Ogłoszenie

Camile Rayson

Kandydatka

Skąd: Warszawa

Dołączył: 2016-01-06

Liczba postów: 54

Klasa: 4

Camille Rayson- wstęp

Wiedziałam że się nie zgodzi , nie da mi listu . Trzaskam drzwiami słyszę jej stłumione "Głupia małolata!" i gderanie. Przekręcam klucz do pracowni ,odwracam się i
-O.Witam, wasza wysokość. Dlaczego zamykasz babcię w kuchni?To nie stosowne-śmieje się Malcolm mój starszy brat- Spokojnie Cam. Ja schowam klucz w kredensie.
-Malcolm , widziałeś moje zgłosze..-nie daje mi skończyć i wtrąca
-Na górze ,pod materacem babki.
  Gnam na górę, po wejściu do pokoju przystaję. Był naprawdę wygodny i  elegancki. W końcu była Dwójką. Była dopóki 19 lat temu tata zakochał się w Czwórce, mojej mamie i ożenili się bez zastanowienia. Była już nie jest. Podchodzę do szerokiego łóżka. z pod materaca wystaje rąbek koperty, dużej i ciężkiej. Poprawiam narzutę i nie zamykając drzwi wypadłam na schody. W połowie złapał mnie Malc i zeszliśmy do piwnicy. Usiadłam na jakimś garnku i podekscytowana wypełniłam formularz. Oczy i włosy. Figura.  Boże,o co im to. Składam podpis i proszę go o to samo. Zaklejam kopertę. Malcolm łapie mnie za ramię
-Camus?Jaa jutro wyjeżdżam.
Podnoszę zdumione oczy i nagle dotyka mnie prawda
-Pobór? Nie to niemożliwe, to jakiś żart, nie mogę  Cię stracić
- Wiem , ja też nie wierzyłem. Nie mogę się wykupić ,nie mam pieniędzy.
Rozumiem go. Wiem że to dobrze jeśli trafi do pałacu. Jak na front to niemal na pewno zginie.
- Nie łam się Malcolm. Kocham cię. Wytrzymam.-mówię . Jestem twarda.
-Ja ciebie też. Choć oddajmy ten papierek.
Wychodzimy na zalaną słońcem ulicę. Urząd jest niedaleko. Biegniemy. Kolejka jest strasznie długa. Przeciskamy się przez tłumy Trójek , Piątek i Czwórek.  Stajemy w głowie długiego węża. Po chwili która wydawała mi się wiecznością kazano mi wrzucić do kuli zgłoszenie, znowu się podpisać i usiąść na stołeczku. Zdjęcie? Nie ma sprawy
-Prosze popatrzeć w obiektyw!-przechylam głowę i uroczo się uśmiecham. KLIK! Idziemy do domu.
                                                                                                                                                  ***
Odszedł. Odprowadziłam go na dworzec. Przytuliłam go po raz ostatni
-Wygrasz cam, wiem to!- krzyczy przez okno i pociąg odjechał.  Wracam sama do domu. Nie płaczę.
                                                                                                                                           ***
Siadam na podłodze koło mamy. Czekam na hymn i pojawienie się godła. Jest, Biuletyn się zaczął . Ogryzam paznokcie. Wchodzi Król z Królową. Jest taka piękna. Za nimi śliczna księżniczka i Luke.
-Twój chłopak-szepcze mi do ucha mama, a ja uśmiecham się.
Prezenter zaczyna.
-W imieniu króla i królowej Ilei,naszego cudownego państwa, przedstawiam wszystkim 12 pięknych dam Cór Ilei: Wiem że zaczynają od Kent. Rozlega się głos:
- Panna Camile Rayson z Kent, Czwórka.-słyszę przekleństwo babki. Ja, nie wierzę wybrali mnie.  Wlepiam oczy w odbiornik i w uszach brzmią mi słowa Camillle Rayson. Rayson. Opadam na kanapę i płaczę ze szczęścia. Dzwoni telefon i wiem że rozpoczął się nowy rozdzieł mojego życia. Camille Rayson z Kent

---

Obraz jest wart więcej niż 1000 słów.\C.R\
[img]8704_1134.gif[/img]

Mageli Writer

Królewski Wykrywacz Błędów

Dołączył: 2016-01-06

Liczba postów: 301

Klasa: 3

Odp: Camille Rayson- wstęp

Jedna rzecz jest nielogiczna. Jeżeli ojciec Camille ożenił się z Czwórką, to ona przejmuje jego klasę i staje się Dwójką. A babcia nie zmienia klasy ze względu na małżeństwo swojego syna.

Wiadomość dodana po 02 min 30 s:
Jedna rzecz jest nielogiczna. Jeżeli ojciec Camille ożenił się z Czwórką, to ona przejmuje jego klasę i staje się Dwójką. A babcia nie zmienia klasy ze względu na małżeństwo swojego syna.

---

http://38.media.tumblr.com/tumblr_m7kt8 … o1_500.gif