Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Tak więc każde porządne RPG musi mieć jakąkolwiek fabułę
U nas tą fabułą dobrą do ćwiczenia będzie że dajmy na to dziewczyny już przyjechały do pałacu i są w nim od 2 dni. Siedzą teraz wszystkie w komnacie dam razem z królową i księżniczką ( jeśli Oliwia się odezwie) i próbują się jakoś zapoznać i zaprzyjaźnić.
A I UWAGA TO JESZCZE NE JEST POCZĄTEK GRY! MY TU TYLKO ĆWICZYMY ABY W PIĄTEK FAJNIE WYPADŁO.
Czyli to co się tutaj stanie nie będzie obwiązywać w opowiadania właściwego które zaczniemy w piątek.
Każdy może w każdej chwili dołączyć jeśli czuje taką potrzebę.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Leżałam na kanapie czytając książkę i delikatnie machając nogami.Wciąż nie mogłam w to uwierzyć że od dwóch dni jestem w pałacu.To były chyba najlepsze dni w moim życiu. Książę okazał się przemiłym chłopakiem. Za to z dziewczynami jeszcze za bardzo nie rozmawiamy ale mam nadzieję że to niedługo zmieni.... Być może nawet dziś.
Zamyślona przewróciłam kolejną kartkę książki. Mają naprawdę dobrze zaopatrzoną bibliotekę. Zastanawia mnie jedynie ta cisza. Siedzimy tutaj wszystkie od godziny i żadna się nie odezwała, tylko każdy zajął się swoimi zajęciami.
___________________________________________________
Czyli opisujecie co wasza postać robi aktualnie i co myśli. Tylko proszę nie na pół strony hahah Ważne jest aby w miarę szybko odpowiadać osobie która zada ci pytanie.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Siedziałam na krześle z widokiem na ogrody. Ciekawe jak jest na zewnątrz. Lubię świeże powietrze, a tym bardziej bieganie. Może kiedyś nadarzy się okazja... Narazie wszystkie byłyśmy zajęte czym innym. Szkoda tylko, że wokół nas panuje taka cisza...
Offline
Nie mogłam dłużej tego znieść. Ta cisza i to milczenie dobijało mnie całkowicie. Jak to możliwe ,że minęły już dwa dni ,a my się do siebie nie odzywamy!? Wstałam z kanapy odkładając książkę i podeszłam do najbliższej dziewczyny siedzącej obok mnie.
- Cześć. - zaczęłam nieśmiało. - Jestem Alex.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Ktoś się odezwał. Ja tylko siedziałam i sztywno coś bazgrałam na kartce. Bałam się spojrzeć na inne dziewczyny... W końcu podniosłam wzrok i spojrzałam na dziewczynę która się odezwała. Chyba trójka.
- Miło mi. Ja jestem Awara - powiedziałam siłą się na spokojny ton głosu.
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
Po wielu minutach ciszy odezwała się jakaś Dwójka.
Typowe. Zawsze muszą być w centrum uwagi.
Niechętnie podniosłam wzrok znad książki.
- Harmony. Harmony Wells. - przedstawiłam się.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
W końcu zauważyłam ciche rozmowy pomiędzy dziewczynami. Powinnam i ja spróbować, pomyślałam. Wstalam osiągając się i podeszłam do dziewczyny, która czytała książkę.
- Hej, jestem Alyson, w skrócie Alys. A ty? - zapytałam trochę zbyt entuzjastycznie.
Ostatnio edytowany przez Alyson Halowey (2016-01-11 21:29:25)
Offline
Podniosłam się do pozycji siedzącej i założyłam za ucho niesforny kosmyk włosów. Po chwili usłyszałam że ktoś się nareszcie odezwał. Odetchnęłam z ulgą, naprawdę potrzebowałam pogadać o tym wszystkim.
- Mi również miło was poznać- uśmiechnęłam się delikatnie- Jestem Kate.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Ktoś postanowił przerwać tą krępującą ciszę. Dziewczyna wyglądała na miłą, ale wiele osób wyglada na miłych. Wyjęłam notatnik i z boku obserwowałam sytuacje
Offline
Obydwie dziewczyny siedzące na tej samej kanapie odezwały się równocześnie na moje przywitanie. Roześmiałam się z tej komicznej sytuacji i usiadłam pomiędzy nimi.
- Miło mi was poznać. Nie wiem jak wy ale ja mam już dosyć tej ciszy. - oznajmiłam na tyle głośno aby cała reszta mnie usłyszała.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Wzruszyłam ramionami. Postanowiłam poudawać, że cieszę się z tej rozmowy. Uśmiechnęłam się słodko.
- Tak. To było strasznie męczące.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
- Zgadzam się! - powiedziałam wojowniczo, jakby chcąc zaprosić dziewczyny do rozmowy. nie wszystkie się na to nabrały.
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
- Co wy na to by każda opowiedziała coś o sobie? - spytałam radośnie i wróciłam na moje poprzednie miejsce. Bardzo chciałam poznać te dziewczyny.
Offline
-Macie rację. Jestem Camile, ale mówcie na mnie Cam.
Obraz jest wart więcej niż 1000 słów.\C.R\
[img]8704_1134.gif[/img]
Offline
- Dobra.. Skoro przełamałyśmy tą barierę może powiemy "sobie coś o sobie". - zachichotałam z radości. Na raszce coś się dzieje!
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Podeszłamprzy bliżej do rozmawiających i przyjzalam sie im dokładnie. Jedna g na pewno Siódemka, albo Szóstka, wygladala na znudzoną, druga to chyba Trójka, a trzecia moze Piątka- najbardziej wystraszona. Mialam wrażenie, ze boi się nas. Ciekawie sie zapowiada
Offline
- Hmm. Więc.. Jestem Cam i przyjechałam z Kent. Uwielbiam robić zdjęcia, może teraz ty... -mówię z uśmiechem wzkazując na najbliższą dziewczynę
Obraz jest wart więcej niż 1000 słów.\C.R\
[img]8704_1134.gif[/img]
Offline
Przysunęłam sobie krzesło do rozmawiających dziewczyn i odłożyłam książkę na stolik. Uśmiechnęłam się serdecznie do dziewczyn, nie chciałam aby widziały że jestem nie wiadomo jak wredną i zarozumiałą dwójką. Ale na pewno nie zacznę pierwsza mówić o sobie.
"People cry, not because they’re weak. It’s because they’ve been strong for too long."
Offline
Opowiedzieć o sobie? Wystarczy, że powiem, że jestem Siódemką. Wyrobią sobie opinię na mój temat w 3 minuty. "Pewnie nie umie pisać i jest głupia". Haha. Skąd ja to znam.
- Dla mnie same wymyślcie przezwisko, bo większość moich przezwisk jest beznadziejna. - śmieję się nawiązując do wypowiedzi poprzedniej dziewczyny.
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
Podobało mi się nastawienie tej blondynki. Ale chyba najbliższa moim odczuciom co do tej rozmowy była siódemka. wydawało się, że chce jak najlepiej i dobrze jej to wychodziło. obdarzono ją wieloma ciepłymi uśmiechami.
- To... Jesteśmy tu dwa dni. jakieś pierwsze wrażenia?
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
- No Alex, tak? Masz prześliczne włosy,uwielbiam taki blond.-próbuję zagaić rozmowę
Obraz jest wart więcej niż 1000 słów.\C.R\
[img]8704_1134.gif[/img]
Offline
Podeszła do nich kolejna uśmiechnięta blondynka i zaczely cos mowic o sobie. Postanowiłam skończyc z negatywnym mysleniem i do nich podejść
Offline
- Powiedzmy, że nie jest to to, do czego przywykłam. - odpowiadam wymijająco Awarze
So you can throw me to the wolves
Tomorrow I will come back
Leader of the whole pack
Offline
- Naprawdę dziękuję ci Camile. - uśmiecham się i mimowolnie dotykam włosów.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Nie martw się. Jest jeszcze trochę czasu do aklimatyzacji! - zapewniłam Harmony. Na razie jedyna osoba która zwróciła się konkretnie do mnie. Dobry start Awa, teraz zgrabnie się zakumplujcie. Czuję, że to może być początek dobrej przyjaźni, albo kiepskiego żartu...
Ostatnio edytowany przez Awara Aliquid (2016-01-11 21:42:31)
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline