest coś, o czym powinna słuchać Panienka z Okienka.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Oj niedoceniasz jej. Twarda jest cholera. Nie znam jej może całe życie, ale jak żyje, jeszcze nie widziałem by płakała. Akurat wszystko przyjmuje z godnością - zapewniłem.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Pokręciłem głową - Może być silna, ale tu nie o to chodzi. Górale, jak im opowiadałem co mnie spotkało, chowali twarze w dłoniach i patrzyli na mnie z przerażeniem. Żołnierze, którzy na codzień też nie mają lekko.
Ostatnio edytowany przez Aleksy Romanow (2017-02-08 00:57:14)
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Chłopie, oswuj się z myślą, że każdy by tak zareagował - zacząłem. - A Kim trzeba zaufać. Może czasem wydaje się nie mieć uczuć, tylko malowany uśmiech, ale tylko ona tak dobrze wie co robi - zapewniłem go.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- Wie, nie wie... Nie rozumie jednej prostej rzeczy. Z niektórych koszmarów człowieka nie da się wyleczyć. - podwinąłem rękąwy bluzy za łokcie, pokazaując w całej okazałości moje przedramiona. A raczej to co z nich zostało.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Zacisnąłem zęby. Jak on rusza rękoma?!
- Tutaj popre akurat stronę psychologii. Każdy koszmar jest do wyleczenia, jednak mentalność niektórych na to nie pozwala. Nie jest to nic złego, da się z tym żyć. Ale trzeba znaleźć coś, co to przezwycięża - wyjaśniłem. - A mała jest po prostu uparta - dodałem wedle prawdy.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Prychnąłem, ale nic nie powiedziałem. Dopóki nie zobaczyłem pytania w jego oczach. - Nie mam bladego pojęcia, proszę pana. - pokręciłem głową - Lubię wierzyć w cuda
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline