Eliminacje. To już nie zabawa. W pogoni za władzą i miłością wszyscy są zdolni do najróżniejszych czynów. Nie zawsze są one dobre. Czasem w człowieku budzą się najgorsze instynkty...
Nie jesteś zalogowany na forum.
Odwróciła się w stronę brunetki i zauwaźyłam, że także na mnie patrzy. Coraz bardziej stwierdzam, że z nią jest coś nie tak... Ehh... Nikt nie mówił, że będą tu same normalne dziewczyny...
Offline
Moje dłonie pociły się od nadmiaru emocji. Za niedługo spotkam się z księciem, nie mogłam odgonić tej myśli.
- Jak ja się stresuję- przyznałam, zerkając na moje towarzyszki.
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
Przytaknęłam głową, niezdolna powiedzieć żadnego słowa.
Offline
Widziałam jak jakaś brunetka prześwietla wzrokiem... chyba Alyson? Nie wiedziałam co jej nóż chodzić po jej bujnej i pięknej czuprynie, ale nie chciałbym zostać obdarzona takim spojrzeniem...
Ostatnio edytowany przez Awara Aliquid (2016-01-18 21:52:19)
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
Postaralam się nie myśleć o księciu, który wyszedł z pierwszą kandydatką. Usłyszałam pytanie Alex i usmiechnelam się.
-Jestem pisarką. Piszę właściwie wszystko- książki, opowiadania, wiersze... to jest właściwie całe moje życie. Nie wyobrażam sobie, co by było, gdybym urodziła się np. Szóstką. Nie miałabym słów, nie miałabym mojego życia.
Pomyślałam, że właściwie niewiele brakowało, gdyby nie moj ojciec, byłabym Dwójką. Nie wyobrażałam sobie tego.
Offline
Książę . Myślałam ,ze tylko ideały istnieją w bajkach. Jednak się myliłam.
- Powiedzie coś o sobie. - poprosiłam.
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
Czuję się potwornie. Uśmiecham się.
W głowie rozbrzmiewa głos mojej mamy:,,Ludzie nie mogą widzieć, jaka jesteś słaba''.
Wiem, że moja twarz jest kamienna. Nic nie wyraża.
Ale irracjonalny lęk narasta.
O Boże! Muszę zażyć te leki!
Wiem, że nie mogę teraz wyjść. Sięgam do małej kieszonki w rękawie. Odwracam się w stronę ściany, udając, że podziwiam obraz. Dyskretnie wydobywam pięć małych pigułek. Po kolei wkładam je do ust i z trudem przełykam.
Gdy się odwracam, zauważam, że jednak nie byłam ostrożna.
Alyson widziała
Offline
Spojrzałam na dziewczyny siedzące ze mną. Cholera! Nie znam ich imion... A nawet klasa teraz nie pomoże skoro wszystkie wyglądamy jak jedynki...
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
Zdenerwowana przyglądam sie chyba Cynthi? Co robi. Coi to za tabletki? Hm...
Ostatnio edytowany przez Alyson Halowey (2016-01-18 21:58:51)
Offline
Czekałam , ale żadna nie odpowiedziała. Natomiast zauważyłam jak Alyson zerka w stronę Cynthii. Podążyłam jej wzrokiem. Widziałam co się wczoraj stało , ale nie miałam prawa czy też nie chciałam tego komentować.
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
Chyba się przesłyszałam! Niee.. Spojrzałam na Mageli. A może się nie przesłyszałam.
- Ja też nie wyobrażam sobie życia bez słów. Bez tej magi i tajemniczości. To cudowne, że dane nam jest pisać. - rozmarzyłam się... Moje myśli odpłynęły w stronę taty,Meg i wszystkich wspaniałych chwil spędzonych na pisaniu. Nieprzespane noce i wczesne wstawanie tylko po to aby móc napisać cokolwiek.
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
Jestem... dość zdziwiona. Dziewczyna z uśmiechniętym nadgarstkiem podchodzi do ściany i coś połyka, odwraca się prosto do... Pani Jednorożec! Wygląda, jakby miała umrzeć. Cóż, nie dziwie się jej. Jednorozce mogą być straszne.
Zatykam sobie usta, żeby się nie rozesmiac, ale dostrzegam, że coś jest nie tak. Coś jest nie tak z tą dziewczyną...
Offline
-Słuchaj, Alyson.- mówię pewnie, lecz wcale się tak nie czuję.- to tylko takie witaminy.
Eee...masakra! Co mam jej powiedzieć?
-Mam anemię- dodaję
Offline
Natychmiastowo rozejrzałam się po sali. Czemu wszyscy się na mnie patrzą?! To jest takie frustrujące... A szczególnie ta Mageli...
Offline
Cynthia.- spojrzałam na nią. Nie wiedziałam co się dzieję. To co wczoraj i dziś nie jest na moją głowę. Nie rozumiem. Boję się zrozumieć. Kiedyś czytałam ,ze takie objawy wynikają.. Nie niemożliwe.
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
- AA okey, ale chyba pokojówki powinny mieć witaminy i je dawać, tak? - zapytałam nieśmiało
Offline
Z rozmyślań wyrwał mnie głos Alex. Mówiła o słowach... dokładnie tak, jak ja o nich myślałam. Czyli... tez chyba pisze. Może jest taka jak ja? Może mnie polubi. Może mnie zrozumie. Ale pewnie nie. Bo nikt nie jest taki, jaki się wydaje. Budzisz się z nożem w plecach
Offline
- Czy może mi ktoś łaskawie wyjaśnić ,co się dzieje ? - zapytałam zirytowana. Wszyscy patrzeli się na nasz stolik ,a ja zupełnie nie rozumiem sytuacji .
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
- Wiesz Claire... to chyba trochę skąplikowane... - mówię półszeptem.
Może i jestem wariatem... Ale skoro tak sądzisz, to znaczy, że ty też nim jesteś!
Offline
-Nie powiedziałam nich pokojówką.-wyjaśniam- to zbędne. Po prostu miałam złą noc, byłam niewyspana i zapomniałam je zażyć. Nic się nie stało
-Wszystko okej Claire- dodaję głośniej, żeby wszystkie dziewczyny przy stoliku mnieusłyszały- to witaminy
Offline
- Uwierz mi tak samo nic nie ogarniam jak ty - szepnęłam w stronę blondynki.
Offline
Zapadła miedzy nami cisza. Zastanawiałam się kiedy wróci pierwsza kandydatka. I jak jej poszło..
- Mageli.. Masz rodzeństwo. - spłatam nieśmiało. Nie chciałam jej się narzucać. Wyglądała na zamyśloną ne chciałam jej przeszkadzać...
Może nie płaczę, ale to boli. Może nie mówię, ale czuję. Może nie pokazuję, ale mi zależy...
Offline
- Ahh.. dobra zresztą - odparłam zrezygnowana.
"Bywa, że tylko człowiek, który stracił wszystko, potrafi obdarować Cię najcenniejszym skarbem."
Offline
Wstaję. Mam dość. Przysiadam się do chyba Awary i pytam
-Hej. Siedzisz sama. Może...uważasz mnie za jakąś wścibską, ale okropnie mi się nudzi i chce poznać wszystkie dziewczyny. Jak się czujesz?-potok słów płynie niekontrolowanie
Obraz jest wart więcej niż 1000 słów.\C.R\
[img]8704_1134.gif[/img]
Offline
Opuściłam ręce w geście rezygnacji i odwróciłam głowę.
Offline