Mieszkanko Aleksego

Aleksy Romanow · 2017-02-04 20:38:15

- Nie. - mówię cicho, ale stanowczo. Mój głos jest zachrypnięty. Dawno się nie odzywałem.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 20:44:05

- Aleksy - spojrzałam na niego stanowczo. - Musisz coś z tym zrobić - zauważam.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 20:44:54

- Nie nie nie... - kręce głową gwałtownie. Nie mogę tam wrócić, nie mogę...

Kimberly Harrison · 2017-02-04 20:49:01

Kiwam zwolna głową. Coś musiało się stać w szpitalu... albo po prostu to miejsce za bardzo przypomina mu traumatyczne przeżycie...
- Pozwól mi w takim razie spojrzeć - poprosiłam.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 20:49:45

Znów kręce głową. To zły pomysł

Kimberly Harrison · 2017-02-04 20:52:34

- Wiem, ale proszę... - spojrzała błagalnie. - Twoje leczenie nie będzie miało najmniejszego sensu, jeśli będziesz się zamykał na pomoc. Nie mogę pozwolić by mojemu pacjentowi coś się stało.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 20:53:14

Kręce głową. - Niet.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 20:55:51

Pokręciłam głową. Teraz rosyjski?
- A zaczniesz brać leki? Będą Ci pomagać - zapewinłam ze zmęczonym uśmiechem.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 20:56:49

- Niet. - znów kręce głową.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 20:59:46

- Panie Romanow, to niepoważne - mówię poirytowana. - Jestem sobie w stanie wyobrazić co przypomina Ci się, kiedy tylko widzisz tabletki, jednak nalegam na odcięcie się od wspomnień. Tego właśnie chcesz prawda?

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:04:54

Wciąż kręce głową. Ostatnie tabletki jakie brałem były z roztworzonym arszenikiem

Kimberly Harrison · 2017-02-04 21:11:07

Skinęłam głową przygryzając wargi. Ruszyłam do kuchni gdzie znalazłam szklankę. Nalałam do niej wody, a po przeszukaniu najciemniejszych schowków kuchni znalazłam i nieszczęsne tabletki przypisane przez szpital. Położyłam odpowiednią dawkę na talerzyku i zaniosłam wszystko do salonu. Położyłam szklankę z wodą, oraz talerzyk na stół obok kanapy i dołączyłam niewielką notkę: "Proszę, weź leki. Twój psychiatra".
- Pamiętaj o tym, proszę. To ma na celu tylko ci pomóc - zaznaczyłam.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:12:38

Nie reaguję. Patrzę się w sufit, skupiając się na oddechu.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 21:16:34

Westchnęłam. Wróciłam na "mój" fotel i podciągnęłam nogi pod brodę.
- Pani Morrison o ciebie pyta. Poczciwa kobieta, strasznie się przejmuje twoim stanem - mówię, starając się go jakoś zainteresować. Zawsze próbuję. Opowiadam o swoich pacjentach, o dziwnych legendach krążących po mieście... O wszystkim co byłoby w stanie zwrócić jego uwagę.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:17:46

Kiwam głową ze zrozumieniem, jednak bez słowa.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 21:22:14

- Wiesz, to dobrze, że masz kogoś tuż pod nosem - zauważam z uśmiechem. - Ale pani Morrison strasznie narzeka na twoją dietę. Aleksy, może ty mi powiesz ile jesz? - patrzę na niego uważnie.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:22:54

Kręce głową. Nic

Kimberly Harrison · 2017-02-04 21:23:40

Unoszę brew.
- Nic...? - domyślam się i wypowiadam to na głos.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:24:12

Zamykam oczy i kiwam głową przytakująco.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 21:27:06

Kręcę głową.
- Powinnam przedyskutować twoje odżywianie się, z dietetykiem, co ty na to? Zaczniesz jeść, a w końcu się przyzwyczaisz, aż wrócisz do normalnego stylu życia.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:28:06

Nie reaguję. Przygryzam wargę i znów wbijam wzrok w sufit.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 21:31:26

Uśmiecham się lekko.
- Jeszcze dzisiaj przejdę się do znajomego. Porozmawiam z nim o tym, a potem pomogę ci w diecie. Pani Morrison pewnie będzie cię pilnować - zaśmiałam się cicho.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:32:32

Kiwnąłem głową, uświadamiając sobie, że wstrzymałem oddech. Wypuściłem ze świstem powietrze z płuc.

Kimberly Harrison · 2017-02-04 21:39:07

Przyglądam mu się chwilę.
- Nadal miewasz koszmary Aleksy? - pytam spokojnym głosem.

Aleksy Romanow · 2017-02-04 21:40:14

Podkręciłem głową. - Nie. - Bo nie sypiam

Ogłoszenie

#51 2017-02-04 20:38:15

Odp: Mieszkanko Aleksego

#52 2017-02-04 20:44:05

Odp: Mieszkanko Aleksego

#53 2017-02-04 20:44:54

Odp: Mieszkanko Aleksego

#54 2017-02-04 20:49:01

Odp: Mieszkanko Aleksego

#55 2017-02-04 20:49:45

Odp: Mieszkanko Aleksego

#56 2017-02-04 20:52:34

Odp: Mieszkanko Aleksego

#57 2017-02-04 20:53:14

Odp: Mieszkanko Aleksego

#58 2017-02-04 20:55:51

Odp: Mieszkanko Aleksego

#59 2017-02-04 20:56:49

Odp: Mieszkanko Aleksego

#60 2017-02-04 20:59:46

Odp: Mieszkanko Aleksego

#61 2017-02-04 21:04:54

Odp: Mieszkanko Aleksego

#62 2017-02-04 21:11:07

Odp: Mieszkanko Aleksego

#63 2017-02-04 21:12:38

Odp: Mieszkanko Aleksego

#64 2017-02-04 21:16:34

Odp: Mieszkanko Aleksego

#65 2017-02-04 21:17:46

Odp: Mieszkanko Aleksego

#66 2017-02-04 21:22:14

Odp: Mieszkanko Aleksego

#67 2017-02-04 21:22:54

Odp: Mieszkanko Aleksego

#68 2017-02-04 21:23:40

Odp: Mieszkanko Aleksego

#69 2017-02-04 21:24:12

Odp: Mieszkanko Aleksego

#70 2017-02-04 21:27:06

Odp: Mieszkanko Aleksego

#71 2017-02-04 21:28:06

Odp: Mieszkanko Aleksego

#72 2017-02-04 21:31:26

Odp: Mieszkanko Aleksego

#73 2017-02-04 21:32:32

Odp: Mieszkanko Aleksego

#74 2017-02-04 21:39:07

Odp: Mieszkanko Aleksego

#75 2017-02-04 21:40:14

Odp: Mieszkanko Aleksego

Stopka