Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna
- Jak nie?! Dowódca dobrych, najlepszy przyjaciel i brat Nadziei, syn króla Francji... a ja jego wyrodny syn... - znów czuję jak wiatr chce szaleć ze mną, jednak udaje mi się to opanować.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Zapomniałeś o tym, że jestem fatalnym ojcem... A to najgorsze, co może być... - odparłem cicho
Offline
- Dla Harleen zawsze byłeś świetny! A dla mnie... nieobecny... - wyrzucam z siebie i jestem zły na to jak to brzmi. Wielkie, niedocenione dziecko... Ale musiałem to w końcu powiedzieć.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Wiem, przepraszam... Po prostu... Nie potrafię... - zacząłem mówić coraz ciszej
Offline
- Było trzeba nie robić dziecka! Rozumiem, że jestem wpadką, ale.... Ale... - głos mi się łamie. Przecież ja tylko chciałem ojca...
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Kompletnie milknę, nie wiedząc, co powiedzieć... Najłatwiej byłoby się wycofać... Jak zwykle...
Offline
Milczy. Czyli moja ucieczka nic nie zmieniła. Wszystko znów będzie tak źle jak dawniej...
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Kian, ja... Nigdy nie chciałem, żeby tal wyszło... Sam nigdy nie miałem ojca i... - i po prostu nie wiem, jak się zachować
Offline
- Ale... nie chcę wiele... chce tylko byś był... ale jak mój ojciec, a nie nauczyciel musztry... - mówię niepewnie.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Skinąłem głową - Zmienię się... Tylko proszę, nie uciekaj więcej...
Offline
- Kiedy ucieczką próbowałem powiedzieć wszystko czego... Ty... - znów złapałem się za włosy ciągnącje lekko i starając się uspokoić.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Nie rozumiałem, wiem... - opusciłem głowę i zacisnąłem usta
Offline
- Nie jestem bez skazy, ale... - w końcu przestaję mówić i po prostu spuszczam głowę.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Przepraszam synku... Za wszystko... - powiedziałem w końcu cicho
Offline
- Ja... ja też tato... - powiedziałem. - Ale... nie zmuszaj mnie więcej... bym musiał odchodzić... proszę... błagam...
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Pokiwałem głową, zagryzając wargę
Offline
Nie wiem co więcej powiedzieć, więc cofam się. Jak zawsze. Nie przeszkadzać tacie...
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Jesteś głodny...? - zapytałem po dłuższej chwili
Offline
Zatrzymałem się.
- Tak... trochę... trochę bardzo... - przyznałem i powoli zdjąłem z siebie czarną zniszczoną kurtkę, którą nosiłem od tygodni.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- To chodź, został jeszcze obiad... - wcisnąłem ręce w kieszenie
Offline
Kiwam głową i siadam do stołu. Dziwnie... wszystko jest normalne... siedzę przy stole, w domu...
Zdjąłem kominiarkę i odłożyłem ją na bok.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Podałem mu talerz - Twoja siostra gotowała - uśmiechnąłem się słabo, opierając się o ścianę
Offline
- Leen? Nie jest za mała...? - zapytałem, rozbawiony na widok małej dziewczynki przy kuchni.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Mama jej pomagała. Ale straszne się uparła - odparłem nieco rozbawiony
Offline
- Ta... Harleen tak ma... - mruknąłem pod nosem zaczynając zajadać. - A Szatan... Jak się zachowywał...? - zapytałem niepewnie.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Strony: Poprzednia 1 2 3 4 Następna