Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Nie wiem ile stoję przy oknie i słyszę lekko zachrypniętego oddechu Aleksego. Nadal kuleje. A jego ręce nadal są w opłakanym stanie...
Spojrzałam na swoje dłonie. Nadal tego nie rozumiem, ale... mogę spróbować póki śpi.
Wróciłam do salony i niepewnie uklękłam przy śpiącym. Dotknęłam prawej nogi na wysokości łydki i po prostu oczyściłam umysł. W święta zadziałało...
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Drgnąłem przez sen i wymruczałem kilka słów po rosyjsku
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Odetchnęłam gdy się nie obudził dalej kontynuowała leczenie nogi. Z brzuchem się udało, a jeśli i teraz się uda... cokolwiek to jest, co sprawia, że potrafię zrobić coś tak absurdalnego, jestem temu wdzięczna.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Przewróciłem się na bok i odetchnąłem głęboko.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Nosz... cofnęłam się. Nie mogłem ryzykować, że się obudzi. Moja pozycja stania nad nim i trzymania jego łydki może być trudna do wytłumaczenia, a już miałam wrażenie, że zaczynałam mieć jego zaufanie.
Wstałam i cofnęłam się do kuchni. Co ja robię...? Nie wierzę w to co robię... poszłam do łazienki by umyć ręce. Czułam... jakby paliły. To musi być jakaś konsekwencja.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Nie spałem długo. Może 20 minut. Ale dawno nie byłem tak wyspany. Przeciągnąłem się i usiadłem, sięgając po zimną herbatę.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Wróciłam z toalety i zobaczyłam, że Aleksy nie śpi.
- Koszmary...? - zapytałam standardowo.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Pokręciłem głową - Nie...
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Nie? - powtórzyłam po nim z lekkim szokiem. - To niezykłe... śniło Ci się coś zatem? - zapytałam unosząc brwi i spadając na fotel ciekawa.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Znów pokręciłem głową - Też nie... Po prostu... Nic...
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Mhm... lepsze to niż koszmary - przyznałam. - Może to dzięki tej kołysance, którą nuciłeś przez drzemką? Może jej dobre wspomnienia są silniejsze niż wspomnienia traumy... - zastanawiałam się na głos.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Skinąłem głową - Miałem koszmary już wcześniej... Kiedy byłem młodszy... Dopóki tato nie zaczął mi śpiewać tej kołysanki co wieczór. Fakt, jest trochę straszna, ale... Działało. I chyba nadal działa...
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- To zdecydowanie najważniejsze. Czasem lepiej nie zastanawiać się dlaczego, a po prostu z tego korzystać... - otrząsnęłam się. - Doleję Ci herbaty. Zamarzła już dawno...
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
- Dzięki... - skinąłem głową i wstałem, żeby uchylić okno
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Wzięłam jego kubek i ukradkiem spojrzałam jak mężczyzna podchodzi do okna.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Zmarszczyłem brwi. Coś było nie tak. Ale nie miałem ochoty się teraz nad tym zastanawiać. Wróciłem na kanapę.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Nadal trochę utykał... Odwróciłam wzrok i zajęłam się herbatą. Kiedy już ją przygotowałam zostawiłam ją na stoliku rozejrzałam się.
- Powoli muszę się zbierać...
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Skinąłem głową - Dobrze...
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Wróciłam do kuchni i szybko zrobiłam jedzenie Aleksemu. Potem wróciłam do salonu pozbierać swoje rzeczy.
- Będziesz grać na pianinie? - zgadłam.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Skinąłem głową w milczeniu
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Więc do zobaczenia Aleksy - uśmiechnęłam się lekko i wzięłam płaszcz. - Do jutra, daj znać jakby coś się działo... - wyszłam z mieszkania.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Przeciągnąłem się i usiadłem do pianina. Ale znów nie mogłem się skupić na grze. Czegoś brakowało... Kiedy uświadomiłem sobie czego, prawie spadłem ze stołka. Brakowało mi jej oddechu... Zszokowany zamknąłem pianino i wróciłem na kanapę. Położyłem się i przymknąłem oczy, próbując sobie wszystko poukładać.
Wiadomość dodana po 8 h 27 min 47 s:
Wyjąłem pocztę ze skrzynki i wróciłem na górę. Kilka nic nie znaczących kopert. A pomiędzy nimi bladożółta, zapisana szmaragdowym atramentem. Odłożyłem pozostałe listy na stolik, usiadłem na kanapie i delikatnie rozkleiłem papier. W środku było kilka kartek. Zacząłem od tej, która wydawała się być największa
Drogi Aleksy,
Zapewne mnie nie pamiętasz, więc może zacznę od przypomnienia się. Nazywam się Anatoli Smodorov i byłem bliskim przyjacielem twojego ojca. - z tyłu głowy przemknęło mi wspomnienie ciemnego, brodatego mężczyzny, który zawsze zabierał mnie na sanki. Uśmiechnąłem się pod nosem i wróciłem do lektury
Piszę do Ciebie, bo mam dla Ciebie prezent. Otóż od jakiegoś czasu utrzymuję przyjazne stosunki z dyrektorem narodowego zespołu baletowego w Rosji. Jakiś czas temu wyjechali w trasę z „Dziadkiem do Orzechów”, a ja dostałem kilkanaście ekskluzywnych biletów na premierowe spektakle do rozdania znajomym. Jedna z premier odbędzie się w Insolitam, w którym aktualnie się znajdujesz. Dlatego też wysyłam Ci dwa bilety razem z zaproszeniem.
Mam nadzieję, że wybierzesz się na spektakl, a drugi bilet także się nie zmarnuje.
Wujek Anatoli
P.S. W rolę tytułowego Dziadka do Orzechów wciela się młody, utalentowany tancerz. Zwróć na niego uwagę, powinien ci się spodobać
Odłożyłem list na zagracony stolik i wyjąłem z koperty zaproszenie. Zacząłem je czytać.
Szanowny Panie Romanow
Mam zaszczyt zaprosić pana na premierowy spektakl „Dziadka do Orzechów”, który odbędzie się 23.03.2041 roku w Insolitam City Theatre. Obowiązuje mundur galowy.
Grigorij Bułchakow
dyrektor
Westchnąłem i wyjąłem dwa bilety. Obejrzałem je, po czym razem z listem i zaproszeniem schowałem do koperty i położyłem na biurku, po czym wróciłem na kanapę, zastanawiając się, gdzie podział się mój mundur galowy.
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
Spóźniona wbiegam po schodkach na górę. Straszna śnieżyca, naprawdę, a wydawało by się, że pogoda będzie już dla nas łaskawa.
- Dzień dobry Aleksy, wybacz za spóźnienie... - westchnęłam wchodząc do ciepłego mieszkania.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline
Podniosłem wzrok znad klawiszy - Chcesz herbaty? - zapytałem na przywitanie, zamiast standardowego "dzień dobry"
And being apart ain't easy on this love affair
Two strangers learn to fall in love again
Offline
- Chętnie - odparłam lekko drżącym z wyziębienia głosem. Usiadłam na kanapie od razu podciągając nogi by jak najszybciej się rozgrzać.
Jeśli coś kochasz to walcz o to, nie ważne, czy to chłopak, czy kanapka z bekonem.
Offline