Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Oddałam pocałunek równie delikatnie, co on. Jednak po chwili przetoczył się w coś głębszego.
Zarzuciłam ramiona na jego kark, wplątując palce w jego włosy.
Były wyjątkowo miękkie.
Offline
Łapię Ann w tali i przyciągam bliżej siebie. Z uśmiechem pogłębiam pocałunek coraz bardziej namiętnie, zaskoczony, jak szybka zmiana we mnie zaszła.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Całuję Connora raz za razem, aż brakuje mi tchu.
Nie sądziłam, że tak szybko do tego dojdzie... ale nie śmiem zaprzeczyć, że mi się podoba.
Nie przerywając pocałunków, łapię go za rękę, kierując się w stronę pierwszego lepszego pokoju.
Nie wierzę, że to się dzieje tu i teraz. Wydaje się takie... nierealne.
Offline
You spin me right round, baby right round
Offline
Traf chciał, wpadła do mojej sypialni. Tekieli nawet bez piśnięcia opuścił moje łóżko, co mogłem uznać za podejrzane, ale akurat w tym momencie wydało mi się nieistotne.
Nadal przyciskając do siebie Hannah przerwałem na moment patrząc w jej oczy.
- Jesteś pewna Ann? - szepnąłem cichutko.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Spoglądając mu w oczy po prostu kiwam lekko głową na potwierdzenie, przygryzając dolną wargę.
Offline
Uśmiecham się z błyskiem w oku i zrzucam z siebie marynarkę i znów przyciągam do siebie Hannah, tym razem łapiąc w biodrach i znów zatapiając się w jej miękkich ustach.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Rawr tygrysie :'')
You spin me right round, baby right round
Offline
Nieudolnie zarzucam z siebie sukienkę, której zdjęcie i tak się przedłuża. Wydaję mi się, ze trwa to za długo...
Chwilę potem oboje padamy na łóżko kompletnie
zatraceni w pocałunkach.
A potem... Domyślcie się drogie dzieci, co było dalej :")
Offline
You spin me right round, baby right round
Offline
*PORANEK PIERWSZEGO DNIA ŚWIĄT*
Dopiero gdy słońce wpadło przez nie zasłonięte zasłony do mojej sypialni uchyliłem oczy i zdałem sobie sprawę, że nie jestem sam. Pierwsza myśl - Tekieli wlazł mi do łóżka, ale natychmiast to odrzuciłem, bo Tekieli jest znacznie bardziej owłosiony. Delikatnie zacząłem badać palcami masę, którą miałem w ramionach i uderzyła mnie odpowiedź jak grom z jasnego nieba.
Uśmiechnąłem się cicho, przypominając zeszłą noc, i wsuwając nos we włosy Ann.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Otwieram oczy na wskutek delikatnego ruchu.
Przez chwilę po prostu leżę i wpatruję się w ścianę, rozmyślając nad tym co zaszło.
Kiedy znów wyczuwam musnięcie na mojej skórze - odwracam się w drugą stronę naprzeciw Connora.
Uśmiecham się delikatnie, kiedy nasze nosy się stykają.
- Dzień dobry. - mówię zaspanym głosem.
Offline
Trącam delikatnie jej nos i uśmiecham się lekko.
- Dzień dobry Ann - szepnąłem. - Wesołych świąt - dodałem lekko rozbawiony.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Prezent do odbioru za dziewięć miesięcy :''')
You spin me right round, baby right round
Offline
- Wesołych Świąt, Connor. - mruczę. - Jak Ci się spało? - uśmiecham się.
Offline
- Jesteś po prostu cudowna... - przyznałem szeptem, delikatnie całując ją po szyi i ramieniu, nadal rozbawiony samym faktem tego, co się wczoraj zdarzyło.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
- Oj, Connor... - parskam śmiechem, widząc poczynania mężczyzny. - Łaskoczesz. - dodaję rozbawiona, gdy czuję drobne igiełki na skórze.
Offline
- Wiem... - mruknąłem rozbawiony. Zaraz jednak się uspokoiłem i wróciłem do obserwowania twarzy kobiety.
- Już, jestem grzeczny - zaśmiałem się cichutko.
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
"Jo żych grzeczny jak napalony łogier. IHA"
You spin me right round, baby right round
Offline
Uśmiecham się pod nosem. Opieram głowę na dłoni i tak samo wpatruję się w mężczyznę.
- Masz ładne oczy. Takie... głębokie - mówię po chwili milczenia.
Offline
Uśmiecham się patrząc na kobietę i delikatnie widząc po jej kręgosłupie w górę i w dół.
- Takiego komplementu jeszcze nie słyszałem... Dziękuję... - odparłem i uśmiechnąłem się przebiegle. - Ja nie umiem określić tylko jednej rzeczy, która mi się w tobie podoba...
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Czuję przyjemne dreszcze, rozchodzące się po plecach.
- Jakiej? - pytam, będąc szczerze ciekawa.
Offline
No zgadnij złociutka
You spin me right round, baby right round
Offline
Zaśmiałem się.
- Od czego by tu... twoje włosy - akurat bawiłem się jednym kosmykiem. - Są prześliczne... twój śmiech... No i twoje wielkie serce - westchnąłem. - Jesteś aż nierealnie dobrym człowiekiem...
Z tego, co wiemy, dziewięć na dziesięć rodzajów działania doprowadzi do tego samego przeznaczenia.
Offline
Właśnie się o tym przekonałeś, co nie, tygrysie?
You spin me right round, baby right round
Offline