Wybrane

Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...

Nie jesteś zalogowany na forum.

Ogłoszenie

Witam wszystkich bardzo serdecznie! Proszę dodanie zdjęcia swojej postaci jako avatara/ zdj profilowe oraz proszę aby loginem było imię i nazwisko kandydatki. Pozdrawiam

#1 2016-01-09 22:40:41

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 47.0.2526.106

Dom rodzinny Harmony

Wygląda trochę "creepy"? Cóż, nie każdy może mieszkać w willi. Rodzina Harmony, wraz z wieloma innymi Siódemkami, mieszka w zapuszczonym, wielorodzinnym budynku, w jednej z najniebezpieczniejszych dzielnic Honduragui.
28158663.jpg

Wiadomość dodana po 02 min 05 s:

W mieszkaniu mojej rodziny rzadko mamy prąd czy ogrzewanie. Nie wspominajmy już nawet o ciepłej wodzie, bo jej nigdy nie ma. Za to rząd nie omieszkał dać telewizor jednej rodzinie na cały nasz „blok” (o ile można to tak nazwać), żebyśmy mogli oglądać obowiązkowe Biuletyny. Co za ironia. Nasze zdrowie jest mniej ważne, niż informacje o osiemnastych urodzinach księcia.
We wnęce, która ma chyba służyć za drzwi do pokoju mojego i mojego rodzeństwa, staje Theo, mój najstarszy brat. Przystojny, o ciemnobrązowych włosach i zielonych oczach, miałby niesamowite powodzenie, gdyby nie był Siódemką.
– Army, rusz się, zaraz zacznie się Biuletyn. – mówi do mnie, po czym rzuca mi w twarz swoją przepoconą, brudną bluzą, w której dopiero wrócił z pracy.
Wzdrygam się, łapię dwoma palcami ubranie i rzucam je daleko od siebie.
– Po pierwsze: fuj, to obrzydliwe! – zwracam się do brata – Po drugie: naprawdę? Army?
Moja młodsza siostra nie umiała kiedyś wymówić „Harmony” i wychodziło jej „Army”. Oczywiście wszyscy to podłapali i w ten oto sposób dostałam najgłupsze przezwisko z możliwych.
– Daj spokój Army! – śmieje się Theo – Chcesz się spóźnić na ogłoszenie cię kandydatką reprezentującą Hondurague?
Śmiech, jaki się ze mnie wydostaje, można byłoby równie dobrze uznać za odgłosy kozy.
– Dobry żart, Theo. Naprawdę to ci się udało!
Theo chyba nie chce się ze mną kłócić, więc tylko się uśmiecha. Każdy z nas wie, że żadna Siódemka nie zostanie wybrana.. To znaczy „wylosowana”.
***
– Hej Harm!
Kolejne durne przezwisko. Miło być nazywanym „armią” i „krzywdą”.
Wita mnie moja koleżanka, Amy. Należy do jedynej rodziny Szóstek w całym budynku i to w jej mieszkaniu znajduje się słynny telewizor. Obraz jest czarno-biały, dźwięk ledwo słyszalny, a dodatkowo działa tylko wtedy, kiedy transmitowane są Biuletyny.
W małym pomieszczeniu znajduje się tyle osób, że ledwo można oddychać. Dosłownie i w przenośni. Wszechobecny kurz i pajęczyny sytuacji nie ułatwiają. Jakimś cudem mi i Theo udaje się dostać do naszych rodziców i młodszej siostry. Lucy ma 10 lat. Pewnie za 2 lata odejdzie ze szkoły i pójdzie pracować jak my. Wspaniały los Siódemek. Czego innego można się po nas spodziewać, prawda?
– Army wygra. Zobaczycie. – mówi z niesłychaną pewnością siebie dziewczynka.
Ja i Theo wybuchamy śmiechem, a tata zdusza śmiech dłonią. Mama natomiast delikatnie się uśmiecha i zwraca się do nas:
– Nie bądźcie tacy sceptyczni. Wszystko może się zdarzyć. To losowanie.
    Tak mamo. „Losowanie”. Kocham ją, ale czasem nadal można u niej zauważyć zachowania Dwójki. A minęło już 21 lat.
    Nie rozumiem, jak ona może myśleć, że mam jakiekolwiek szanse. Owszem, jestem ładna. Ale za to wychudzona, a moja skóra jest blada jak ściana. Potrafię mówić trochę po francusku, bo niedaleko nas mieszka rodzina, która przyjechała do Illei z Francji. Ale mam tylko podstawowe wykształcenie i dodatkowo problemy z pisaniem. Owszem, potrafię czytać. Ale ciężko mi utrzymać długopis i pisać te głupie literki! A przede wszystkim: JESTEM SIÓDEMKĄ. Jak niby Książe miałby zwrócić uwagę na jedną z najniższych i najgorszych kast?
Nikt za bardzo nie zwracał uwagi na informacje o kraju podawane właśnie w Biuletynie. Wszyscy dyskutowali o Eliminacjach i typowali osobę, która zostanie wybrana z naszej prowincji. Większość stawiała na jakąś Dwójkę z dobrymi kontaktami. Sama podzielałam ich zdanie.
– Cicho! Zaczyna się! – krzyknął Jacob, mój rówieśnik i sąsiad.
    Wszyscy jak na komendę ucichli i przysłuchiwali się rozmowie prowadzącego z księciem, która dotyczyła Eliminacji. Nie bardzo mnie to interesowało. Pustosłowie na tematy, które kompletnie nas nie dotyczą. Nie lubię czegoś takiego. Wolałabym zrobić coś produktywnego. Normalnie o tej porze bym pracowała, ale teraz wszyscy są zobowiązani do oglądania Biuletynu. No i pieniądze za tą godzinę pójdą w plecy.
    Prowadzący przechodzi do odczytywania kandydatek. Zgodnie z moimi oczekiwaniami pojawiają się Dwójki, Trójki i Czwórki. Zaskakuje mnie jednak obecność Szóstek. Daje to nadzieję Amy, która także się zgłosiła.
– Z Honduragui…
– HARMONY WELLS! – wykrzykuje mój brat, na co wszyscy prychają, żeby się nie roześmiać i nie zagłuszyć telewizora.
– Harmony Wells, Siódemka. – mówi prowadzący po czym robi chwilę przerwy i patrzy na kartkę.
    W całym pokoju zapanowała cisza, a ja czuję się, jakby ktoś uderzył mnie patelnią w głowę. Widać prowadzący ma to samo, na widok słowa „Siódemka”.
– Jak to możliwe…? – mówię szeptem.
    Wszyscy patrzą na mnie zszokowani. Tylko moja siostra bije brawo i mówi, że „ONA TO WIEDZIAŁA!”.
– Army… - zwraca się do mnie tata – Udało ci się.
– I w końcu masz szansę pokazać, na co stać naszą kastę! – mówi z nagłym entuzjazmem Theo.
    Wszyscy moi sąsiedzi zaczynają nagle mówić, jakby wcześniej ta myśl nie przyszła im do głowy. Siódemka się wybiła. Wszystkich opanowuje entuzjazm, klaszczą, śmieją się i krzyczą z radości. A ja tylko stoję i patrzę się tępo na ekran. Udało się. Naprawdę mi się udało!
    Nagle mama wybucha płaczem. Tata podchodzi do niej i przytula ją, pytając jednocześnie, co się stało.
– Ona go zobaczy, James. Po roku będzie pierwszą osobą, która go spotka.
    Mój brat. Wcześniej o tym nie pomyślałam. Rok temu został wybrany w poborze i wysłany do służby jako gwardzista w pałacu. W końcu zobaczę mojego brata.
– Army, zobaczysz Jay’a! – krzyczy wesoło Lucy.
– Jejku, czemu jesteś taka blada? – pyta zaniepokojony Theo.
    A ja po prostu biegnę do łazienki i zwracam wszystko, co przed chwilą zjadłam.
***
– Witam, nazywam się Martin Jackson, Zostałem przysłany na polecenie rodziny królewskiej.
    Już następnego dnia nasze mieszkanie odwiedził urzędnik, który miał zebrać wszystkie niezbędne podpisy i wyjaśnić nam, co dokładnie będę robić od tego momentu. Wysłuchiwałam o tym, że nie mogę zakłócać prywatności pary królewskiej, atakować innych kandydatek, czyli ogólnie wszystkiego, o czym już i tak wiedziałam. Najbardziej jednak ucieszyło mnie to, że przez czas pozostały do Eliminacji będę otrzymywać jedzenie i jakieś leki na poprawę kondycji skóry i włosów. Nie raz po kilka dni chodziłam głodna. Pewność, że otrzymam jedzenie przez kolejne dni była niesamowita. Gorzej, że nie będę mogła dzielić się tym z rodziną…
– Jeszcze jedna informacja. Panno Wells, jeśli zostaniesz odesłana do domu, nie wrócisz już do statusu Siódemki. Zostaniesz Trójką.
    Wybałuszam oczy, a moja matka o mało nie mdleje na miejscu.
– Słucham?!
Jackson macha na mnie dłonią i kontynuuje.
– Natomiast jeśli zwyciężysz, zostaniesz koronowana na królową Illei, a cała twoja rodzina zyska status Jedynek.
Zaczynam niekontrolowanie kaszleć. JEDYNKI?! CAŁA RODZINA?! W KOŃCU NORMALNE JEDZENIE?! NORMALNE MIEJSCE DO SPANIA I NORMALNA PRACA, KTÓRA NIE JEST PONAD SIŁY?! DLA NICH WSZYSTKICH??
    Jeszcze nie wygrałam, a moja matka ma już łzy szczęścia w oczach. Wcześniej moją motywacją był Książe. Teraz już wiem, że mam o wiele ważniejszą rzecz, o którą mogę walczyć…


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#2 2016-03-27 21:53:22

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

stunning-house-modern-design-1.jpg
Łzy szczęścia w oczach mojej mamy były najlepszą zapłatą za kupienie im domu.
Rozmowa o Luke'u była już trochę gorsza, jednak zaakceptowali to. Cóż.. Prawie wszyscy. Z Theo był problem. Miotał się i prawie przywalił mojemu chło... narzeczonemu, ale w końcu udało mi się mu uświadomić, że Theo już i tak ma nową dziewczynę, a zdrada nie była winą Luke'a.
Siedzę nerwowo w swoim pokoju. Spoglądam na zegarek. Gdzie ona jest do cholery?


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#3 2016-03-27 22:08:42

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

(https://scontent-cdg2-1.xx.fbcdn.net/hp … e=56F9CE31)
Pukam do drzwi i wchodzę.
- Cześć, Harmony! - przytulam ją mocno na powitanie.


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#4 2016-03-27 22:12:40

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

- Alex! Nawet nie wiesz, jak się cieszę, że cię widzę poza pałacem!
Przytulam ją, po czym odsuwam się od niej.
- Matko. Denerwuję się.


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#5 2016-03-27 22:14:46

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Uśmiecham się pokrzepiająco.
- To się nie denerwuj. Na pewno będzie cudownie.


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#6 2016-03-27 22:15:34

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Śmieję się.
- Musi być.
Wyciągam sukienkę i pokazuję jej.
- I jak?

2015-invierno-sirena-sin-respaldo-De-manga-larga-De-encaje-De-la-boda-vestidos-Sexy-blanco.jpg


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#7 2016-03-27 22:17:23

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Otwieram usta oniemiała.
- Cudowna! - uśmiecham się jeszcze szerzej. - Piękna... - delikatnie dotykam koronki aby na pewno jej nie zniszczyć.


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#8 2016-03-27 22:21:25

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

- Dobra! - Śmieję się. - Pora się przygotować. Wolisz ty pierwsza, czy ja? Bo ja będę potrzebowała trochę pomocy.


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#9 2016-03-27 22:23:17

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Wzruszam ramionami ale po chwili kręcę głową.
- Ty. Tak dawno nie nosiłam spodni... Zapomniałam jakie to wygodne. - śmieję się.


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#10 2016-03-27 22:27:14

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Z trudem udaje nam się wepchnąć mnie w sukienkę, która jak się okazało leżała na mnie świetnie. Alex zajęła się moim makijażem i zrobiła mi fryzurę, po czym założyłam dodatki i welon. Przeglądam się w lustrze. Masakra. Jak nie ja. Marszczę brwi.
- Nigdy nie sądziłam, że do tego dojdzie.
Wewnętrznie panikuję, ale i skaczę z radości.
- Dobra. Twoja kolej. - Uśmiecham się.

Wedding-Hairstyles-with-Veil.jpg


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#11 2016-03-27 22:33:56

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

- No dobra. - mruknęłam. - Powiedz mi... - mówię niepewnie kiedy Harmony zaczyna robić mi makijaż. - Jak Theo to zniósł? - żałowałam, że nie mogłam dotrzymać swojej obietnicy, że nie było mnie tu.

12910771_645181992300705_1812632220_n.png?oh=b3b3a5a0e0580b3b9a840d758da756bd&oe=56F9CFB6


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#12 2016-03-27 22:35:31

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Zagryzam wargę.
- Na początku ciężko. Prawie przywalił Lukowi. Ale udało mi się go przekonać, że to nie była jego wina. No i argument "masz już Alex" też zadziałał.


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#13 2016-03-27 22:38:48

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Uśmiecham się lekko. Chcę już zobaczyć Theo. Tęsknię za nim.
- To dobrze. - kiwam głową na co Harmony rzucam mi ostrzegawcze spojrzenie. - Już się nie kręcę. Przepraszam.


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#14 2016-03-27 22:40:16

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

- Ledwo opanowałam sztukę makijażu. Nie wierć się, bo rozwalę. - Śmieję się.
Po zrobieniu makijażu, Alex ubiera sukienkę, a potem zabieram się za jej fryzurę.


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#15 2016-03-27 22:45:07

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Harmony robi mi ślicznego koka.
- Okej... - uśmiecham się. - To ile czasu nam jeszcze zostało? - śmieje się.

12884537_645188465633391_1587370508_n.png?oh=bb044516781eb434f5fa1353ddab8000&oe=56FAEF3A


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#16 2016-03-27 22:46:30

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Marszczę brwi.
- Niewiele. Cholera. Mam ochotę pogadać z Jayem, ale poszedł do Luka. - Patrzę na zegarek. - Wiesz co? W sumie już powinnyśmy się zbierać, tak myślę.


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

#17 2016-03-27 22:47:12

Alex Terry
Nadworny Grafik ♥
Skąd: Karolina
Dołączył: 2016-01-05
Liczba postów: 811
Klasa: 3
Windows 8.1Chrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

- No to idziemy.


Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...

                                                   

x

Offline

#18 2016-03-27 22:49:36

Harmony Harper
Rebeliantka
Skąd: Honduragua
Dołączył: 2016-01-06
Liczba postów: 1,025
Klasa: 3 (wcześniej 7)
WindowsChrome 49.0.2623.87

Odp: Dom rodzinny Harmony

Zbieramy się. Po drodze mama mnie uspokaja, tata całuje mnie w czoło, a Lucy zachwyca się nad moim wyglądem. One też wyglądają niesamowicie. Nie sądziłam, że kiedyś będą mieszkali w takim domu i będą tak wyglądać.
Wychodzimy z domu. Na zewnątrz czekają dwa samochody. Do jednego wsiada moja rodzina, do drugiego ja.
Pora na spotkanie z przeznaczeniem. Uśmiecham się.
- Nareszcie.


So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack

tumblr_nqrfy7xL8X1qjoyguo6_250.gif

Offline

Użytkowników czytających ten temat: 0, gości: 1
[Bot] ClaudeBot

Stopka

Forum oparte na FluxBB

Darmowe Forum
17odh - yourgame - deathforum - ozzipsdk - swiatnaukowcow