Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Tylko ja miałem do nich klucze, zresztą wykradzione ojcu. Nikt o nich nie pamiętał, nie zaglądał przez rzekomą "straszną przeszłość".
Błąkałem się tu, ale założyłem kominiarkę, jakby w obawie, że legendy o tym miejscu nie będą przesadzone.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
W tych tunelach dźwięk niesie się wybornie, dlatego bez problemu słyszę kroki. Kogo tu przygnało? Budzę Umbrę i posyłam przodem, a sam zakładam kaptur na głowę i ruszam przodem. Mkniemy labiryntem korytarzy, dopóki nie dostajemy się pod samo centrum. Kroki stają się głośniejsze. Kruk skręca w dobrze znany mi tunel i zwalnia lot.
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
Staję gwałtownie i zdmuchuję kruka, który mnie zaskoczył. Jak od się tu do licha dostał się tu ten ptak. Krok kracze głośno uderzając o ścinę.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Co ci Umbra zawinił, że uderzasz nim o ścianę? - wyłaniam się z cienia z ptakiem na ramieniu
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
Cofam się i tego gościa też próbuję powalić wiatrem. Ten jednak nie reaguje. Ten facet... musi jakoś blokować moją moc.
- Kim jesteś? - pytam zachrypniętym od milczenia głosem.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- To kim jestem w tym momencie nie ma znaczenia - uśmiecham się krzywo - To nie jest miejsce dla takiego dzieciaka jak ty. Wyjdź na powierzchnie, zanim stanie ci się krzywda. - Umbra zakrakał złowrogo i rozłożył skrzydła
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
- Poradzę sobie - odwarknąłem. Kolejny co we mnie nie wierzy. - Co ty tu w ogóle robisz? Te korytarze są podłączone pod budynek na górze... - zauważyłem.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Tak ci się tylko wydaje. - pogłaskałem kruka po skrzydłach i wyszeptałem kilka poleceń po chińsku. Ptak machnął skrzydłami i odleciał - Czego taki małolat jak ty szuka w miejscu takim jak to?
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
- Spokoju - mruknąłem i minąłem faceta w przejściu do dalszych korytarzy, szczelniej zakrywając twarz.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Wymruczałem ciche zaklęcie a dzieciak zamarł w pół kroku. - Najpierw odpowiesz na moje pytania, a później zastanowię się, czy puścić Cię dalej.
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
Oparłem się dłonią o ścianę by się nie przewrócić.
- Cholera blokujesz moją moc, a teraz jeszcze to... - powarkuje pod nosem.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Uśmiechnąłem się sztucznie i zdjąłem mu kominiarkę, nadal sam pozostając w kapturze. - Co tu robisz?
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
- Stoję, nie widać? - prychnąłem.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Kolega pyskaty. Mam cię zmusić do mówienia, czy wystarczy, że grzecznie poproszę? - w mojej dłoni pojawia się zakrzywione ostrze
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
Cholera. Tak trochę nieciekawa sytuacja.
- Uciekłem - odpowiadam krótko na poprzednie pytanie.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Skąd? - głupie pytanie. No bo skąd może uciec taki szczylek? - Wróć. Złe pytanie. Dlaczego?
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
- Piąte koło u wozu powinno się jak najszybciej oderwać, nie uważasz? - parsknąłem. Puść już mnie wariacie, to spawie, że się udusisz...
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
Zagwizdałem - Kłopoty w Raju? Tutaj raczej nie znajdziesz nikogo z ramieniem, na którym będziesz mógł się wypłakać. Uciekaj do swojej dziewczyny czy coś. Albo chłopaka, nie oceniam
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
Wywracam oczami.
- nie muszę płakać. Muszę się nauczyć używać mocy i więcej nie zobaczysz mnie w żadnym z korytarzy - fuknąłem. - ... I dziewczyna - dodałem niedbale.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Uuuu, przyjemniaczek obdarzony? Śmieszna sprawa. Bo wiesz, nie wiem czy uda ci się kiedyś podzielić mocą ze światem. - zakręciłem ostrzem
Ostatnio edytowany przez Edward Foix (2017-02-13 17:03:06)
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
- To ten moment, w którym błagam cię o litość? - pytam ironicznie.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Nie, to ten moment, kiedy na coś się przydajesz. A przynajmniej... - chowam nóż - Twoja dusza
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
- Dusza mojej rodziny jest tak trochę chroniona przez Niebo... - przypominam sobie słowa ojca. - Ale możesz próbować. Ciekawe hobby - wzruszyłbym ramionami, gdybym nie był sparaliżowany.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline
- Obawiam się, że pod ziemią Niebo ci nie pomoże. - przebijam bez trudu jego pierś dłonią, a po chwili odsuwam się z błyszczącą kuleczką na ręce. Prycham - Taka miernota do niczego się nie nada. - rozbijam mu kulę na piersi i czekam, aż się otrząśnie
Human soul is so... fragile. And yet so powerful.
Offline
Kaszlę kiedy dusza mi wraca.
- Mam ci dziękować? - wycharczałem. - Puść mnie.
And just go crazy
Do what we want with no reason why
Life ain't long enough
So let's celebrate
And get drunk on good love
Offline