Argo

Jordan Darhk · 2017-02-11 12:20:41

1468436949377

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 12:24:31

Wróciłem ze szkoły do domu, modląc się w duchu by telefon od dyrektora odebrała mama...

Jordan Darhk · 2017-02-11 12:27:03

Słyszę, że drzwi się zamykają. Wychodzę do przedpokoju i spoglądam na syna - Możesz mi wytłumaczyć, co to miało być?

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 12:28:27

Zostawiam plecak na podłodze.
- No... Koncert w szkole - wzruszam ramionami robiąc dobrą minę do złej gry. - Była niezła impreza...

Jordan Darhk · 2017-02-11 12:31:23

Spoglądam na niego surowo - To nie jest zabawne, Kian. Co wam odbiło?

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 12:33:16

- To była tylko zabawa! Wszyscy się świetnie bawili, już mieliśmy z Chrisem zwiewać, ale... dyrektor się napatoczył no... no i plan ucieczki nie wyszedł - tłumaczę się.

Jordan Darhk · 2017-02-11 12:34:32

- Ale szkoła to nie jest miejsce na takie zabawy, Kian. - pokręciłem głową - Zawiodłem się na tobie

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 12:41:32

- Ale tato... chciałem tylko dobrze się zabawić! I dzięki temu ktoś mnie w końcu zauważył! - zazgrzytałem zębami.

Jordan Darhk · 2017-02-11 12:43:14

- Są miliony dobrych sposobów na zwrócenie uwagi, a to nie był jeden z nich, Kian. - zmarszczyłem brwi - Poza tym, nie rozumiem o co ci chodzi.

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 12:45:48

- Wiesz, o nic. Po raz pierwszy od dawna przyszedłeś mnie przywitać po powrocie ze szkoły. Może jak znów coś odwalę, to zaczniemy Nie rozmawiać...? - minąłem go w drzwiach.

Jordan Darhk · 2017-02-11 12:46:57

- Kian, wróć. - warknąłem - Masz szlaban.

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 12:54:56

- Serio? - wywracam oczami wchodząc do kuchni i zgarniając z lodówki coś zimnego do picia.

Jordan Darhk · 2017-02-11 12:59:53

- Kian, do cholery! - a naprawdę nie chciałem podnosić głosu... - Wróć tu w tej chwili.

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 13:02:28

Warknąłem coś pod nosem po francusku bo wiedziałem, że na to ojciec zareaguje. Ale wróciłem do niego.
- Słucham...? - zapytałem jak najmilszym, wymuszonym głosem.

Ostatnio edytowany przez Kian Darhk Knight (2017-02-11 13:04:17)

Jordan Darhk · 2017-02-11 13:06:51

- Masz zakaz wychodzenia gdziekolwiek poza szkołą. Będę Cię osobiście zawoził i odbierał zaraz po lekcjach. I bez dyskusji. - powiedziałem sucho, splatając ręce na piersi

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 13:09:05

- Niesamowite, takie wybryki naprawdę zbliżają rodzinę - parsknąłem z ironią. - Będę jeszcze Ci musiał dziękować za podwiezienie? A może za samo towarzystwo...?

Jordan Darhk · 2017-02-11 13:11:18

- Jeszcze słowo, a znikną twoje instrumemty. Trzeba było pomyśleć, a miałbyś prawo narzekać. A teraz zejdź mi z oczu - nie spoglądając na niego wróciłem do gabinetu.

Kian Darhk Knight · 2017-02-11 13:13:18

- Zejść Ci z oczu? Tak, w Tym jestem bez sprzecznym mistrzem - warknąłem i przebrałem się tylko by zejść na dół na salę treningową.

Kian Darhk Knight · 2017-02-13 15:38:02

Jeszcze raz uderzyłem w worek, aż ten odskoczył.
Nie mogę. Kiszę się tu. Denerwują mnie zamknięte przestrzenie.
Kolejne uderzenie ze wściekłością.
Jak mógł? Ojcem dla mnie być nie potrafi, ale kary to jego ulubione zajęcie. Tak, umie tylko karać, a tak to nie wychodzi z gabinetu. Czy tylko mnie unika? Jak już zrobiło syna to wypadało by się nim zająć!
Kolejne uderzenie. Czułem już krew na knykciach.
Jeszcze szkoła... Znów byłem gwiazdą, ale tylko przez chwilę. Dosłownie chwilę. Nigdy nie uda mi się być kimś. Zawsze w cieniu, jakbym się wybić nie próbował. Zawsze to ten jakiś tam, przeciętny koszykarz, niby dobry uczeń, trochę nerd...
A chcę by tylko mnie zauważono! Gram, śpiewam, moje miejsce to scena...
Kolejne uderzenia i aż ryknąłem przepełniony emocjami. Wściekłością, bólem i... żalem.
Okna w całej hali otworzyły się gwałtownie, a mocny podmuch wiatru. Wziąłem głęboki oddech i uspokoiłem się myśląc o Judith... Harleen... Moje dziewczynki... Alaric...
Prychnąłem aż na głos. Mam dość bycia cieniem pana idealnego. Całe życie nie będę próbował go przeskoczyć. Taki doskonały, pomagający rodzinie, duma rodziców, duma szkoły, naukowiec...
A ja?! Jego zabawny kolega?! Ten, z którego może sobie żartować do woli?
NIE! Nie będzie więcej żartów o mnie! Nie pozwalam. Nie będę już cieniem. Będę...
Schowałem twarz w pokaleczonych dłoniach. No kim? Kim jestem? Bogatym dzieciakiem z wygórowanymi ambicjami? Zapomnianym nawet przez własnego ojca...
Wiatr znów mnie otulił jakby w chłodnym uścisku pocieszenia. Wiatr... Tylko wiatr o mnie pamięta. Chłodny, ale mój...
Wstałem, a wraz ze mną podniósł się podmuch.
Wiedziałem o mocy ojca, o tym, że był dyrektorem agencji, a także o tym, że ani ja ani Harleen nie odziedziczyliśmy żadnych mocy. Chyba...
Znów zazgrzytałem zębami.
Nawet gdybym miał moc, by mnie nie przyjął do swojej agencji. Alarica, rzecz jasna z zaprosił do współpracy.
Wolałby mieć takiego syna jak Ryś, nie ma co się oszukiwać. Zresztą... Zawsze go traktował jak własnego syna. Podczas gdy ja... ja...
Machnąłem ręką, by odgonić myśli, ale zamiast myśli, zareagował wiatr. Posłusznie dmuchnął we wskazanym kierunku. Jakby mnie... słuchał. Rozumiał.
Spróbowałem jeszcze kilka razy, tworząc małe tornado na hali.
Jeśli a to zrobiłem... Jestem Obdarzonym...
W pierwszej chwili chciałem wybiec i powiedzieć o tym Ryśkowi, ojcu, Dith... Ale się cofnąłem.
Po co im mówić? I tak mnie nie rozumieją. Nikt mnie nie rozumie i nie chce zrozumieć. Piąte koło u wozu..
Wybiegłem po cichu z hali do swojego pokoju. Wrzuciłem kilka rzeczy do plecaka i znów się zawahałem. Ojciec jest w swoim gabinecie...
I tak mnie nie zauważy. Jak zawsze.
Otworzyłem okno w pokoju i znów pomyślałem o wietrze. I przybył wiatr, północno-zachodni. Silny i zimny.
Wyskoczyłem, mierząc się ze spotkaniem z lodowatą wodą. Jednak... Udało się. Niesiony przez wiatr, niczym Skiron - bóg wiatrów północno zachodnich - wznosiłem

Skylar Knight · 2017-02-23 18:01:04

*PRAWIE TYDZIEŃ PO UCIECZCE KIANA*

Usłyszałam pukanie do drzwi więc zostawiłam reportaż i jak najszybciej poszłam otworzyć. Może to w sprawie Kiana? A jeśli będę musiała zidentyfikować zwłoki...? Nie, za mało ostatnio sypiam i jakieś straszne, czarne scenariusze stoją mi przed oczami. Muszę być silna. Choćby dla Harleen i Jordana...
Otworzyłam drzwi i zmarszczyłam brwi.
- Dzień dobry, ale... kim jesteś?

Judith Branwell · 2017-02-23 18:08:24

- Dzień dobry - witam się, gdy drzwi otwiera mi blądwłosa kobieta.
Wiercę się niespokojnie w miejscu, mając wrażenie, że plecak z książkami zrobił się strasznie ciężki.
- Jestem... Judith Branwell - przedstawiam się z czerwonymi policzkami i przygryzam wargę.
A może Kian po prostu się mną znudził, uznał, że... Żołądek mi się ściska, bi nie jestem w stanie sobie tego wyobrazić. To mi nie pasuje. Czy na prawdę tak może być?

Skylar Knight · 2017-02-23 18:12:18

Westchnęłam ze zrozumieniem.
- Judith... No tak, Kian mówił... Mówił o swojej dziewczynie... - mówię ciszej niż zazwyczaj. - Przyszłaś dopytać o Kiana, prawda? Niestety nadal nie wiemy gdzie on jest... - powiedziałam smutno.

Judith Branwell · 2017-02-23 18:19:31

Stoję jak skamieniała, nie rozumiejąc słów mamy Kina.
Zaraz, zaraz, zaraz... Że co?
- Słucham? - pytam ochrypłym głosem, nagle zaschło mi w gardle. Wytrzeszczam oczy. - Nie jest chory? Nie ma go tu? - dopytuje oszołoniona. - Nie odzywał się... I... Jak to go nie ma? - Polącze się i gubię we własnych słowach.

Skylar Knight · 2017-02-23 18:27:31

Wciągnęłam powietrze. Ona nic nie wie, a ja...
- Wejdź moja droga, nie stój tak w progu... - zaprosiłam ją do środka do salonu i podałam świeżo zrobioną herbatę. - Judith... Od tygodnia Kiana nie ma w domu. Uciekł... Nie ma po nim znaku. Szukamy go, ale... - wstchnęłam. - Miał ostatnio... trudny okres w domu...

Judith Branwell · 2017-02-23 18:36:12

Dłonie mi się trzesą, przez co rozlewa sobie herbatę na palce. Krzywie się i Odstawiam kubek.
- Przepraszam - mrucze, pociarając palce. - Nic nie mówił - mówię smutno i spuszczam wzrok. - Prawie - dodaje prawie bezgłośnie.
Kiedy rozmawialiśmy w bibliotece wspomniał, że "dąży do akceptacji że strony swojej rodziny". Nie miałam pojęcia, że...
Czuję złość na siebie, czemu tego nie zauważyłam?

Ogłoszenie

#1 2017-02-11 12:20:41

Argo

#2 2017-02-11 12:24:31

Odp: Argo

#3 2017-02-11 12:27:03

Odp: Argo

#4 2017-02-11 12:28:27

Odp: Argo

#5 2017-02-11 12:31:23

Odp: Argo

#6 2017-02-11 12:33:16

Odp: Argo

#7 2017-02-11 12:34:32

Odp: Argo

#8 2017-02-11 12:41:32

Odp: Argo

#9 2017-02-11 12:43:14

Odp: Argo

#10 2017-02-11 12:45:48

Odp: Argo

#11 2017-02-11 12:46:57

Odp: Argo

#12 2017-02-11 12:54:56

Odp: Argo

#13 2017-02-11 12:59:53

Odp: Argo

#14 2017-02-11 13:02:28

Odp: Argo

#15 2017-02-11 13:06:51

Odp: Argo

#16 2017-02-11 13:09:05

Odp: Argo

#17 2017-02-11 13:11:18

Odp: Argo

#18 2017-02-11 13:13:18

Odp: Argo

#19 2017-02-13 15:38:02

Odp: Argo

#20 2017-02-23 18:01:04

Odp: Argo

#21 2017-02-23 18:08:24

Odp: Argo

#22 2017-02-23 18:12:18

Odp: Argo

#23 2017-02-23 18:19:31

Odp: Argo

#24 2017-02-23 18:27:31

Odp: Argo

#25 2017-02-23 18:36:12

Odp: Argo

Stopka