Wybrane

Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Witam wszystkich bardzo serdecznie! Proszę dodanie zdjęcia swojej postaci jako avatara/ zdj profilowe oraz proszę aby loginem było imię i nazwisko kandydatki. Pozdrawiam

#1 2016-01-09 02:12:15

Madeline Rosenberg
Kandydatka
Skąd: Likely
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 290
Klasa: 3
MacintoshSafari 9537.53

Madeline Rosenberg - Wstęp

Wszyscy naokoło myślą, że jestem buntowniczką. Nikt nie wie jaka jestem naprawdę, ale każdemu wydaję się, że wszystko wie najlepiej. Kiedy rodzice się rozwiedli coś we mnie pękło. Dlaczego mam być taka sama jak kiedyś, skoro wszystko inne się zmieniło? Ludzie próbują mi wmówić, "że będzie lepiej". Lecz ja wiem swoje, nie będzie lepiej, bo rodzice już do siebie nie wrócą. Najwspanialsze rozdziały w moim życiu zakończyły się. Najgorsze jest to, że nawet nie chcą mi powiedzieć dlaczego nie są już razem, dlatego ja nie mówię jak cierpię. Jak codziennie przeżywam wszystko od nowa, patrząc na nasze wspólne zdjęcie leżące na białym stoliczku nocnym, jak codziennie umiera kolejny kawałek mnie.

         

***

     Kiedy ogłoszono Eliminacje, nie chciałam brać w nich udziału, po co i tak mnie nie "wylosują" Jednak mama miała nieco inne plany. W każdej możliwej chwili poruszała temat Eliminacji. Na początku udawałam, że jej nie słucham, ale w końcu poddałam się i uzupełniłam formularz.

     Po kolejnej nieprzespanej nocy przeznaczonej na rozmyślenia doszłam do wniosku, że w sumie to nie taki zły pomysł. Szanse mam nikłe, a mama przynajmniej przestanie mnie zadręczać. Jest to też szansa, aby oderwać się od problemów i… zapomnieć. Starałam się nie myśleć o Eliminacjach, bo jeszcze zacznę mieć nadzieję.

           

***

     Nadszedł ten Dzień. Starałam się sobie wmówić, że nie obchodzi mnie to.

     Nigdy nie umiałam kłamać, nawet w głowie.

     Za pare minut miał zacząć się Biuletyn, więc poszłam zrobić sobie herbatę. Z parującym kubkiem skierowałam się na miękką kremową kanapę. Rozsiadłam się w momencie, kiedy na ekranie telewizora pojawiło się godło Illei. Kamera najpierw została skierowana na rodziną królewską, która właśnie dostojnym krokiem weszła na salę. Na czele stał król razem z królową, a za nimi szli książę Luke i księżniczka Delphinée. Wszyscy jak zawsze prezentowali się nienagannie. Królowa ubrała prostą bordową sukienkę do kolan, czarne szpilki na wsokim obcasie, oraz naszyjnik wraz z kolczykami z pereł. Włosy miała upięte w ciasny kok, a jej ostre rysy dokonale  komponowały się z całym strojem. Wyglądała bardzo szykownie, wzbudzała podziw, ale i postrach. Zawsze była dla mnie wzorem, jest bardzo silną kobietą. Księżniczka jest ubrana podobnie, tylko jej sukienka jest krótsza i rozkloszowana, ubrała do niej czarne futerko, oraz szpilki, identyczne jakie włożyła jej matka. Włosy miała zakręcone i puszczone kaskadami po plecach. Obie wyglądały przepięknie. Król i książę Luke byli ubrani w garnitury, które miały bardzo ciemny odcień granatu. Ich krawaty były w takim samym kolorze co sukienki pań, doskonale się komponowali. Patrzyłam z podziwem na nich wszystkich. Z zamyśleń wyrwał mnie głos prowadzącego, starałam się go nie słuchać, ale jedno zdanie wdarło się do mojej głowy.

- Madeline Rosenberg, trójka, Likely! - Krzyknął.

Wpatrywałam się z niedowierzaniem na telewizor i przez myśl mi przemknęło, że może dopiero teraz zaczyna się najwspanialszy rozdział w moim życiu.


"Czasem bunt to skorupka, kryjąca w środku delikatną i wrażliwą osobę."
blonde-hair-taylor-momsen-Favim.com-232447.gif

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
smoczaeratest - swietokrzyskiekoniemechaniczne - creepyfnaf - freeforum - kondrakar